To już chyba jest tradycja, że posty mogę zamieszczać tylko w niedzielę. Wykorzystuję każde promyki słońca, żeby zrobić zdjęcia. W tych przy sztucznym świetle nie jestem dobra i staram się ich unikać. Może kiedyś się nauczę?:-)
Moje mieszkanie już dawno opanowała wiklina:-) Uwielbiam ją i często kupuję, chociaż staram się ograniczać jak się da. Od bardzo dawna szukałam dużego kosza, który często widuję w wiadomych już gazetach, stronach i domach:-) Oczywiście tam służy na drewno kominkowe, u mnie drewna i kominka brak, ale przecież kosz może być:-) I być świetnym pojemnikiem na wszelkie koce, pledy itd. Ceny jednak powalają, takie idealne widziałam za ponad 100 zł i odkładałam zawsze na bok. I kiedy nic nie można znaleźć, zawsze można iść do TkMaxx'u i wiadomo, że tam się znajdzie wszystko:-) I jest:-) Mam swój bardzo duży kosz i zajmuje honorowe miejsce:-) A cena - tylko 29 zł, wiec uważam, że całkiem przystępna:-)
Ponieważ staram się stopniowo wprowadzać wspomniany już styl, to pojawia się coraz więcej beży, brązów, znikają niebieskości. W planach beżowe zasłony, wielka wiklinowa skrzynia i zmiana dekoracji ściennych:-) Może w końcu w następny weekend uda nam się pojeździć po sklepach, bo w tygodniu Mężulek ma zdejmowany gips:-)
A na zdjęciu gazetki od Kasi z Domu na Wygnanku. To bogactwo inspiracji angielskich!Kasiu bardzo dziękuję!!!
W TkMaxx kupiłam jeszcze parę drobiazgów, ale może już następnym razem.
A tymczasem w środowy wieczór przeżyłam jedne z piękniejszych chwil! Koncert Stinga był niesamowity. Cały czas nie mogłam uwierzyć, że tam jestem i widzę mojego ukochanego Artystę na żywo! Sting bawił publiczność humorem, piękną muzyką, pokazał umiejętności całego zespołu, a przede wszystkim udowodnił, że mimo bycia 40 lat na scenie cały czas ma wiele do zaprezentowania. I to co zrobiło na mnie największe wrażenie to fakt, że wielki artysta nie potrzebuje przebierać się przy każdej piosence, dysponować niezliczoną liczbą gadżetów i zmieniającej się scenografii. Można po prostu zachwycić muzyką:-)
I na koniec wszystkich wielbicieli sagi Małgorzaty Gutowskiej - Adamczyk Cukiernia pod Amorem, zapraszam do Literackiego Zakątka, gdzie pojawiła się recenzja najnowszej powieści Podróż do miasta świateł. Róża z Wolskich.