![](http://3.bp.blogspot.com/_INYf0SyL-GE/TIK3xKEO8rI/AAAAAAAACHM/ps0TEdRgaK0/s320/IMG_0886.jpg)
...zaczarowane miejsce w moim mieście...gdzie muzyka cichutko gra, gdzie cały zgiełk zostaje za drzwiami, a goście mówią szeptem...To herbaciarnia, moja ukochana:) Kiedyś zabrałam tam mojego Męża, wyszedł oczarowany, dziś On zabrał mnie:) cudowne chwile
Wypiliśmy herbatę "Jesienne marzenie" i tak jakoś zrobiło się jesiennie...i sentymentalnie...
Zrobiłam parę zdjęć, niestety mój aparat nie daje rady przy takim świetle, lampy nie wypadało użyć, żeby innym nie psuć atmosfery.
![](http://3.bp.blogspot.com/_INYf0SyL-GE/TIK4KIeSKfI/AAAAAAAACHc/Bx9mkYuOcNs/s320/IMG_0902.jpg)
![](http://4.bp.blogspot.com/_INYf0SyL-GE/TIK4bWXejlI/AAAAAAAACHk/PpOWAM5IMKE/s320/IMG_0901.jpg)
![](http://4.bp.blogspot.com/_INYf0SyL-GE/TIK4pFeP0qI/AAAAAAAACHs/sbLoKx3Ol6s/s320/IMG_0891.jpg)
![](http://3.bp.blogspot.com/_INYf0SyL-GE/TIK4z7MzMiI/AAAAAAAACH0/8B646JEFITk/s320/IMG_0892.jpg)
Wiele rzeczy chciałoby się zabrać ze sobą:)
Żałuję, że takie słabe są te zdjęcia. Nie oddają klimatu tego miejsce.
Dobrej nocy życzę:)
Cudne miejsce! A zdjęcia... hmmm... podkreślają jego magię :) Szczególnie 2, 3 i ostatnie - są piękne!
OdpowiedzUsuńNiesamowity klimat ! Ja również lubię takie "mroczne" kawiarnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie
Już tych kilka zdjęć wiele mówi o klimacie tej herbaciarni. Żałuję, że jest tak daleko :))
OdpowiedzUsuńŻałuję, że u nas nie ma takiej herbaciarni czy kawiarni. Sama chciałabym kiedyś taką prowadzić... Cudownie. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńMiło odpocząć i zrelaksować się w takiej herbaciarni,,przypomina mi troszkę moją ulubioną herbaciarnię w Kazimierzu
OdpowiedzUsuńnie oddają klimatu?:)) Oleńka, jestem zaczarowana tym miejscem:) Twoje opowiadanie o nim, aniołki, światło, i ta jesienna herbata:) ach, ja marzę o otwarciu czegoś takiego w moim "mieście" ale nie wiem czy by się przyjęło, zważywszy na to jak działał mój sklep:) który niedawno zamknęłam:( pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie miejsca... :)
OdpowiedzUsuńTo musi byc cudowne miejsce, wlasnie takie przyciemnione fotki dodaja uroku i tajemniczosci, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie małe, przytulne i klimatyczne miejsca. Ciche, przeważnie ciemne, w których panuje szczególnie miła atmosfera. W takich miejscach fajnie usiąść i porozmawiać. Wolę to niż zgiełk w wielkich knajpach.
OdpowiedzUsuńA herbaty jestem prawdziwą fanką. Pije ją kilka razy dziennie, zwłaszcza jesienią moje uzależnienie się uaktywnia :D Szczególnie lubię zieloną, a od czasu do czasu pachnące orientalnymi przyprawami...
Kochana te zdjecia wcale nie sa zle, wrecz przeciwnie sa tajemnicze, romantyczne i wiele na nich widac.
OdpowiedzUsuńI ja z mila checia wybralabym sie do takiej herbaciarni, uwielbiam zielona.
Pozdrawiam
zgadzam się z dziewczynami,że te zdjęcia oddaja jak najbardziej klimat tej herbaciarni...w moim mieście też jest taka herbaciarnia...w starym odrestaurowanym spichlerzu..hmmm...mój M dawno mnie tam nie zabierał...
OdpowiedzUsuńZ pewnością herbatka w takim otoczeniu smakuje wybornie i nazwa pobudzająca wyobraźnię ;)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce.Klimatyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
hej rzeczywiście sa fotki;) na sienkiewicz tez byłam tylko na dole, góra była wtedy zamknieta, bo były to wakacje i mniej klientów. A na piotrkowskiej jest ta herbaciarnia urokliwa, bo maleńka ;) muzyczka przecudna, kawa przepyszna i klimacik urokliwy-iiny swiat;)trochę denerwuja mnie sztuczne stare kwiatki na stolikach, dałabym prawdziwe, albo wacale;) ale ogólnie mozna bardzo wypocza w tek herbaciarni i zapomniec o szarym śiwecie:) Nie wiem,czy byłas w Kazimierzu Dolnym ja jadę teraz na weekand 9.10(nasza 6 rocznica slubu),10.10 i tam tez jest przecudna herbaciarnia i kawiarnia "U Dziwisza" chyba jeszcze fajniejsza klimatem od Niebieskich Migdałów i juz nie moge sie doczekac kiedy znów tam usiąde...:) pozdrawiam i zyczę przemiłej słonecznej niedzieli;)
OdpowiedzUsuńWspaniały klimat herbaciarni. Kiedyś ktoś ośmielił się otworzyć takie miejsce w moim mieście, było klimatycznie i uroczo, niestety zdołam tam posiedzieć i pogawędzić szeptem przy filiżance herbaty jedynie raz nim to miejsce się zamknęło. Moja rodzinna mieścina okazała się, że nie dorosłą do takiej oazy - a szkoda.
OdpowiedzUsuń