Po pierwsze, należy dobrze wypłukać słoik, wsypać kiełki, żeby zakryły dno i zalać przegotowaną, letnią wodą na kilka godzin.U mnie na zdjęciach właśnie ten etap jest widoczny:) Następnie,przykryć gazą i gotowe. Po paru godzinach, należy kiełki przepłukać, wodę wylać. I znów przykryć, ale już bez wody. Ja powtarzam tę czynność dwa razy dziennie, dzięki czemu kiełki nie wysychają i pięknie kiełkują:) A po pary dniach można już się nimi zajadać:)
Dziś polecam Lucernę, której kiełki mają przede wszystkim wiele witaminy B12, a także A, C, D i lecytynę,wszystko to wpływa na naszą pamięć i pobudza do działania:))
Moje wiosenne okno zaróżowiło się:) zmiana serwetek, małe dodatki i od razu weselej:)
Miłego weekendu!pozdrawiam!