Moje śniadanie praktycznie zawsze jest na słodko, dżem jest niezastąpiony ( czasami zastępowany jajecznicą:) W takie ciepłe dni jak dziś, lekkie śniadanie jest wskazane.
Mój dzisiejszy pomysł to francuska konfitura z krojonej pigwy firmy Bonne Maman. Jej smak przypomina mi wycieczkę walentynkową z mężem do Paryża i śniadanie zjedzone u rodowitych francuzów, które składało się właśnie z tej konfitury:)
Do tego tosty, obowiązkowa kawa i w mojej wersji jeszcze tradycyjna francuska lemoniada Lorina, do której dodałam miętę:) Jak dobrze, że jest Alma:)
Pozostając w francuskich klimatach, chciałam Wam polecić sól Fleur de Sel, co dosłownie oznacza Kwiat Soli i to prawda! Ta sól jest po prostu smaczna i zdrowa! Zawiera magnez, potas i wapń. Pozyskiwana jest z Camargue, czyli regionu południowej Francji. Tamtejszy rezerwat przyrody słynie z różowych flamingów, czerwonego ryżu i białych dzikich koni. A smak jest naprawdę niezwykły, ja posypuję nią pomidory, sałatki lub po prostu jem z samym chlebem! Ta jest prezentem, ale już zamówiłam sobie kolejną:)
I na koniec przedstawiam małą książeczkę, pełną mądrych, a zarazem prostych rad jak prowadzić ekologiczny dom.
Na dziś wybrałam trzy rady:
1. Unikaj sześciopaków.
Postaraj się nie kupować puszek z napojami spiętych plastikiem. Wiele tych plastikowych elementów trafia do oceanów, gdzie pęta dzioby,pyski i szyje ptaków i ssaków. Jeśli już musisz wyrzucić plastikowe nosidło, najpierw je poprzecinaj.
2. Nie kupuj plastikowych naczyń na piknik.
Możesz czuć pokusę kupienia kolorowych naczyń na wakacje albo do posiłków w ogrodzie, lecz z punktu widzenia ochrony środowiska należy tego unikać. Piknik jest świetnym powodem, by wykorzystać stare naczynia i filiżanki, które być może przeznaczyłeś do wyrzucenia.
3. Nie kupuj produktów antybakteryjnych.
W niektórych badaniach stwierdzono, że produkty antybakteryjne przyczyniają się do rozwoju "superbakterii", mogą też wywoływać suchość skóry i egzemę dłoni. Nie wierz reklamom,unikaj produktów zawierających składnik antybakteryjny o nazwie triklosan. Mydło i gorąca woda zabijają bakterie równie skutecznie.
Z czasem będę przedstawiać kolejne rady.
Pozdrawiam i życzę słonecznego weekendu!
Pyszne śniadanko, ja pewnie taką kanapkę z konfiturą popiłabym mlekiem, bo tak się przyzwyczaiłam a lemoniadka powędrowałaby do lodówki i spożyłabym ja później ;) w upalne południe, sól "brzmi" nieźle, gdzie się taka zamawia ?? :)
OdpowiedzUsuńja właśnie przepikowałam donice bazylii i zioła wsadziłam do większych donic i odpoczywam od słońca upalnego...
pozdrawiam
Bardzo bardzo fajny pomysł z eko-radami! To takie oczywiste, ale i tak sama na codzień popelniam takie proste błędy...dziękuję za mobilizację:) śniadanko pierwsza klasa, aż czuję smak tej konfitury...:)
OdpowiedzUsuńOlu, jaka piękna sól! Powiedz, Kochana, gdzie ją znalazłaś? Zakochałam się...
OdpowiedzUsuńSól można kupić na allegro.
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/sol-morska-le-saunier-de-camargue-francja-1-kg-i1614341337.html
Teraz chyba ten sprzedawca nie ma w małym uroczym pudełeczku.
Ja teraz poprosiłam ciocię mieszkającą we Francji o zakup.
Ciekawa jestem ceny.
Naprawdę polecam! samo zdrowie i naprawdę jest smaczna!
Konfitury tej firmy kuszą mnie od dawna ślicznymi w swej prostocie słoiczkami. Cena troszkę zniechęca, ale ... ostatnio wydałam "bajońskie" pieniądze na francuski jogurt tylko dlatego, że był w cudnym glinianym pojemniczku a nie w plastiku. W środku zawartość tak pyszna, że biliśmy się o ostatnią łyżeczkę :)))Polecam Ci Olu, bo jest do dostania właśnie w Almie. A pojemniczek z solą sam w sobie jest tak piękny, że nawet gdyby tam była zwykła sól, to chciałoby się ją kupić. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńPrzepyszne śniadanko. Lubię takie na słodko. Wspaniałe zdjęcia. O takich porankach można pomarzyć. U nas poranek zaczyna się o 5 rano a sama śniadanie jem o 11 jak już dzieciaki po drugim śniadaniu, umyte, ubrane i wyszykowane na dwór. Swoje jem na podwórku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńa ja z francuskiego śniadania u rodowitych Francuzów pamietam jeszcze kawę w wielkiej czarce...,wktórej mocza o zgrozo bagietki...pięknie wygląda ta sól...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńSól piękna Olu i pewnie też lepiej smakuje niz taka zwykła,co ja kotłujemy na bieżąco!
OdpowiedzUsuńA śniadanko mniam mniam...ja ciągle jem je w biegu ...wiem,wiem,że to niezdrowo:(
Pozdrawiam ciepło:)
Ja zazwyczaj śniadań nie jem, ale konfitury uwielbiam.
OdpowiedzUsuńFajne te eko- rady. Nawet nie pomyślałam, że ten plastik z sześciopaków jest szkodliwy.
Olu smaczne śniadanko sobie zafundowałaś, ja chwilowo (ze względu na maciupkie latorośle)oststnio zywię się płatkami owsianymi zalewanymi dzien wcześniej wodą, rano dodaję bakalie i voila-syci na kolejne 3 godziny;-))wiem że to nie tak smaczne jak to z twoich pieknych fotek, ale powera daje. Sól obłędna , zamówie na allego. dzieki za namiary..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOlu, ale pyszności na śniadanko!:) Fajne opakowanie na sól, my też mieliśmy kiedyś sól z Camarge, ale w innym opakowaniu:)
OdpowiedzUsuńRacja, w Almie są obłędne rzeczy:)
Miłego weekendu:)
Magda
Smacznie, zdrowo i mądrze !
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu
Smakowite śniadanko, a ekorady są bardzo przydatne. Zaskoczyła mnie ta o produktach antybakteryjnych.
OdpowiedzUsuńNapiszę tylko mmmmmmmm.......
OdpowiedzUsuńjak fajnie rozpocząć dzień tak pięknym porankiem i pysznym śniadankiem ach;)))pozdrawiam ciepło;))
OdpowiedzUsuńjak fajnie rozpocząć dzień tak pięknym porankiem i pysznym śniadankiem ach;)))pozdrawiam ciepło;))
OdpowiedzUsuńŚniadanko wyglada bardzo apetycznie ale zainteresowa mnie też ta ksiązeczka, gdzie można ją nabyć?:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjecia!:)
Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam udanego Weekendu!
Mira - tymi jogurtami to mnie zaciekawiłaś:) muszę sprawdzić koniecznie:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że każdy ma swoje śniadaniowe rytuały, szkoda tylko, że często musimy w biegu je zjadać i nie możemy się cieszyć tą chwilą. Potem cały dzień może być udany, bo śniadanie to podstawa:)
ila - książkę kupiłam w księgarni Świat Książki, dobra cena i przesyłkę miałam darmową:)
pozdrawiam Was ciepło!
Hmmm takie śniadanko mogłabym jeść codziennie wtedy gdy za oknem słonko:))
OdpowiedzUsuńI książeczka jaka fajna !!!
Bardzo tu u Ciebie sympatycznie :)
Będę zaglądać !
Daria
Ależ francusko się tu zrobiło ;) lubię tak :))) ciekawe porady :) oj trudno być w tych czasach eko :///
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Podobne sniadanka serwuje u siebie :D O tak ten dzemik jest "jami" :)
OdpowiedzUsuńFajny poradnik, szczegolnie zacikawil mnie temat dotyczacy produktow antybakteryjnych, pozdrowionka
Świetna książka, czekam na więcej eko - porad :) Fajne masz śniadanka, u mnie najczęściej króluje jajecznica z pomidorami i szczypiorkiem :)
OdpowiedzUsuńApetyczne sniadanko i sol jaka fajna a ksiazka bardzo mnie zainteresowala bo lubie takie tematy i bede z przyjemnoscia czekac na kolejne wiadomosci albo sobie po prostu taka ksiazke tez kupie... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie Olu cieplutko. M
nawiozłam z Paryża tej soli bo tam kosztuje 2,99 euro! To samo opakowanie. W Almie bodajże- 32 zł.
OdpowiedzUsuńTo samo tyczy się konfitur Bonne Maman.
Strasznie mnie to irytuje, ale co zrobić.szkoda, że tak u na jest.
Pozdrawiam ciepło.
PS
3 eko zasady u mnie na porządku dziennym.
Uwielbiam, kocham konfitury Bonne Mamman!! Są dostępne we Włoszech, ale ja jeżdżę po nie do Francji (do której mam bardzo blisko), gdzie jest większy wybór. Pychotka! Muszę spróbować tej soli. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście trudno być eko w dzisiejszych czasach, ale ta książka pokazuje proste rady,które nietrudno wprowadzić w życie!i do tego Was zachęcam!
OdpowiedzUsuńDziś też śniadanko u mnie z Bonne Maman:)
pozdrawiam ciepło!
Olu na takie sniadanko to ja sie wpraszam;))))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia sle
Olu,znam te konfitury doskonale.Kupuję małe słoiczki ,w których potem trzymam koraliki i inne drobiazgi.Polecam też miodek i krem krówkowy.
OdpowiedzUsuńEco porady bardzo trafne.
buziaki kochana i miłego weekendu.
Lekkie i zdrowe śniadanko.
OdpowiedzUsuńSól ma fajne opakowanie :)
i czekam na następne eko-rady.
buziaki
Zapraszam w takim razie na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że eko rady uważacie za przydatne. Obiecuję, że niedługo pojawią się kolejne:)
pozdrawiam!
śniadanko iście królewskie!Zaintrygowałaś mnie tą solą...a eko porady bardzo ciekawe i na czasie!Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Olu a rady na eko dom z pewnością przydałoby się i u mnie wdrożyć! będę podczytywać systematycznie.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle nas zakręciłas tymi francuskimi cudeńkami,az ślinka leci.Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam francuskie śniadania (dosłownie). Pamiętam je jedzone w ogrodzie mojej francuskiej koleżanki - super. U Ciebie też pięknie i romantycznie...a Camargue i jej sól - wszystko to widziałam na własne oczy zwiedzając ten region i podziwiając tworzenie się tej soli w korytach wód morskich. Pozdrawiam Cie niedzielnie, ewa
OdpowiedzUsuńśniadanie rzeczywiście pyszne:) zaraz coś takiego wykombinuję u Siebie:) ile ja bym oddała żeby mieć blisko Almę:( uwielbiam ten wybór i całą resztę, a mam 100 km od domu! tutaj na wsi gdzie mieszkam, jest kilka sklepów, ale 4 biedronki!:) więc coś za coś:)) pozdrawiam Olu
OdpowiedzUsuńOlu, a jadłaś krem krówkowy tej firmy ? ...jest obłędny w smaku i dlatego znika u nas błyskawicznie, bo wcinamy go łyżeczkami :):):)
OdpowiedzUsuńJestem miłośniczką słodkich śniadań....mniam mniam, jak ja je lubię :)
Fajny pomysł z eko-radami, czekam na dalsze ! Sama staram się prowadzić ekologiczny dom, ale jak to z tym jest wszyscy wiemy, więc każda dobra rada jest na wagę złota !
Buziaczki :)
Zazdroszczę francuskiego śniadania oczywiscie w polskim wydaniu. pamiętam jak byłam w paryzu moje francuskie sniadanie skladalo sie z malego croissanta i dzemu (takiego 5 gram) i kawa. nawet nie poczulam ze zjadlam... francuskie sniadanie owszem tak, ale tylko wzmocnione, bardziej po polsku!
OdpowiedzUsuńPS: skad masz taka super ksiazke? :D
U mnie śniadania (w dni robocze) odbywają się zawsze w biegu:(.Czas na delektowanie niestety tylko w weekend.
OdpowiedzUsuńZaległe imieninowe buziaki:).
Dziękuję za wszystkie komentarze:) Cieszę się, że eko rady uważacie za przydatne, będzie więcej!przejrzałam już całą książkę i niektóre są bardzo zaskakujące, a zarazem proste.
OdpowiedzUsuńKsiążkę kupiłam w internetowej księgarni Świat Książki, teraz mają jakąś promocję i miałam darmową przesyłkę, zresztą sama książka nie była droga:)
Ewo - byłaś u źródła:)) cudnie!
Maja - biedronka nie jest zła:)
Anetko - słyszałam wiele o tym kremie, muszę się w końcu skusić:))
Szana - książkę kupiłam w Świecie książki.
Mika - dziękuję za życzenia:))
pozdrawiam serdecznie!
Tez sie staram byc eko chociaz to nie jest latwe...
OdpowiedzUsuńBede musiala zamowic sobie ta sol.Dzieki za porady i pozdrawiam
Moje śniadanko też zazwyczaj słodkie. Konfitur firmy Bonne Maman jeszcze nie próbowałam, głównie dlatego, że obie Mamy zapełniają naszą spiżarnię własnymi wyrobami:) Myślę jednak, że z ciekawości kiedyś się skuszę;) Sól kupuję morską, eko rady u nas od dawna wdrożone i mamy jeszcze troszkę własnych:) Ciekawa jestem kolejnych z książeczki. Dobrego dzionka:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńtakie słoiczki zostały mi po francuskich konfiturach,,i tej samej firmy.
OdpowiedzUsuńPyszne i lekkie śniadanko.
pozdrawiam
Też uwielbiam śniadanka w stylu francuskim. Dawno temu, jeszcze w liceum mieszkałam we Francji pół roku, tam nauczyłam się zaczynać dzień na słodko :)
OdpowiedzUsuńCo do ekologicznego prowadzenia domu - zajrzyj do broszurki "Eko-sztuczki" jest dostępna w sieci w pdf. Naprawdę warto. Ja przestawiłam się na produkty naturalne i eko i jestem bardzo zadowolona.
Konfitury Bonne Maman są obłędne:)) widzę,że ich miłośniczek jest więcej!
OdpowiedzUsuńNiedługo kolejne eko - rady, wybrałam już do kolejnego wpisu!
Pozdrawiam ciepło!
popieram wszelkie porady eko ! :))
OdpowiedzUsuń