Kiedy pisałam ostatni post, było jeszcze całkiem zimowo, a dziś biegając po lesie poczułam wiosnę:-) Znowu pastele zaczynają zaprzątać mi głowę, a ciemne kolory chyba czas pożegnać. Zdecydowanie tej wiosny stawiam na kolor różowy, i w ubraniach i dodatkach domowych. Nie udało mi się tylko kupić różowych tulipanów, które w założeniu miały być ozdobą dzisiejszych zdjęć. Są za to czerwone.
I kilka domowych migawek, z różowym w tle:-)
Nie mam niestety możliwości, aby częściej bywać w blogowym świecie. Codzienne czytanie blogów praktycznie zaprzestałam. Czasem coś zobaczę jedynie w telefonie, w drodze do pracy lub z pracy, pod warunkiem,że nie odsypiam wtedy. Ostatni czas był bardzo wyczerpujący pod różnymi względami. Mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej. Musicie mi to wybaczyć i wierzę, że nadal będzicie do mnie zaglądać. Postaram się za jakiś czas pisać więcej, a przede wszystkim bywać u Was.
Jak ja kocham tulipanki! :)) Miłej niedzielki.
OdpowiedzUsuńJa też, najbardziej chyba ze wszystkich kwiatów:-)
Usuńpozdrawiam!
:)))) kochana a ja już 5 dzień na diecie :))))) Pokochałam Twój parowar !!! W czwartek ważenie , ciekawe czy chociaż kilogram mi spadnie :0)))))
OdpowiedzUsuńświetnie, bardzo się cieszę Moniś:-) i niech Ci służy:-))
Usuńdaj znać:-)
buziaki!
lubię do Ciebie zaglądać ....mimo iż rzadko zamieszczam komentarz to dziś muszę.........proszę zdradź skąd ta cudna pidżamka?
OdpowiedzUsuńu mnie również wiosna na całego:)
a pastele są cudne uwielbiam je:)
pozdrawiam ciepło:)
Miło mi bardzo, cieszę się, że lubisz do mnie zaglądać, to motywuje:-)
UsuńPiżamka z Oysho:-)
pozdrawiam ciepło!
dziękuje ślicznie za odpowiedz pozdrawiam :)
UsuńU mnie bardzo wiosennie, od razu człowiek czuję się lepiej. :)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty.
pozdrawiam
Kwiaty od razu wprowadzają wiosnę:-)
Usuńpozdrawiam!
Olu, wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyda się:-)
Usuńi nawzajem!
pozdrawiam!
Fajne piżamki.Też zaopatruje się w różowe kolory:)) Pozdrawiam i zapraszam na Candy
OdpowiedzUsuńhttp://blogdreamhome.blogspot.com/2014/02/lutowy-konkurs.html
Róż to od zawsze mój ulubiony kolor:-)
Usuńpozdrawiam!
Ja kocham sie w nim od dwoch lat i nie moge przestac , bielizna tez :)))
OdpowiedzUsuńmiło Cie znow czytac .Iwona
Cieszę się:-) postaram się bywać częściej,choć jest bardzo ciężko:-(
Usuńpozdrawiam!
Pięknie, wiosennie:)
OdpowiedzUsuńŚliczna piżamka!. Ale u Pani wiosennie i energetycznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem Ola:-) Piżamka i mnie zauroczyła od pierwszego wejrzenia:-)
Usuńpozdrawiam!
Przy całej mojej miłości do zimy, wiosnę przywitam z otwartymi ramionami :) śliczne tulipanki. Pozdrawiam serdecznie! Beata
OdpowiedzUsuńTulipany to niezwykłe kwiaty:-) Ja też czekam na wiosnę:-) pozdrawiam!
Usuńa i za mną chodzi róż i pastele, to znak że wiosna jest tuż tuż :)
OdpowiedzUsuńJa też wszędzie widzę pastele:-)pozdrawiam!
UsuńWitaj Olu! Pomimo powrotu nie wyhamowałam i ciągle gonię w piętkę! Cały weekend piszę w bólach... :) Trzymaj kciuki, żebym zdążyła! Marzę, żeby posnuć się w takiej ładnej piżamce po domu :) Ja postawiłam na fioletowe tulipany :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
marta
Trzymam kciuki, na pewno wyjdzie świetnie:-) Fiolet bardzo mi się kojarzy z Tobą:-)
UsuńBuziaki!
nic nie szkodzi że rzadko bywasz ;) liczy się jakość ...
OdpowiedzUsuńa my tu sobie spokojnie poczekamy na to aż będziesz miała dla nas więcej czasu :*
Ojej, dziękuję za tak miłe słowa:-)
UsuńObiecuję, że czas znajdę:-)
pozdrawiam!
Lubię róż :) a Twoja piżamka boska!!! :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
P.S. a w NO zimy specjalnie nie było, ciągle jest wietrznie...
Ja też lubię róż, bardzo:-)) No to ja zimy nie ma u Was to już koniec świata!
Usuńbuziaki!
Pięknie Olu, u mnie też róż :)
OdpowiedzUsuńPiżama cudnaaaa!
Pozdrawiam ciepło :)
Ty masz taką Córeczkę, że tylko ją ubierać w róże:-)
UsuńPozdrawiam!
Ależ ślicznie. Czyć wiosnę, czuć!
OdpowiedzUsuńCzuć, czuć:-) pozdrawiam!
UsuńRóżowy jest cudny ale tulipany w czerwieni są prześliczne. Pozdrawiam wiosenne.
OdpowiedzUsuńKaśka
Ja chyba jednak wolę różowe, choć ta czerwień też jest intrygująca.
Usuńpozdrawiam również wiosennie:-)
Bardzo wiosennie u Ciebie. Ja też uwielbiam pastele, szczególnie na wiosnę:-) Pozdrawiam cieplutko K.
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie wraz z wiosną uwielbiamy pastele:-)
Usuńpozdrawiam!
Piękne fotki! Tulipany bajeczne:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję!pozdrawiam!
UsuńOluś slicznie u Ciebie:) bardzo ładny bukiet moich ukochanych kwiatów i ta pidżamka! śliczna jest:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, wiem,że lubisz tulipany:-)pozdrawiam!
UsuńTy stawiasz na pastele , jak chciałabym wprost przeciwnie spróbować... Pizamka sliczna!
OdpowiedzUsuńNo proszę, a u Ciebie zawsze królowały pastele:-)
Usuńpozdrawiam!
Ja za różem nie przepadam, nawet nie za często ubieram w niego moją córcię, ale za to zwróciłam uwagę na informację o bieganiu po lesie. Mnie też wciągnęło! Staram się biegać regularnie, a teraz, kiedy faktycznie wiosna za oknem, mam zdecydowanie większą motywację :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Biegam cały czas, niezmiennie, choć miałam małą przerwę chorobową, chciałabym wziąć udział w biegu na 10 km w kwietniu, no ale zobaczymy:-)
Usuńpozdrawiam!
Olu rozowy to kolor tego sezonu :) Cudowna masz pozamke.
OdpowiedzUsuńusciski
Dzięki Anetko:-) buziaki!
UsuńWitaj Olu!
OdpowiedzUsuńOdkrylam Twojego bloga zima,zajelo mi pol niedzieli przeczytanie calosci,zachwycilam sie no i doczekalam sie wreszcie wiosny:)
Przeszlas cudowna metamorfoze, podobnie jak mieszkanie. Inspirujesz mnie w wielu dziedzinach,mimo,ze bywasz ostatnio rzadko.
Nie moge znalezc ksiazki "Lekcje MADAME CHIC" - prosze o podpowiedz ksiegarni.
Zycze powodzenia i sukcesow w tym co robisz.
Pozdrawiam Ewa
Droga Ewo, dla takich czytelników jak Ty, chcę pisać i bywać w blogowym świecie:-) Bardzo dziękuję za ten komentarz:-)Niestety mam tyle zajęć, że po prostu nie mam czasu:-(
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o książkę, to kup tutaj:
http://aros.pl/ksiazka/lekcje-madame-chic-opowiesc-o-tym-jak-z-szarej-myszki-stalam-sie-ikona-stylu
To sprawdzona księgarnia i chyba najniższe ceny na rynku.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że będziesz zaglądać:-)
Hej Olu!
OdpowiedzUsuńBardzo często czytam Twojego bloga, pomiędzy jednym a drugim maluchem :) Zazdroszczę Ci czasu na sport i na rozwój intelektualny. W każdym razie tak sobie pomyślałam dzisiaj, że masz jakiegoś bzika na punkcie pidżam albo piżam nie wiem, która wersja jest odpowiednia :) Uśmiechnęłam się do tej myśli, ponieważ ja mam jakieś skrzywienie na punkcie kolczyków i bucików. W każdym razie serdecznie pozdrawiam, lubię do Ciebie zaglądać i bardzo kibicuję Twoim planom. Basia z Darłowa. Pięknie pokazujesz Łódź, taką niedocenianą, a przecież coraz to piękniejszą.
Cieszę się, że do mnie zaglądasz:-) Tak, każdą chwilę poświęcam na pracę lub na naukę i próbuję znaleźć czas na sport, choć mam go coraz mniej:-(
UsuńZdecydowanie uwielbiam ładne piżamki, bluzy domowe, spodnie itd, szlafroki:-) to moja słabość, ale jakaś trzeba mieć:-)
Co do Łodzi, to ciągle próbuje komuś wmówić jej piękno, ale ciężko jest!Cieszę się, że Ty je zauważasz:-)
pozdrawiam!
Olu prawdziwa wiosa u Ciebie i domowo i ubraniowo;-)piżamka jest przesłodka;-)pozdrawiam moco
OdpowiedzUsuń:-))buziaki!
UsuńZapracowana Olu,bardzo dziekuje za informacje o ksiegarni.Ksiazki juz zamowione.
OdpowiedzUsuńA zagladam czesto,nie musisz mnie zachecac. Uzaleznilam sie od Twojego bloga,bede czekala cierpliwie nawet do lata:)
Pozdrawiam Ewa
Mam nadzieję, że lektura się spodoba:-) Polecam!
UsuńPostaram się niedługo coś napisać:-)
pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za miłe słowa!
Olu, mimo tej twojej codziennej gonitwy jestes, chociaz na chwilę, ale zostawiłaś za sobą wiosenny ślad .... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChociaż tyle:-) Dzięki, że zawsze do mnie zaglądasz:-)
Usuńpozdrawiam!
Życzę Ci żebyś miała więcej czasu dla siebie. Cieszę się, że udało Ci się wpaść z wizytą i zaprezentować nam swoje róże :) 3 zdjęcie prześwietne, jak z katalogu!
OdpowiedzUsuńbuźka dla pracusia :)
Dzięki Aniu:-) i cieszę się, że fotki Ci się podobają:-)
Usuńpozdrawiam!
Piękna namiastka wiosny. U mnie pełną parą trwa produkcja tiulowych, wiosennych pomponów. Zapraszam.
OdpowiedzUsuńhttp://mysweetdreaminghome.blogspot.com/
Dziękuję!Zajrzę na pewno:-)
Usuńpozdrawiam!
Droga Olu w końcu do Ciebie trafiłam:) Twój blog poznałam wcześniej, ale zawiesił mi się komputer na dłuższy czas i nie mogłam odnaleźć Twojego adresu :( Ale teraz już mam :) Urzekła mnie wtedy Twoja relacja z wakacji w Chorwacji, my w zeszłym roku też byliśmy w Drasnicach;) Cudne miejsce! Życzę Ci więcej czasu dla siebie i ułożenia wszystkich spraw. I czekam na kolejne wpisy :)
OdpowiedzUsuńAnia
Aniu, bardzo Ci dziękuję za tyle miłych słów i cieszę się, że jesteś ponownie:-) Drasnice - rozmarzyłam się:-)
UsuńDziękuję i pozdrawiam ciepło!
Urocze. :)
OdpowiedzUsuńpiękny avatarek piękna fryzurka i grzyweczka dodała uroku:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
o Tak...pastele, ogólnie koloru się chce;))
OdpowiedzUsuńPięknie Olu wyglądasz;)
Ściskam;*
Witaj, przeglądam Twojego bloga od bardzo dawna, jeszcze zanim zmieniłaś jego styl.... kiedyś był jednym z wielu podobnych do siebie blogów, "białe mebelki, kwiatki na poduszkach" ;)) od pewnego czasu, od zmian jest dużo lepszy (moje odczucia). Bardziej podoba mi się ten jego lifestylowy styl, czekam na każdego posta, szkoda tylko że piszesz tak rzadko ..... Pozdrawiam już prawie wiosennie....
OdpowiedzUsuńPastelowy róż uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry, chciałam się przywitać :) Bo coś czuję, że zostanę tu u Ciebie na dłużej, bardzo przyjemny klimat :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszystko u Ciebie śliczniutkie.A kuchnia marzenie:) Piesio jaki fajniutki,słodki.W wolnej chwili zapraszam Cię serdecznie na mojego bloga http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/ pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTo jest dopiero prawdziwa energia i power na pokonywanie codziennych trudności :)
OdpowiedzUsuń