poniedziałek, 19 lipca 2010

Lawendowo...

U mnie też lawendowo się zrobiło:)

Niestety nie mam ogrodu, gdzie mogłabym zerwać świeże kwiaty, w okolicy też nie widuję,balkonowa słabo rośnie, pozostają więc zakupy. Zastanawiam się co takiego ma w sobie lawenda, że wszystkich zachwyca? Uwielbiam jej zapach i kolor...


Lawendowy obrus to prezent od pewnej znajomej Francuzki mieszkającej w Prowansji


A woreczki z lawendą to pamiątki z naszych podróży:







Zamówiłam też sporo suszu i niedługo skończę szycie swoich woreczków, wiec wtedy będę mieć ten piękny zapach w całym domu:)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich!

10 komentarzy:

  1. Ech ta lawenda- a własciwie jej zapach. Nie dość że roztacza wokol siebie piękny ziołowy zapach, to każdy zwariował na jej punkcie. Ja oczywiście też. Niestety nie dysponuję świeżą lawendą, ale dzisiaj przyjechał do mnie wielki karton lawendowego suszu i bukiecików. I juz nie mogę się doczekać kiedy to rozpakuję w domu i zaczne szyć woreczki.

    pozdrawiam lawendowo

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapach lawendy dużo wcześniej należał do nieśmiertelnych klasyków. Jeszcze zanim głośne perfumy Chanel 5 przeszły do historii.
    Lawenda zwyczajnie ma wszystko pod sobą :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ponadczasowa lawenda. Przepiękne woreczki.
    Buźka

    OdpowiedzUsuń
  4. No i zawitałam do ciebie i ja.
    Zapach lawendy tez jest bliski memu sercu, ale mój mąż dostaje za kazdym razem kataru jak tylko mu wyciągnę coś świeżego z bieliźniarki. Bardzo mnie to smuci, bo ja uwielbiam zasypiać w tak pachnącej pościeli...
    A widzę u ciebie przystojnego kawalera dla mojej Bianki.... :))

    OdpowiedzUsuń
  5. To fakt, rośliny na balkonie kiepsko rosną:/
    Woreczki urocze!!!

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Woreczki urocze- świetne pamiątki, też mam w planach uszyć lawendowe.A zapach lawendy uwielbiam, mogłabym tak wdychać go całymi dniami
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Lawendę uwielbiam, a woreczki urocze.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja lawende tez uwielbiam najbardziej za jej zapach, a nawet mieszkam na ulicy Lawendowej.
    Ostatnio zebralam maly bukiecik ale w niedozwolonym miejscu.
    Pozdrawiam slonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam lawendę, jest taka romantyczna...:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekna aranżacje:)Bardzo ładne połączenie fioletu i bieli, no i ta lawenda.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń