Witajcie,
Cieszę się ogromnie, że pojawiły się pierwsze wizyty na moim blogu! Jakby tego było mało wygrałam już swoje pierwsze candy, ale o tym pewnie niedługo. Chciałabym Wam więcej powiedzieć o sobie i pierwszą rzeczą, która nasuwa mi się to moja pasja, od zawsze, a właściwie odkąd nauczyłam się czytać. Czytam non stop, wszędzie...najczęściej w tramwajach, autobusach, przed pracą i po...Dziś też czytałam...Zapraszam Was w takim razie na mój balkonik, gdzie również, jak pogoda dopisuje czytam i czytam, no i jem:)
Jak widzicie powyżej czytam teraz "Wzgórza Toskanii", a w kolejce czeka "Winnica w Toskanii". Lektura bardzo przyjemna i pozwalająca naprawdę poczuć klimat toskańskich wzgórz...Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się pojechać w te rejony...czasem marzenia się spełniają!
Oczywiście,nie może zabraknąć mojego towarzysza - Cerbera:)
A w konsumpcji sałatki owocowej pomógł mój Kochany Mąż:)
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za zaproszenie! Niestety ani kawka, ani mięta, ani sałatka nie dla mnie :( Jak na złość albo nie lubię (kawa) albo nie mogę (mięta) :( Ale i tak będę do Ciebie zaglądać, życzę powodzenia w blogowaniu :)
OdpowiedzUsuń:))) a dla mnie wszystko jak najbardziej Za:) uwielbiam i mogę:), a powyższa lektura właśnie nie schodzi mi z kolan:)) obydwie zakupiłam niedawno i czytam, marzę i tak na przemian, narazie Marche, ale Toskanię też zamierzam całą kiedyś zwiedzić:) ściskam!
OdpowiedzUsuńTemat Toskanii jest mi bardzo bliski, niedługo wyruszam tam z rodzinką i przyjaciółmi na wakacje. Inspiracją też były książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie i życzę miłego blogowania
No to ja się piszę na sałatkę!I na książki,które z chęcią bym poczytała.Przy najbliższej wizycie w Polsce będę się za nimi rozglądać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Witam.A ja kawusi bym się napiła chętnie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo apetyczne zdjęcia, piesio cudowny- uwielbiam psiaki:) Na sałateczkę bym się skusiła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło:)!!
Hej.Salatka wyglada super apetycznie:-).Ja tez uwielbiam czytac i czytam gdzie i kiedy moge. Obecnie wciagnal mnie "Intruz" Meyerowej. Powiedz mi jakiego typu s ksiazki,ktore czytasz?Moze i mnie zainteresuja :-).Pozdrawiam cieplo.Ania
OdpowiedzUsuńNa kawkę chętnie przyjmę zaproszenie(kawosz to moje drugie imię ). Witam w blogowym świecie i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitam nowa blogowiczke, pieknie sie zapowiada.
OdpowiedzUsuńTo mamy takie samo marzenie, i tez mam nadzieje na spelnienie.
Pozdrawiam cieplutko.
Toskania....kiedyś tam pojadę...bo marzenia są po to,aby się spełniały i robiły miejsce następnym.czyż nie?A,że właśnie piję kawkę to tylko posiedzę cichutko i pogłaszczę psineczka
OdpowiedzUsuńO, nie! Oleńko, Cerber jest przesuper! fajnie, że w blogowym świecie jest także ktoś kto ma beagla i masz rację to najcudowniejsze stworzenia pod słońcem, pod warunkiem, że śpią ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!