czwartek, 11 sierpnia 2011

Kuchennie

Witajcie,

Upiekłam wczoraj pierwszy raz kruche ciasteczka, u mnie zarezerwowane za jesienną i zimową porę. To chyba tak pogoda na mnie wpłynęła. A te słodkości natchnęły mnie do pokazania Wam mojej kuchni w szerszej perspektywie. Od razu muszę podkreślić, że kuchnię dostaliśmy w spadku po poprzednich właścicielach mieszkania. Jest ona zupełnie nie w moim stylu, ale jest dosyć nowa i w naszym mieszkaniu są pilniejsze sprawy remontowe, dlatego na razie musi być. Ciągle próbuję ją "ocieplić", ale niestety wrażenie nowoczesności pozostaje...Może kiedyś będę miała swoją wymarzoną kuchnię...











Zapraszam na kawę i ciastko:) 


Proszę, podpowiedzcie mi jak mogę zmienić moją kuchnię na bardziej przytulną i "wiejską"??

52 komentarze:

  1. Oluniu, ładna kuchnia...ociepliłaś ją dodatkami.
    jak dla mnie fajnie, ja nie mam kuchni z prawdziwego zdarzenia ze względu na piec kaflowy;/, skosy i małą powierzchnię..

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu ja mam identyczny problem - też mam kuchnię po poprzednich właścicielach i też w dobrym stanie. Planuję zmienić fronty szafek i blaty, bo marzy mi się biała z dębowym blatem właśnie, a obecnie mam kremowo-pistacjowo i też kombinuję z dodatkami :-)
    Może spróbuj zmienić uchwyty na takie retro? Ale i tak uważam, że wszystko super wygląda. Zawsze lepsza taka niż pistacjowa :-(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu, Twoje ciasteczka w kształcie gwiazdek skojarzyły mi się z Bożym Narodzeniem :)
    A w kuchni bardzo mnie urzekł koszyczek na ściereczki :) Podpatrzę pomysł jeśli pozwolisz?
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, jeśli fronty są drewniane zawsze możesz oszlifować i przemalować, na tym blogu zapewne Ci znanym http://mojschabbychic.blogspot.com znajdziesz wskazówki. Tak jak pisała poprzedniczka, można zmienić uchwyty, ładne widziałam w Ikei i OBI. Moje szafki są z drewna ale dla mnie jest ok. i podobnie jak ty nie zmieniam umeblowania co sezon. Gust się zmienia, zawsze można poszaleć z dodatkami a twoje są urocze i kuchnia tez niczego sobie:-)Mi się podoba. Zmieniłabym krzesło i może pomalowała nogi od stołu:-) ale to tylko moje sugestie. Ważne, że wkładasz w nią ,,duszę'' i to czuć. Pozdrawiam Cię Olu.

    OdpowiedzUsuń
  5. asiorek - dziękuję:) staram się jak mogę, ale naprawdę to nie moje klimaty:(

    Staniszka - jak kupowaliśmy mieszkanie to nawet cieszyłam się, że jest nowa kuchnia, a teraz żałuję,bo mogłabym sobie teraz zrobić wymarzoną:) a tak...łazienka czeka w kolejce,ale najpierw dokończenie salonu i korytarza. Te uchwyty to dobry pomysł, muszę nad tym pomyśleć:)

    Edith - no właśnie, tak mnie pogoda nastroiła, że upiekłam ciasteczka, które piekę na święta...Cieszę się, że pomysł z koszykiem Ci się podoba i chętnie go zobaczę u Ciebie:)

    Miszka - niestety nie są drewniane,to zwykła okleina:(Krzesła mam wybrane, ale najpierw muszę do salonu kupić:/ stół też odziedziczony i kompletnie mi się nie podoba:( ehh, co robić?...koniecznie muszę nad uchwytami pomyśleć!dziękuję za wskazówki!bardzo celne!

    OdpowiedzUsuń
  6. A MOZE JAKIEŚ MAŁE DREWNIANE DEKORKI..UB METALOWE TABLICZKI NA SZAFKACH..OLU JA MAM TEN SAM PROBLEM...MUSZĘ SIĘ MĘCZYC......A NOWE SZAFKI..ZA KILKA LAT...ALE MI SIE PODOB ATWOJA KUCHNIA...NO I WISZĄCE SUSZONE ZIOŁA,CZOSNEK...DAJA EFEKT WIEJSKIEJ KUCHNI...POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja chętnie napiłam się u Ciebie kawy i skosztowała tych ciasteczek! Ja mam bzika na punkcie drobiazgów, dodatków w kuchni! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak świetnie Cię rozumiem. Ja też wprowadziłam się do domu gdzie kuchnia była robiona 3 lata temu i też próbuję ją wszelkimi sposobami zmienić na bardziej w moim stylu,ale wykluczając remont i wymianę tych nowych mebli.Co do Twojej to jeśli mogę dorzucić swoje 3 grosze to możesz zmienić uchwyty w meblach , przemalować ściany na kolor jaśniejszy(farba to nie jest duży wydatek) a nawet możesz przemalować kafle. Czytałam gdzieś ,że i dotego jest jakaś farba.Co do dodatków to nie potrzebujesz podpowiedzi bo widzę że świetnie dajesz sobie radę.P.S.A na ciacho to chętnie bym się skusiła, bo dzisiejszą kawkę wypijam bez żadnego słodkiego dodatku.

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozumiem Cie Olu, chociaż uważam, że i tak nie trafiłaś najgorzej z ta kuchnią. Wyobrażasz sobie, że mogłaby być na wysoki połysk w kolorze fuksji? ;)) Z moim zestawem mebli dostałam stolik o podobnych rurkowatych, metalowych nogach. Od razu wyjechał do domu rodziców (u nich służy jako pomocnik) a ja w jego miejsce wstawiłam okrągły, drewniany stół. Przykrywam go obrusami lub dzierganymi serwetami i jest bardziej "wiejsko". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. eeeeeee nie wiem dlaczego narzekasz ?? śliczna kuchnia :) zmień tylko uchwyty na bardziej retro , jakieś koronkowe zazdroski w okna i juz :) ja u siebie tez mam brązowe meble ale takie chciałam, są ciężkie i fajnie wygladaja w jasnej kuchni do nich mam białe i kremoqwe dodatki :) a oliwy trzymamy po tej samej stronie kuchenki :) u mnie są na białej tacce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Olu w pierwszej chwili pomyślałam "o! moja kuchnia!!" Na prawdę są tak podobne, ze jestem w szoku ;) Muszę moją pokazać na dniach, żeby udowodnić ;) I u nas jest tak samo- też po poprzednich właścicielach, też w zasadzie nowa, więc kasy na zbyciu na ten cel nie ma i też nie w moim stylu ;))) i również próbuję ją "po mojemu" zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. E, Oluś, nie jest źle, kuchnia ciepła z Twoimi dodatkami, jedyne co by można zmienić to może uchwyty?
    Kawki się w Twojej kuchni chętnie napiję, nie wspominając o ciachach ;)
    Pozdrawiam

    PS Juz po wakacjach??

    OdpowiedzUsuń
  13. Olu!!
    Białą farba ew. waniliowa i pędzel w dłoń. W jeden wieczór masz jasną kuchnię . Użyj farby akrylowej do drewna i metalu a tak naprawę do wszystkiego i będziesz miała piękną jasną kuchnię. Do tego wymiana uchwytów i kuchnia jak marzenie.
    Ja swoja urządzałam 7 lat temu jak sie wprowadzałam do nowego domu, wtedy wydawała mi sie moją wymarzoną, dzisiaj juz nielubianą, na szczęście sa jeszcze fronty tych szafek w kolorze waniliowym, boki pomaluje właśnie akrylem i będzie prawie tak jak chce..........bo jak mówię o całkiem nowej kuchni to mąż patrzy się na mnie jakoś dziwnie............a ja nie wiem dlaczego:)))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Qra Domowa - myślałam właśnie o suszonych ziołach, oj dużo pracy przede mną:)

    Magda - to mamy tego samego bzika:) ale ja już staram się kupować rozsądnie:)na kawkę zapraszam!

    Jowi - malowanie pewnie w następnym roku będzie, wtedy jakiś bardzo jasny kolorek dam. Ten nie jest zły,ale już mam dość:)

    Mira - nowoczesne kuchnie mnie odpychają:( aż się nie chce gotować w takich. Stół marzy mi się drewniany i pewnie w nowej kuchni taki będę miała:)

    JOASIA - u mnie całe mieszkanie w jasnych meblach, a tylko kuchnia ciemna:( dlatego nie pasuję mi zupełnie:(nie lubię nowoczesnych wnętrz,choć wiem, że w bloku taka całkiem wiejska też by nie pasowała.Jakoś trzeba to połaczyć:)

    bossanova - pokaż koniecznie:) chętnie popatrzę jakie rozwiązania stosujesz:) to dosyć popularny model kuchni, u wielu osób takie widziałam.

    ika - tak, już wróciliśmy, choć ja jeszcze urlopu mam trzy tygodnie:) ale powiem Ci, że już mam ochotę wrócić do pracy.Zapraszam na kawkę:)

    Patti - Kuchnia jest generalnie jasna, może na zdjęciach tak wyszło ciemniej. Malowanie w następnym roku koniecznie będziemy robić, niestety meble to okleina, wiec malowanie nie wchodzi w grę, szukałam kiedyś okleiny ale też kolory nie takie jakbym chciała:(spróbuję nadal dodatkami ją ocieplać, ale kiedyś...będę miała wymarzoną:)pozdrawiam ciepło i dziękuję za wszystkie rady:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Całkiem fajna kuchnia, jeśli nie masz ochoty na radykalne zmiany (biała farba + pędzel) masz masę fajnych dodatków - firaneczki, kosz, stojak na filiżanki, przyprawy, wszystko prezentuje się pięknie, pomyśl może o krzesłach bardziej retro. Na pocieszenie powiem Ci, że moja kuchnia ma niespełna 3 lata i wydawała mi się wtedy wymarzoną, dzisiaj nie jest ;)
    A zaproszenie na kawę i ciacha przyjmuję z ogromną przyjemnością
    magda

    OdpowiedzUsuń
  16. Łaaaaadna kuchnia, Olu, ładna! Bo kuchnia to nie tylko meble, kuchnia to przede wszystkim dodatki, które nadają jej charakteru! A u Ciebie dodatki piękne i dlatego kuchnia jest taka przytulna!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak dla mnie Twojej kuchni nie mozna nic zarzucic. Ale mozesz sprobowac pokombinowac cos przy oknie. Moze jakies swojskie firaneczki?
    A poza tym to znam ten bol. Ja mieszkam w wynajetym mieszkaniu i tutaj niestety nie da sie wiele zrobic za sprawa cholernych plytek, od gory do dolu, wzdluz i wszerz.

    OdpowiedzUsuń
  18. fajniutko tam u Ciebie:) Ból znam bo taki sam mam - ale się zrymowało:)
    a ciasteczko i kawka...mniam mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Olu, chyba tylko dodatkami możesz pożonglować w kuchni, może bardziej wyrazistymi w kolorze, jakimiś fajnymi kratkami, koronkami, szmacianymi chodniczkami na zimnne płytki podłogowe, powieś zioła, warkocz czosnku, suszone grzyby w słoju, to wszystko ociepla,
    ja też nie lubię sterylnych miejsc, wręcz wolę artystyczny nieład, wszystko pod ręką, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie jest taka zła:) myślę, że mogłaby być bardziej nowoczesna:) a jest taka po środku-w sam raz:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciastka wyglądają pysznie. Kuchnia widać nowa, szkoda jej na przemalowanie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Olu, kruche ciasteczka i wypieki ogolnie tez mam zarezerwowane na jesienno/zimowe dni...u nas na szczescie jest jeszcze cieplo i jemy codziennie lody;)
    Co do kuchni to jedynie dodatki moga Ci pomoc...a mebli nie da sie przemalowac? Na "off-white" czy jakis inny "wiejski" kolor?
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  23. Olu,kuchnia naprawde super.Pięknymi i klimatycznymi dodatkami bardzo ją ociepliłaś.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. Olu, nie jest źle. Meble mają potencjał na lekką zmianę. Troszkę koronek, serwetek, obrusów, falbanek, zasłonki retro i coś na ścianę nad stołem. Któraś z dziewczyn już wcześniej napisała o zmianie uchwytów przy meblach. To diametralnie "postarzy" i nada rustykalnego klimatu.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  25. Witam serdecznie :)
    Uważam, że Twoja kuchnia jest przytulna. Dodatki, które w niej ustawiłaś są takie cudowne i z klimatem a przecież to wszystko składa się na całość :)
    Poza tym jak z czasem będziesz mogła sobie pozwolić na przerobienie jej zupełnie po swojemu - to dłużej cieszy, prawda ?
    Ciasteczka wyglądają przepysznie :))
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  26. Olu. Jeżeli bywasz w Łodzi, to spory wybór uchwytów do szafek mają na Przybyszewskiego gdzieś w okolicy Suwalskiej, Praskiej (na przeciwko przystanku 3 w kierunku Piotrkowskiej). Jest tam dużo taniej niż w marketach budowlanych.
    Natomiast ciekawe drobiazgi można dostać w soboty i chyba we wtorki, na pchlim targu przy Bałuckim Rynku.
    pozdrawiam.M.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ola i ja dorzucę swoje dwa grosze jeśli pozwolisz w spr kuchni:
    po pierwsze i tak masz szczęście, że nie dostałaś kuchni w jakimś wściekłym kolorze bo ta brązowa jest naprawdę ładna,
    po drugie żeby ją nieco ocieplić: zauważyłaś jaki efekt już uzyskałaś dzięki tkaninom? Ten koszyk z serduszkiem i ścierkami jest rewelacyjny i ja właśnie w tym kierunku bym poszła tzn.
    najpierw więcej tkanin-może troszkę większe zasłonki lniane na okna, później zmieniłabym uchwyty koniecznie na jakieś babcine, są w sprzedaży takie białe okrągłe np. z motywem kwiatuszków lub zwykłe całe białe, zastanawiam się także nad przemalowaniem tego stolika małego np. na kolor ecr lub bieli - pasowałoby Ci to do tej drewnianej osłonki co masz na parapecie i jest boska! Poza tym jest super!
    pozdrowienia serdeczne,

    OdpowiedzUsuń
  28. OLU TO JESZCZE RAZ JA...ADLACZEGO TWIERDZISZ ,ZE OKLEINY NIE DA SIE MALOWAĆ...DAJ PIERWSZA WARSTWĘ FLUGGERA....I MAŹNIJ NA BIAŁO...POLECAM!!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. My też Flugegerem malowaliśmy stary segment z okleiny. I jak na razie jest ok. Na początku trzeba uważać bo farba musi porządnie wyschnąć.
    Jeśli chodzi o sklepy, to oni też mają w Łodzi. W jednym z nich, pan nam wszystko wyliczył- koszty, zużycie. A jeśli chodzi o koszty to nie są wysokie:).

    OdpowiedzUsuń
  30. craftomania - widzisz, ja też się cieszyłam kiedyś,że jest nowa kuchnia, a teraz już nie:)krzesła koniecznie do wymiany!bo koszmarek lekki:(

    amaggie - dziękuję:) wiem, że dodatki tworzą klimat, staram się, żeby było przytulnie:)

    Agata - mam już pomysł na zasłonki, muszę koniecznie zmienić, bo teraz jest tak goło bardzo!U nas koniecznie łazienka jest do wymiany, a w kuchni chce po prostu wprowadzić zmiany:)

    agea - no właśnie:) tak to już jest:)zapraszam!

    Maria z Pogórza Przemyskiego - dziękuję Ci "kopalnio pomysłów":) wiem, że w bloku takie wiejskie kuchnie wyglądają średnio, ale nowoczesność i sterylność nie dla mnie!

    Sylvia - w tym jej problem, że nie jest zła:)

    katesz - tak, kuchnia jest nowa w miarę.

    Agnieszka- u mnie dziś ciepłe powietrze się pojawiło:) podobno weekend ma być upalny,planuję piknik, wiec pewnie i lody się pojawią:)pomyślę nad malowaniem mebli, bo dziewczyny mówią,że okleinę można malować:)

    aagaa - cieszę się,że Ci się podoba:)

    MariaPar - koniecznie muszę uchwyty zmienić:) to świetny pomysł!

    M. - muszę się uzbroić w cierpliwość:) kiedyś pewnie doczekam się swojej wymarzonej kuchni, a teraz kombinuję z dodatkami!

    klucze do raju - dziękuję za namiary,muszę koniecznie się tam wybrać:)na rynku bałuckim ostatnio byłam i nic ciekawego mi nie wpadło w oko:(Fluggerem malowałam pokoje u siebie, kupowaliśmy na Zachodniej w sklepie, muszę się dowiedzieć jakie mają farby do okleiny:)

    Qra Domowa - czytałam kiedyś o malowaniu okleiny i różne były opinie, że raczej nie bardzo to wygląda potem:( ale jeszcze się dowiem w sklepie Fluggera.

    Magdalenia - Twoja kuchnia jest dla mnie idealna:) bardzo, bardzo mi się podoba!zastanawiałam się nad dodatkami z emalii?to też pewnie nada trochę wiejskiego charakteru?uchwyty koniecznie zmienię!
    dziękuję!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  31. Chyba juz wszystko zostalo powiedziane, zgadzam sie z dziewczynami, zmienilabym kolor scian na jasny, stol mam bardzo podobny w kuchni, tez tylko na chwile;) ale go przemalowalam, mozesz u mnie zobaczyc, troszke go na banerku u mnie widac i w ktoryms poscie,
    pozdrawiam cieplo

    Acha to ja Bree :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Koronki, koszyczki i karafki z oliwą to krok we właściwym kierunku. Ale trudno pozbyć się wrażenia nowoczesności, gdy mikrofala, czajnik i ekspres lśnią srebrzyście. Poszukałabym czegoś w stylu retro, w kolorze wanilii np.

    OdpowiedzUsuń
  33. Myślałaś o uszyciu pokrowców na krzesła? Zgubiłoby się srebrzyste oparcia i na pewno byłoby przytulniej.

    OdpowiedzUsuń
  34. Cześć :)
    Kuchnia już jest przytulna :) a mój sposób na wizualizacje wnętrza to dodanie na samym początku ładnych kolorowych tkanin w postaci obrusiku, zasłonek, poduszek czy pokrowców na krzesła...jeśli chcesz by Twoja kuchnia była kolorowa dodaj jasne kolory - czerwony w kratkę, żółty, pasiasty zielony...a jeśli lubisz stonowane kolory to najlepiej wybieraj kolory ziemi. Jak już będziesz mieć obraz koloru przewodniego to dalej idzie jak z płatka ... kuchnia jest niewielka więc można rozświetlić ja dodatkami w bieli...np. skrzyneczki białe na parapet..dużo ziół i zieleni bardzo podnosi walory estetyczne..
    pozdrawiam wieczorowa porą - ania

    OdpowiedzUsuń
  35. Witaj Oleńko :). Postaram się i ja coś poradzić. Masz piękne dodatki i one tworzą fajny klimat. Myślę, że mogłabyś zmienić uchwyty w szafkach, powiesić fajną zazdrostkę w oknie, poszukać ciekawą lampę, kupić ceramiczne pojemniki na sól, cukier i kawę, fajny imbryk do herbaty. Do tego jakiś zegar albo półeczka nad stół. To tylko moje propozycje. Może któraś Ci się spodoba. Myślę jeszcze, że mikrofalówka i stalowy czajnik sprawiają wrażenie nowoczesności. Olu, ja mam podobne szafki w kuchni i dzięki dodatkom jest przytulna i ciepła. Ty też sobie poradzisz. Już idziesz w dobrym kierunku, a do tego pieczesz różne pyszności. U mnie jest z tym niestety gorzej. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło :)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja też na kawke i te ciacha chętnie bym sie wbiła...i na dekoratorskie ploty...i jeszcze na ploty o Dubrowniku i tych pieknych miejscach,które mi w głowie siedzą ,bo dzis wróciłam z południa pieknego ,co i u Ciebie Oluniu sie naatrzyłam i nijak mi nie idzie rozpakowanie walizek:(:(

    Jak po wojażach??Wróciłaś do rzeczywistości??

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  37. Więc i ja się do Ciebie wpraszam bo klimacior masz wyjątkowy w domu. Ciepły, naturalny. Myślę, że czułabym się tam swobodnie.
    Takie babskie ploty... dawno tak nie plotkowałam.

    OdpowiedzUsuń
  38. Bree - widziałam Twój stół:) podoba mi się, muszę Cię dopytać o szczegóły:)buziaki!

    Anonimowy - tak jak wspomniała,taki styl kuchni narzucono nam z góry,a niestety takie sprzęty to dość drogi wydatek, jeśli w końcu przyjdzie pora na kuchnię, to wtedy i sprzęt pewnie zmienię, bo jest on zupełnie nie z mojej bajki, póki co muszę dodatkami zmienić:)Krzesła chce już niedługo zmienić, myślałam nad pokrowcami, jednak przy psie to chyba nie najlepszy pomysł. Dziękuję za Twoje rady i pozdrawiam ciepło!

    Aleja 57 - masz rację, tkaniny to właściwy krok:) zioła w kuchni mam zawsze, ale brakuje mi jeszcze innych dodatków:( już jakiś zarys w głowie mam:)pozdrawiam i dziękuję!

    olusiak - bardzo, bardzo dziękuję za Twoje zdanie:) Po tylu słowach czytelniczek już wiem, że muszę iść w kierunku tkanin, które na pewno dodadzą przytulności, niestety mikrofalówki i czajnika na razie nie zmienię,może kiedyś:)
    pozdrawiam ciepło!

    kaja - och, ale fajnie:) to super, że Ci się podobało, czekam na Twoje relacje wakacyjne, na pewno było świetnie:)))Na razie od przyjazdu mam cały czas gości, wiec na właściwe tory jeszcze nie wróciłam, ciężko mając w pamięci takie wakacje:)pozdrawiam!

    Mela - dla Ciebie zawsze jest miejsce w moim domu:)ale to wiesz:))źle było w blogowym świecie bez Ciebie!
    buziaki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
  39. Oluniu, nie zmieniaj mikrofalówki ani czajnika. Może po prostu trzymaj je w mniej widocznym miejscu i już. Ja też mam taki czajnik. Fajne tkaniny, lampa, dodatki i będzie super. Już jest :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Olu - nie ma za bardzo gdzie, musi chyba tak zostać:( będę jednak szaleć z dodatkami:) chciałabym, żeby było tak przytulnie jak u Ciebie:)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  41. Olu, Twoja kuchnia nie jest wcale taka zła. Najmniej pasujące do sielsko-wiejskiego klimatu sa uchwyty i wisząca szafka z mlecznym szkłem. Uchwyty możesz wymienić, a z mlecznej szafki zdjąć drzwiczki i zrobić półkę:) Może mikrofala by się tam zmeiściła, miałabys wtedy więcej miejsca na blacie:)To takie moje sugestie. Reszta klimatu, to sprawa dodatków-wiesz o tym. Może ewentualnie jeszcze jakiś nowy-stary drewniany stół:)Pozdrawiam serdecznie.Ps. a cisteczka-mniam:))

    OdpowiedzUsuń
  42. Joanna - ale trafne uwagi:) nie pomyślałam o tej szafce:) Twoją kuchnię dziś ze 100 razy w MM oglądałam:) ma świetny klimat:))
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  43. ech,ty masz przynajmniej kuchnię..ja gotuje prawie na kolanie, zero miejsca, blatów czy czegokolwiek:)otaczasz sie ładnymi gadżetami:)i to one wprowadzają przytulny nastrój:)duzo ci nie pomoge bo ja sama w kuchni nic nie zmieniam bo mieszkanie wynajmuję.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  44. ABily -kuchnia jest rzeczywiście dosyć spora,jak na bloki, ale marzy mi się inna...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  45. Olu, dodatki masz fajne ale jezeli chcesz miec bardziej wiejski styl to pierwsze co ja bym zmienila w Twojej kuchni to uchwyty, stol i krzeselka... to taka moja pierwsza spontaniczna mysl... :-) M

    OdpowiedzUsuń
  46. Witaj
    Powiem jak zrobilam u siebie
    zaslonilam szafki z szyba haftowanym materialem,dodalam pare bibelotow (ty masz cudne) szafke przy scianie mozesz tez zaslonic, i zrobi sie super, chociaz nie jest zle. O na stol mozesz dac jakis wielki obrus zeby nogi przyslonil, nogi mozna pomalowac na bialo i nie beda sie gryzly z reszta.

    OdpowiedzUsuń
  47. Olu, chyba mamy bardzo podobne kuchnie! Mam kafelki i fronty prawie identyczne w kolorystyce:) Ja ratuję się dodatkami, poszperaj na starociach, na pewno coś wpadnie Ci w oko:)
    Uściski:)
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  48. Myślę, że dużo da zmiana uchwytów (są bardzo nowoczesne) i jeśli masz możliwość to wymieniłabym blat na drewniany (lub drewnopodobny) Jeśli zależy Ci na bardziej rustykalnym wyglądzie to zrobiłabym coś w rodzaju decupage'u na niektórych płytkach. Z tego co widzę dodatki masz śliczne i koronkową zazdroskę. Zajęłabym się miejscem nad stołem. Masz tam trochę wolnej przestrzeni. Myślę, że mogły tam zawisnąć taki "pomocnik" jaki widziałam u Qrki tylko u Ciebie mógłby być poziomy i może szerszy

    http://aqratnie.blogspot.com/2011/05/gdy-jeszcze-wszyscy-spiakombajn-i.html

    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  49. Olu, ja malowałam fronty szafek okeleinowych farbą ftalową w kolorze ecru. Wyszlo ok

    OdpowiedzUsuń
  50. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  51. Zaskakujący efekt! Widziałam Twoją kuchnię już po remoncie, jest wspaniała. Jestem właśnie w trakcie organizowania remontu mojej kuchni, będzie podobna do Twojej. To niesamowite jaki efekt można osiągnąć przez przemalowanie mebli!

    Moje meble będą z drewna, pomalowane złamaną bielą, blat z kamienia, a dodatki - odokazyjnie: jesienne, świąteczne, wiosenne itd. Kuchnia będzie jasna, a na wierzchu poukładam owoce i słoiczki z przetworami.

    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  52. Świetnym sposobem na szybką zmianę wizerunku kuchni jest po prostu pomalowanie mebli i wymiana uchwytów - są to kwestie niedrogie, a efekt jaki jest dzięki nim osiągany może być naprawdę zachwycający. Także zastosowałam tą metodę u siebie w domu, więc z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, iż daje to super efekt.

    OdpowiedzUsuń