Kiedy w radiowej Trójce pojawia się coroczna licytacja dla dzieci z rodzinnych domów dziecka i kolejna wersja świątecznego Karpia, śpiewana przez dziennikarzy, to znak, że zbliżają się Święta i odliczanie czas zacząć:)Kto z Was jeszcze nie słuchał w piątkowe popołudnia radia to zachęcam:) wiele wzruszeń gwarantowane:) A ja mogę jedynie dorzucić cegiełkę w postaci sms:) I Was zachęcam:)
Jutro rozpoczyna się adwent, czas radosnego oczekiwania.Ja tradycyjnie piekę z tej okazji moje świąteczne ciasteczka, które wkładam do woreczków z wyhaftowanymi numerkami, symbolizujące kolejne tygodnie adwentu. Palę również świece. Zapach pieczonych słodkości, płomień świec i kojąca muzyka działają na mnie niezwykle pozytywnie:)
Przepis na moje świąteczne ciasteczka.
Składniki:
400 dkg mąki
200 dkg cukru
opakowanie cukru waniliowego
łyżeczka proszku do pieczenia
175 dkg masła
1 jajko
można dodać: 2 łyżeczki cynamonu
Wszystkie składniki mieszany, ugniatamy, a następnie zawijamy w folię i chowamy na około godzinę do lodówki, następnie rozwałkowujemy ciasto na około 1 cm i za pomocą foremek uzyskujemy odpowiednie kształty, pieczemy 10 minut w temperaturze 180 stopni.
Tego Wam i sobie życzę:)
Pozdrawiam!
Piękny początek Adwentu, Olu.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na wszystkie 4 tygodnie!
Pozdrawiam Cię serdecznie
M.
Oj lubię ten świąteczny klimat.
OdpowiedzUsuńŁadnie u Ciebie Olu.
A ciasteczka pewnie smakowite.
Pozdrawiam ciepło
Tak, definitywnie czuć już oczekiwanie na Święta. A zapach wypieków to piękny wstęp
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Gosha
Pięknie u Ciebie,kuszące ciasteczka,których przepis na pewno z Lenką wypróbujemy :) Świeczniki bardzo ładnie prezentują się na gwiezdnej tacy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
wspaniały pomysł z woreczkami adwentowymi:) dziękuję za przepis na ciasteczka. wyglądają smakowicie:) piękne zdjęcia. czuć w powietrzu ten świąteczny klimat... pozdrawiam cieplutko i życzę, aby kolejny tydzień był spokojniejszy.
OdpowiedzUsuńPiękny Adwent i u Ciebie zawitał;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiał;)
Olu slicznie u Ciebie, ciasteczka tez co roku pieke w ilosciach hurtowych, strasznie podoba mi sie Twoj kalendarz adwentowy, musze tez pomyslec o czyms nowym, ale to juz raczej nap rzyszly rok, pozdrawiam i dziekuje za odiwedzinki na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńU mnie pierwsza świeca adwentowa zapali się jutro.
OdpowiedzUsuńnawet się nie obejrzymy, jak już będą Święta i Wigilia :) Czekam na to z radością :)
Buziaki
Ada
A ja właśnie szukam przepisu na ciasteczka:)Skorzystam z Twojego Oluś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
ach jak fajnie i klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńpiękne dekoracje Olu :)
jak ja lubie ten czas!!!
:))
Wspaniały klimat, piękne zdjęcia :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie i tak świątecznie :) Niemal poczułam zapach tych ciasteczek. Wysoki świecznik skradł mi serce :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTo wszystko tworzy bardzo świąteczny klimat. Super! :)
OdpowiedzUsuńWitaj Oleńko ja też dziś zmajstrowałam Adwentowy wieniec chodz wieńca nie przypomina -ale odliczał będzie !!!!Świetny pomysł z ciasteczkami .Pozdrawiam cieplutko .
OdpowiedzUsuńOlu Kochana, jakaś telepatia chyba! Albo jesteśmy tak do siebie podobne!?
OdpowiedzUsuńDokładnie to samo co piszesz dzieje się teraz w moim domu, aż mi serce mocnej zabiło jak przeczytałam o Twoich ciasteczkach bo ja dziś też cynamonowe piekłam!!! Zrobiłam wieniec adwentowy a w radiowej Trójce Karpiu jestem zakochana!!!
Ale fajnie, że ktoś w tym samym czasie odczuwa podobnie!!!!
Piękne u Ciebie i ściskam Cię mooooooooooocno!
Cudowna masz tradycje, te cistaeczka schowane w woreczkach-swietny pomysl.
OdpowiedzUsuńU mnie tez juz jutro zaplonie pierwsza swieczka:)
Niezwykle przyjemnie umilasz sobie wieczory. Swieczniki bardzo mi sie podobaja.
Sciskam
Tradycja ciasteczek świetna. I te woreczki - śliczne.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj piekę korzenne. Zrobię grzańca wieczorem, zapalę świeczki i zrobię listę adwentowej muzyki. Lubię ten czas oczekiwania.
Uściski i odpocznij trochę!
przyjemnie tu u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńIdealne warunki do odpoczynku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
piękne te świeczniki masz Olu...no i leniwej niedzieli życzę:))))))))))
OdpowiedzUsuńpięknie i nastrojowo u Ciebie :)Pomysł na ciasteczka w woreczkach ,bardzo mi sie podoba ,no i sam przepis na nie wydaje się prosty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłej niedzieli zyczę :)
Czas oczekiwania...
OdpowiedzUsuńPiękny okres radości,
Ciasteczka cynamonowe bardzo smakowite.
Świeczniki cudowne, widzę drgające światło na złotym świeczniku i lampionie.Olu jak to zrobiłaś?
Tak w końcu Adwent!!!Po obudzeniu Kosia już chciała zapalić pierwsza świece. masz cudne dekoracje a gwiazdka tacka obłędna... gdzie takie cacko można dostać?Pozdrawiam i miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńchyba mam słabosc do świątecznych ciasteczek..:-)
OdpowiedzUsuńz przepisu na sto procent skorzystam;-) tez bardzo lubie adwentowy czas, ma taki niepowtarzalny urok;-)pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny:))wystarczy kilka magicznych sztuczek i nastrój już jest:))
OdpowiedzUsuńJaga - nie wiem jak to się zrobiło:) nic specjalnie nie robiłam, to pewnie ustawienia aparatu.
aga - tacę kupiłam w zeszłym roku w villanostalgia.pl
Każdy czeka na zapalenie tej pierwszej świecy:))Rozumiem Kosię:))
buziaki!
Miałam dziś robić z dzieciakami gwiazdki z masy solnej do dekoracji, oj chyba na pierwszy rzut pójdą ciasteczka :) świetny pomysł z woreczkami, u mnie Maluchy pewnie zjedzą wszystkie na raz:) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTam gdzie ciasteczka tam i ja!!Chyba tez musze pomyslec o jakims kalendarzu adwentowym. Piekny swiecznik!!!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na ciasteczka schowane w woreczkach! Wykorzystam, jak Staśko podrośnie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje, czuć klimat zbliżających sie Świąt...
Pozdrawiam!
Olunia...piekne te woreczki!!
OdpowiedzUsuńCiasteczka zrobie,bo taki prosty przepis,a ja takie lubię!!:)
I ja w jakąś mała zadume wpadam ,gdy cztery świece stają na stole...ale widocznie ta ma być!!
A oprócz wspomnianych przez Ciebie akcji,polecam SZLACHETNĄ PACZKĘ!!!
Słyszałaś o tym??
Ksiadz Wiosna!!!
My bierzemy udział!!To proste...zbieram 2-3 rodziny ,każda cos ma daje,kupuje,ja jestem "przewodniczącą":)...wybieramy rodzine z listy -pomoc jest baaardzo konkretna ,nie taka w próżnię!!
Ola...tyle dobrych uczuć....spróbujecie,polecam!!Moje dzieci to uwielbiają,dzielą swoje zabawki z entuzjazmem ,az łezka w oku sie kreci ,noszą wielkie pudła do auta...a potem ,jak zadzwoni telefon i słyszysz w słuchawce złamany głos matki 13ciorga dzieci ,co zagłuszją rozmowę i piszczą z radości...to juz takie ostateczne spełnienie!!!Ech...jakos opłatkiem lepiej sie dzielic...polecam ,a nawet namawiam!!
Ech...ale mnie poniosło...tak mam!!Przepraszam !!Ściskam!!
beehouse - takie ciasteczka mogą być też świetną ozdobą choinkową:) u mnie to niemożliwe, bo mój pies by pościągał i zjadł od razu:(
OdpowiedzUsuńKaja - ty jesteś wspaniała osóbką,naprawdę:))właśnie czytam dokładnie co i jak, i już mężowi tłumaczę, świetna akcja!
dziękuję, że powiedziałaś mi o tym!
pozdrawiam Dobra Duszko!
Witaj Olu,
OdpowiedzUsuńumm pyszne woreczki adwentowe u Ciebie! :o)
Jeśli będę piekła, to na pewno z dodatkiem cynamonu - uwielbiam jego zapach i smak! :o)
Płomień Twoich pięknych świec rzeczywiście wspaniale nastraja.
Pozdrowienia dołączam,
Linka
Dzięki za przepis na ciasteczka, muszę wypróbować bo poszukuje dla nas ,,ulubionych,, zimowych ciasteczek. Tobie również życzę miłego adwentu :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego zycze na te 4 tygodnie :)
OdpowiedzUsuńprzepis na ciasteczka wykorzystam , a co !
Idealny klimat na ten okres oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
...az mi zapachnialy te ciasteczka;))pozdrawiam cieplo:)bardzo przytulnie u ciebie olu;)
OdpowiedzUsuńLinka - dla mnie też zapach i smak cynamonu jest jednym z najlepszych jesienią i zimą:))
OdpowiedzUsuńGosia - ciasteczka są kruche, wiec jeśli lubicie takie to koniecznie spróbujcie:)
Joasia - i dla Ciebie spokojnego, radosnego oczekiwania:)
Marta - to taki niezwykły czas w roku, kiedy się dba o każdy szczegół i nastrój:)
Karina - dziękuję:)
pozdrawiam!!
Ja tez lubie takie przygotowania.., mam zapalone lampki w oknach, obok goracy z rodzynkami glögg i zapach pieczonych dzisiaj z dziecmi piernikow, bedzie ich teraz coraz wiecej ... :-) a woreczki z ciasteczkiem w srodku, super...! M
OdpowiedzUsuńpięknie tutaj,tak domowo i ciepło;) i ciasteczka wyśmienite,jak sądzę!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam M.
Piękna tradycja aby tak rozpocząć adwent :)
OdpowiedzUsuńA czekanie na święta uwielbiam :)Już nie mogę się doczekać kiedy wyciągnę ozdoby świąteczne :)
ściskam ciepło
Daria
Ola, dziś zrobiłam Twoje ciasteczka cynamonowe, nie wytrzymałam, są obłędne!
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis, zachowuję w przepiśniku!
pozdrowionka,
Pięknie i klimatycznie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie.
Pozdrawiam ciepło
Mamsan - tylko śniegu brak:( dobrze, że możemy sobie stworzyć klimat:)))
OdpowiedzUsuńA może przepis na pierniki podasz?
pozdrawiam!
Monisia - zapraszam częściej:))i dziękuję za Twoje słowa:)
i love nature - ja już mam tak wielką ochotę coś wyciągnąć, ale powstrzymuje się...
magdalenia - ale super:))cieszę sie, że smakują, ja lubię taki kruchy, słodki smak:))
Damar - zapraszam, a takiej zabawy u Ciebie nie mogłam przegapić:)
pozdrawiam ciepło!
:-) Ja co roku uczestniczę w takich spotkaniach z dziećmi w domach dziecka. Bardziej od pieniędzy, paczek czy maskotek, czekaja one na spotkania z żywym człowiekiem. Cieszą się ze wszystkiego, a uroczystością dla nich jest to, że ktoś je odwiedzi, porozmawia, zaainteresuje się nie tylko przed świętami. No to czekamy na święta:-) Zapachniało wypiekami z cynamonem:-) Buziaki:-*
OdpowiedzUsuńOlu pięknie u Ciebie, dekoracje bajeczne... zostaję u Ciebie na dłużej:)
OdpowiedzUsuńPięknie i nastrojowo tu u Ciebie:)Przepis na ciasteczka wart wypróbowania.
OdpowiedzUsuńLusi - cudne jest to co robisz:) naprawdę!ja się jeszcze zaangażowałam w Szlachetną paczkę. Zachęcam:)
OdpowiedzUsuńMazurskie Zacisze- dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej, idę zajrzeć do Ciebie:))
ania121971 - zapraszam częściej:) ciasteczka warte grzechu:))
pozdrawiam!
Olu właśnie zagniotłam ciasto na ciasteczka i czekam, dodałam tylko odrobinę esencji migdałowej zamiast cukru waniliowego (uwielbiam zapach migdałowy), ach i chyba w przepisie powinny być gramy (nie czepiam się tylko sama długo się zastanawiałam..)
OdpowiedzUsuńTakie pieczenie zdecydowanie poprawia nastrój:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Ależ u Ciebie cieplusio i miło :)))
OdpowiedzUsuńaż czuć zapach tych ciasteczek, fajny to czas, na wyciszenie, na zrobienie czegoś dobrego komuś innemu, Kaja podała fajny pomysł, bardzo szlachetny, oj miło u Ciebie :)) aż szkoda wychodzić
buziaki!
Hmmm,zachęcające te ciasteczka;-)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się lampioniki na świeczki i duży świecznik.
A świeczki w długie jesienne wieczory to jest to co tygryski lubia najbardziej;-)
Bramasole - cieszę się, że pieczenie poprawia Ci nastrój!musimy sobie w trudnych chwilach znaleźć jakieś zajęcie...zaraz spr. przepis:)
OdpowiedzUsuńula- zachęcam, zajrzyj na stronę www.szlachetnapaczka.pl
wybraliśmy rodzinę z naszej miejscowości i razem z kolegą kupujemy im paczkę z najpotrzebniejszymi rzeczami:))super akcja!polecam i dziękuję za miłe słowa:)
Ania - masz rację,świeczniki są bardzo ważne w te długie, ciemne wieczory:))
pozdrawiam!
Ja w tym roku dość bardzo powiększyłam arsenał foremek na ciasteczka więc ten przepis jak znalazł.Jak wykorzystam go to dam znać.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje woreczki a przepis trafi do mojego przepiśnika. Zapewne same pyszności:D
OdpowiedzUsuńPozdarwiam Cię ciepło Oleńko!
Pięknie tu u ciebie. Przepis na ciasteczka zabieram :) Pozdrawiam cieplutko i dołączam się do obserwatorów.
OdpowiedzUsuńJowi - ja mam niestety same standardowe foremki, a kilku szukam od dawna i nigdzie nie mogę znaleźć:( życzę smacznych ciasteczek:))
OdpowiedzUsuńjey - upiec koniecznie:)pyszne!
Evulsianka - cieszę się, że zajrzałaś:) zapraszam częściej!
pozdrawiam!
hm... tak miło się zrobiło.
OdpowiedzUsuńoj narobiłas mi smaczka na te ciasteczka , jutro upiekę dla mikołaja :))) na paczkę szlachetną zaraz wejdę poczytać , a świeczniczki mam w tym roku baardzo podobne :) ściskam mocno ..
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki. Jak patrzę na Twoje zdjęcie, to widzę swoje odbicie :D Naprawdę! Pozdrawiam cieplutko i udanego tygodnia życzę :) M
OdpowiedzUsuńKochana Olu... nastrojowo u Ciebie i pachnąco :) Dzisiaj wypróbujemy przepis na ciasteczka... Pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie świąteczne gadżety:-) U mnie na razie prócz ciasteczek dla Mikołaja pachnie mandarynkami, które pochłaniam w dużej ilości a dekoracji świątecznych brak. Na szczęście są wasze blogi, gdzie mogę oczy nacieszyć.
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie proporcji na ciastka. Cy to są dkg czy powinny być gramy?
OdpowiedzUsuńEwa
attipi.girl - dziękuję i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńmonique - zachęcam do Szlachetnej Paczki:))my właśnie zbieramy na zamrażalkę dla wybranej rodziny:))
Magda - jaki miły komentarz:) światło, świecie tworzą niezwykły nastrój:)
Moemagda - Cieszę się, że przepis wykorzystasz:))to bardzo miłe!
Miszka- mnie zawsze mandarynki się kojarzyły ze świętami..ich zapach szczególnie:)
Ewa - tak, oczywiście gramy:)
pozdrawiam!
Olu masz wspaniałe grudniowe dekoracje,a przepis na ciasteczka chętnie wykorzystam,buziaki
OdpowiedzUsuńRysunek Karoliny przepiękny. Ona ma taką lekką rękę. Cudnie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło na ten szczególny czas.
Mam nadzieję, że masz już świeczniki u siebie.
Buziaki :*