Witajcie:)
Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem:) To szalenie miłe, kiedy tyle osób dzieli z nami sukces.
Jesteście niesamowite!
Od kilku dni odpoczywam, tak sobie wmawiam, że przecież mi się należy:) ale praca czeka!Teraz powinnam siedzieć i kończyć swój artykuł, ale po prostu mi się nie chce...delektuje się wolnymi wieczorami, niespiesznymi popołudniami i nabieram sił przed kolejnymi wyzwaniami:)
Dziś właśnie w ten sposób mija mój dzień...upiekłam ciasto, nadrobiłam zaległości blogowe, czytam i cieszę się wolnym dniem:)
Uwielbiam zanurzyć się w swoim fotelu i napić się ciepłej kawy.
A jak Wam mija dzisiejszy dzień? Wywiesiliście flagę? My tak, choć na naszym osiedlu praktycznie ich nie widać:(
Pozdrawiam ciepło!
Na pewno fajnie jest sie zanurzyc w tym Twoim fotelu do tego podusia pod plecy, kocyk, ksiazka i kawka mmm... . Fajne, przyjemne kadry :) Ty o fladze a u nas tu zwykly dzien wiec praca pelna para... ech. Milego wieczoru.
OdpowiedzUsuńJestem za wieszaniem flagi ale nie toleruje kotylionow,sa jak halloween w Polsce.No coz...jaki prezydent...
OdpowiedzUsuńpiękne, leniwe popołudnie :)
OdpowiedzUsuńmy byliśmy na defiladzie :)
Uwielbiam takie leniwe dni, ciepła kawka i nadrabianie blogowych zaległości to moje faworyty. Nasz dzień upłynął rodzinnie, odwiedziny u znajomych i dzień pełen wrażeń dla córci w centrum rozrywki dla dzieci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gosha
Fajnie jest poleniuchować.Po to przecież są święta.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam taki sam stolik kawowy jak Ty i podobnie jak Ty uwielbiam tekie niespieszne weekendy nieco dłużesze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niespiesznie.
Olu fajny masz klimacik w salonie, nic tylko leniuchować:) Ja dziś miałam powera na sprzątanie, ale za chwilę robię ananasa w karmelu i też poleniuchuję:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Milutko u Ciebie Olu, w POlsce wielkie swieto, a tutaj, w Stanach, Swieto Weteranow, dzieci maja wpradzie wolne ze szkoly , ale maz pracuje , nie ma z tego powodu jakis wiekszych obchodow. Dziekuje za odwiedzenie mojego bloga i za mile slowa, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńW takim wnetrzu jeszcze milej oddawac sie chwili relaksu:) Przytulnie i nastrojowo.
OdpowiedzUsuńsciskam
Cieszę się, że choć niektóre z Was mają również wolniejszy dzień:) Ja muszę sobie jakoś umilać te chwile, bo inaczej bym dziś zwariowała!W Łodzi jest koncert Sade,a mnie nie udało się kupić biletów:((
OdpowiedzUsuńOla, ależ tam u Ciebie jest przyjemnie i przytulnie! Bardzo ładnie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
nie mam flagi i nie wywieszam...dzisiaj w Holandii to przede wszystkim dzien św Marcina i dzieci z wlasnoręcznie zrobionymi lampionami chodza od domu do domu zbierajac cukierki, cos jak w Halloween tylko okazja inna:)Patrze na zdjecia waszego salonu i wzdycham, tak cieplo i przytulnie, po prostu mam ochote się na chwile do Ciebie przeprowadzić i wypić kawę:)Bardzo podoba mi się pled z frędzlami:)Buziaki:)
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcia :-) Piękne mieszkanko
OdpowiedzUsuńO tak, też z chęcią bym sobie posiedziała choć chwileczkę, nie musząc nic robić i o niczym nie myśleć. Przedewszystkim marzy mi się wypić jeszcze ciepłą kawę, bo od jakiegoś czasu jest to niemożliwe:(.
OdpowiedzUsuńCudowny klimacik u Ciebie:)
Pozdrawiam wieczorową porą:)
W takim wnętrzu jak Twoje spędziłabym na tym niebiańskim fotelu całą wieczność,nie ruszyłabym sie z niego nawet na milimetr.
OdpowiedzUsuńJa również lubię tak leniuchować,dzisiaj też zaliczyłam kawkę z bitą śmietaną,jak luz to luz ;-)
Wirtualnie dołączam się do kawki i chętnie poplotkuję z Tobą:)
OdpowiedzUsuńJa też mam jak wiesz dzień wolny ale w rozjazdach po rodzinie:) jutro planuję posadzić jeszcze cebule krokusów w ogródku i zabrać się za sprawdzanie stosów testów ale podobnie jak Tobie też mi się nie chce:(!!!!!
Flagi u nas też nikt nie wywiesił:(
Oluś, odpiszę w najbliższym czasie, dzięki za maila:)
całuski i uściski,
ABily - pledzik z Ikea, chyba za 10 zł, mam kilka sztuk:) zapraszam zawsze:))kawę mam dobrą i śmietankę ubiję:)
OdpowiedzUsuńila - trzymam kciuki, żeby jednak udało się zwolnić tempo i znaleźć czas:)
Ana - dziś dużo osób dało sobie na luz:)
Madziu - testy nie zając:) a czas niestety tak...odpoczywaj Kochana ile się da:)
Olu,widzę,że mamy taki sam stolik :) Prawda,że świetnie się sprawdza w roli pomocnika?
OdpowiedzUsuńLubię takie leniwe dni,niestety mój taki dzisiaj nie był.Ale za to jutro,nie w niedzielę :) odbiję sobie.
Pozdrawiam ciepło.
U mnie, tak jak u niektórych z nas, też niestety nie było leniuchowania :-( Myłam okna i nadrabiałam zaległości domowe. Ale w niedzielę to i ja zanurzę się na kanapie z kawką i ciepłym kocykiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja wczoraj zrobiłam sobie spacer Piotrkowską, na której jest tyle flag, że wystarczyłoby chyba dla całej Łodzi:))
OdpowiedzUsuńAle muszę przyznać, że ulica wyglada bardzo ładnie i odświętnie. Wybierz się koniecznie, bo za chwilę flagi znikną i pojawią się świąteczne lampki.
Pozdrawiam serdecznie
M.
Flaga wisi, a dzionek mija leniwie, a ponieważ mi zimno okrutnie ostatni pomimo słońca za oknem spacer nie został zaliczony ale co tam :) pozdrawiam magda
OdpowiedzUsuńA ja nie mogę znależć dla siebie takiej chwili:(:(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci Olunia troszkę:)
Moje szogunki wchłaniają wszystkie wolne chwile...ale czym byłby bez nich ten świat!?:)
Pozdrawiam ciepło i życzę miłego leniuchowania:)
piękny kącik Olu..tylko do polenienia się-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStaniszka - to miłego odpoczynku życzę:))
OdpowiedzUsuńMaggie - ciągle jestem w pobliżu Piotrkowskiej, ale już tak dawno nie byłam na spacerze tam:( lubię Piotrkowską zimą:)
craftomania - mój pies wymaga ode mnie dyspozycji spacerowej non stop:) ale gdyby nie on, to nie wiem czy by mi się chciało z domu wychodzić:(pozdrawiam!
kaja - Ty pewnie jak tworzysz te swoje cudeńka, to masz najlepszy relaks:)Ty mnie zazdrościsz, a ja Tobie takich maluchów:))
Qra Domowa - dziękuję:) cały dzień wczoraj leniuchowałam:)
Olciu jak widzę Twój salonik nabiera uroczego klimatu!Stolik kawowy jest rewelacyjny!A flagę też wywiesiliśmy na balkoniku!:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj Olu,
OdpowiedzUsuńjaki przyjemny ten twój relaksiukowy kącik, wcale się nie dziwię, że zamiast pisać artykuł wolałaś się w nim zanurzyć - też bym tak zrobiła! :o)
Ja wczorajszy dzień spędziłam w pracy, po drugiej stronie Odry, nie dali nam wolnego z powodu święta w Polsce ;o).
A wiesz, zaskoczyłaś mnie wywieszeniem flagi, pozytywnie, ja i moja familia zostawiamy to władzą miasta, a Wy sami własną u siebie zamieściliście - to byłoby niesamowite gdyby wszyscy tak robili...
Pozdrawiam ciepło,
Linka
Pięknie, pięknie, pięknie...
OdpowiedzUsuńOh i ja podobnie spędziłam wczorajszy dzień :) i nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że dzisiejszy wygląda prawie tak samo :P ale co tam, w końcu to długi weekend :))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOlu jaki masz kolorek na scianach?
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie ślicznie!!!!!
Buziaki
aga - cieszę się, że Ci się podoba:)
OdpowiedzUsuńLinka - u mnie w rodzinnym domu zawsze wywieszało się flagi, przede wszystkim na 1 i 3 maja. Jakoś mam to we krwi, że tak trzeba:)
Magdalena - dziękuję:))
Lu - to podobnie jak ja dziś:) też totalna laba!
aagaa - Kolor na ścianach to jakiś numerek Fluggera, generalnie to beż, mniej więcej caffe latte. Musiałabym sprawdzić dokładnie.Dziękuję:))
Flaga była i jeszcze nawet wisi u mnie ;), bardzo masz klimatyczne mieszkanko, no ale przecież to wiesz co ja tu będę pisała, super te stoliczek, wypoczywaj kochana, nieraz trzeba dać sobie fory, żeby nie zwariować, gratuluje sukcesów o których pisałaś w poprzednim poście, to pewnie bardzo Cię uskrzydla :)))
OdpowiedzUsuńi zachęca do dalszych działań.
Pozdrawiam cieplutko !
Warto celebrować wolne chwile. Tak coraz mniej ich mamy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oleńko, wypoczywaj ale też informuj nas o swoich naukowych działaniach :)
OdpowiedzUsuńJa świeto spędziłam w rodzinnym domu, było gwarno i wesoło bo mieliśmy mały zjazd rodzinny :) teraz juz wypoczywam na mojej leżance i delektuję się poranną kawą :) ale w takim fotelu też chętnie bym sie wylegiwała ;)
Buziaki!
Wygodnego fotela do zanurzenia się w nim to po prostu zazdroszczę.Mi też marzy się taki.Owinąć się ciepłym kocykiem, popijając kawkę można spędzić baardzo relaksująco czas. Do tego czytając blogowe posty czy dobrą książkę.Takie chwile -bezcenne.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam się relaksować z kawka i z ksiażka ,szkoda tylko ,że nie mam takiego fajnego fotela ,
OdpowiedzUsuńśliczny jest Twój kącik do relaksu :)
Pozdrawiam :)
ula- u Was to nie tylko flaga:) fajnie:)
OdpowiedzUsuńSukcesy uskrzydlają ale mnie i rozleniwiły okropnie:)
pora wracać do rzeczywistości!
MariaPar - masz rację:) teraz czeka mnie znowu mnóstwo pracy, dlatego wykorzystałam ostatnie wolne chwile!
ika - będę informować:) ja po takich rodzinnych spotkaniach odpoczywam kilka dni:) ale bardzo je lubię:))
Jowi - takie chwile jak napisałaś są najlepsze:))
Ela - lubię ten mój kącik:))
pozdrawiam!
Zasłużyłaś na relaks. Ciężko pracowałaś. Pięknie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńBłogie lenistwo....ja też to czasem uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny klimat u Ciebie :)
Idealny masz ten swój kącik by się zanurzyć choćby w świecie książki... super!
OdpowiedzUsuńWyglądem swojego M, poruszasz niewidzialną strunę mojej wrażliwości na piękno. Stworzyłaś przepiękne wnętrza....jestem nimi zauroczona !
OdpowiedzUsuńBuziaczki wielkie :)
Agnes - też tak sobie to tłumaczę, ale dziś już pora się obudzić i wracać do pracy:))
OdpowiedzUsuńTrill -chyba każdy z nas to lubi:) dziękuję!
Marciamadness - dziękuję!
kesler- Anetko, nie wiem co napisać, piękny komentarz:)!dziękuję z całego serca!
Nie, flagi nie było, bo byłaby śmieszna na naszej chatce, ale dochodziły do mnie nazwy bliskie sercu, Bukowina, Rafajłowa, brygadier Piłsłudski, Zakarpacie, niedawno byliśmy tam i myśli moje krążyły wokół tych dawnych spraw, i cieszyłam się, że mogę w cudnych okolicznościach przyrody spędzać ten dzień, nie lubię żadnego manifestowania. Też troszkę leniuchowałam, w bardziej siermiężnym wnętrzu, przy kamiennym kominie i dziergałam, serdeczności.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak nie tak dawno temu zastanawiałaś sie jak urzdazic i ocieplić Wasz nowy salon.. No widzisz jak Ci to zgrabnie poszło-salonik jest niezwykle przytulny, jasny i przestronny. Miód -malina.
OdpowiedzUsuńLucy
Witam:) Z przyczyn ode mnie nie zależnych byłam zmuszona do zmiany nazwy bloga z muniana.blogspot.com na muniawnorwegii.blogspot.com. Bardzo proszę o zmianę adresu bloga w podlinkowanym zdjęciu z informacją o candy oraz jeśli masz mnie na liście obserwowanych blogów, również proszę o zmianę nazwy strony. Bardzo przepraszam za zamieszanie. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńMunia:*
Olu, zdjęcie się zmieniło w profilu. Jakie ładne i sympatyczne :)
OdpowiedzUsuńWypoczywaj :) Chociaż przez chwilę :)
Ada
Jak tu u Ciebie pięknie i przytulnie! Z miłą chęcią zanurzyłabym się w ten przepastny fotel :) z pewnością zyskałaś w mojej osobie kolejnego stałego gościa :) Pozdraiwma cieplutko!
OdpowiedzUsuńCieplutko i przytulnie. Bardzo klimatyczny salon.
OdpowiedzUsuńbuziaki.
p.s. jutro pisze meilika do ciebie
Maria z Pogórza Przemyskiego - to również miałaś bardzo miły dzień:))
OdpowiedzUsuńLucy - dziękuję bardzo:) staram się operować światłem, stąd lampiony, lampki, to dodaje nastroju, bo wielu dodatków mi brakuje:(
Drobiazgi domowe - dziękuję:) miło,że zauważyłaś:) potrzebowałam zmiany!
petra bluszcz - dziękuję i zapraszam serdecznie!
MaJu - dziękuję!i czekam!
Witam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńJa w tym roku Dzień Niepodległości spędziłam na długich rodzinnych spacerach nad morzem. Wykorzystując długi weekend pojechaliśmy obejżeć morze jesienną porą i jestem zauroczona. Ogromną rolę odegrała cudowna pogoda ale ja tak kocham jesień, że i plucha by mnie nie zniechęciła :)
Jak patrzę na zdjęcia Twojego domu i kącika do relaksu to sam uśmiech maluje się na twarzy. Takie ciepło domowego ogniska z nich bije - a to nie lada sztuka osiągnąć taki efekt :)) Gratuluję !
Miło czasem poleniuchować, szczególnie po ciężkiej pracy (gratulacje!). Wspaniałe miejsce do odpoczynku stworzyłaś, bardzo podoba mi się fotel, no i składany stolik do którego wzdycham (mam nadzieję, że uda mi się go kiedyś nabyć).Uściski!
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i ciesz sie kazda chwila...! ja tez czasami tak lubie.... :-) M
OdpowiedzUsuńOluś, ja tez jestem z CIebie dumna;-)))a ten kącik dumania jest fantastyczny-zachęca do zanurzenia sie w bezkresnym błogim lenistwie.
OdpowiedzUsuńOla, jak widzę Twoje zdjęcie w komentarzach, to aż mi się buzia uśmiecha.. No super jest to zdjęcie.. strasznie sympatyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.. papa
M. - oj to mieliście super wyjazd:) ale bym pojechała nad morze:))))dziękuję za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Mika - stolika szukaj na allegro. poleniuchować zawsze fajnie:))
Mamsan - chyba nawet największy pracoholik tak ma, że czasem lubi poleniuchować:))
Pinel - dziękuję:))starałam się dla Was:)
Drobiazgi domowe - ojej, jakie Ty mi ostatnio mówisz miłe słowa:) dziękuję!ten uśmiech jest dla Ciebie!
buziaki!
Z tego Twojego fotela to bym chyba nie wstawala. Wyglada na mega wygodny. A ja zupelnie zapomnialam, ze w Polsce bylo Swieto Niepodleglosci.
OdpowiedzUsuńRewelacja salonik fptel moje marzenie i ten drewniany pomocnik super!!!!!!
OdpowiedzUsuńKącik do czytania wygląda zapraszająco :) Kiedy mogę wpaść na chwilę relaksu? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Agata - uwielbiam ten fotelik bardzo:))
OdpowiedzUsuńamiareczka - ile miłych słów:) dziękuję Ci bardzo!
Wiola - Zapraszam zawsze:))
Dawno tu nie była ale nie omieszkam pochwalić waszych 4 kątów, które nabierają niezwykle uroczego, stylowego blasku.
OdpowiedzUsuń