...a właściwie cały weekend. Planów było wiele, ale zabrakło sił i motywacji...Chyba potrzebowałam takich dni, żeby odreagować wszystko to, co się działo ostatnio. Wczoraj byliśmy na spontanicznej wycieczce rowerowej i odkryliśmy piękne miejsce. Niestety nie zabrałam aparatu, co postaram się naprawić następnym razem i pokażę Wam:-) Będzie też post rowerowy.
A tymczasem dziś pospałam dłużej i pierwszy raz od wielu lat zjadłam śniadanie w łóżku:-) Sama przyjemność!Polecam!
Pierwsze truskawki w tym roku, z odrobiną jogurtu naturalnego i niestety
bez cukru, ale moja dieta nadal trwa, a stan na dziś - 5 kg mniej:-)
Oczywiście nie może zabraknąć Cerbera, zawsze przy mnie:-)
Żegnam Was moim Mili z kubkiem pysznej kawy:-)
u nas podobnie leniwie:P miało być bez komputera, a wyszło jak widać:)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńOla, takie leniwe dni i weekendy są bardzo potrzebne. Wypoczywaj kochana i nabieraj sił:)Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSiły się przydadzą, jeszcze trochę emocji przede mną..Dzięki Asiu!Buziaki!
Usuńwypoczywaj kiedy tylko się Pracusiu, życzę kolejnych leniwych niedziel, buźka, pa
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu!
UsuńU mnie też weekend bardzo leniwy, widocznie ta niezdecydowana pogoda tak działa na ludzi. Miłego odpoczynku!
OdpowiedzUsuńChyba coś w tym jest...
UsuńPozdrawiam!
Przepraszam najmocniej, usunęłam komentarz anonima, o stolik tacę:
OdpowiedzUsuń"Nie mogę się napatrzeć na te taco-stoliki. Choć na początku nie podobały mi się ani trochę, to teraz chętnie bym taki kupiła:) Olu, gdzie go dorwałaś?"
Kupiłam na allegro.
Witam.
OdpowiedzUsuńZaglądałam tu Olu chętnie, odnajdując umiarkowanie, spokój, ciepło w tym czym się otaczasz. Ale Ty poszłaś dalej, pomyślałaś o swoim ciele, a tak się złożyło, że i ja zabrałam się za własne ciałko. Waga nam spada!
jest .. ha, lżej!!!
Idź na daleki spacer i oddaj to " niestety bez cukru" w co zechcesz.... oddaj.
Pozdrawiam Irena
Droga Ireno, miło mi,że lubisz do mnie zaglądać, staram się aby było spokojnie i ciepło, bo takie życie chcę mieć...
UsuńTak, wzięłam się za siebie, kg lecą, czuję się o wiele lepiej...
To "niestety bez cukru" znaczy, że uwielbiam po truskawki ze śmietaną i cukrem, ale czasem trzeba sobie czegoś odmówić :-(
Idę dziś na basen:-) uwielbiam to!
Pozdrawiam i zawsze zapraszam!
Ja też dzisiaj leniuchuję. Wczoraj zbierałam truskawki w ogrodzie więc dzisiaj koktajl truskawkowy też wypiłam.
OdpowiedzUsuńMiłego leniuchowania.)
Własne truskawki - marzenie!
UsuńPozdrawiam i miłego wypoczynku życzę!
pozdrawiam!
Piekne wnetrza :) lubie ten styl :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja ostatnio dążę do prostoty i nawet bym powiedziała minimalizmu...
UsuńPozdrawiam!
piękne dodatki! a gdzie kupiłaś sztućce?
OdpowiedzUsuńW villanostalgia.pl
Usuńdziękuję!
Hej , my dziś zaliczyliśmy wycieczkę rowerową a po południu planujemy spacer, ale coś się chmurzy....miłej niedzieli Ola, pa, pa
OdpowiedzUsuńA my właśnie wróciliśmy z basenu:-)
UsuńBuziaki!
On chyba też miał ochotę na te truskawki :)
OdpowiedzUsuńleniuchuj, ile się da. Przydaje się takie naładowanie akumulatorów.
Uściski
Miał, miał:-)Czasem chyba trzeba odpuścić:-)
Usuńpozdrawiam!
Miło mi być 1000 obserwatorem. Pozdrawiam i będę podziwiać zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWow, 1000 obserwatorów, nigdy nie myślałam,że tyle osób będzie chciało do mnie zaglądać:-) dziękuję i pozdrawiam!
Usuń5 kg mniej jest się czym chwalić !
OdpowiedzUsuńja jem truskawki z miodem ;) tak samo pyszne i nawet zdrowsze jak z cukrem
Ja za miodem nie przepadam, chyba,że do herbaty.
UsuńJeszcze bym chciała 2 kg:-)
pozdrawiam!
Gratuluję wyników!
OdpowiedzUsuńU mnie sezon pt."Truskawkowy zawrót głowy" też już rozpoczęty :)
Ten biały podręczny stolik bardzo fajny!Przydałby mi się taki.
Pozdrawiam
Bardzo przydaje się taki stolik:-) u mnie najczęściej w sypialni gości:-)
UsuńZa truskawkami tęskniłam cały rok!
pozdrawiam!
Olu, czasem taka leniwa niedziela jest potrzebna do podladowania akumulatorów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki!!!
Sama przed sobą tak się usprawiedliwiam, Całkiem wolnego weekendu nie miałam chyba od pół roku...
UsuńPozdrawiam!
Faaaajnie..... Lubię takie niedziele. Niespieszne, leniwe, relaksujące... Bo człowiek po prostu musi czasem nic nie robić. A i pomysł wtedy jakiś twórczy wpadnie... ;) Gratuluję -5kg! ...i zazdroszczę! ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dominika
Tak, koniecznie było mi to potrzebne, przede mną trudny tydzień i musiałam si zrelaksować:-)
Usuńpozdrawiam!
Olu moj weekend tez byl bardzo leniwy, juz nie pamietam takiego kiedy nic nie robilam, tylko wylegiwalam sie na tarasie.
OdpowiedzUsuńSniadanko w lozku, fajnie :)
usciski
To podobnie jak ja:-) Fajnie mieć raz na jakiś czas taki weekend:-) potem inaczej docenia się takie chwile, a u Ciebie Anetko na tarasie musi być bardzo przyjemnie!
Usuńbuziaki!
jadłyśmy takie same śniadania :))) Tylko ze ja przy stole i z dodatkiem cukru :)))
OdpowiedzUsuńbuziaki :**
z cukrem...chyba tylko w tym daniu brakuje mi cukru...
Usuńbuziaki!
Cerber chyba jest zły ;)
OdpowiedzUsuńŚliczene zdjęcia - takie jesne i pozytywne :)
Dziękuję!Zły...nie:-) zadowolony, że jest ze mną i leży na łóżku:-)
Usuńpozdrawiam!
Olu korzystaj co sił...dogadzaj sobie;-) takie dni na regeneracją są potrzebne!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Lubię takie leniuchowanie, choć nie często mi się zdarza.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie u Ciebie ;-)
Pozdrawiam
Olu takie śniadanie to śniadanie mistrzów:) pychota! też dziś czaiłam się na truskawki, ale niestety nie znalazłam...mam nadzieję, że jutro dorwę jakieś pyszne:) ze śmietanką są najlepsze:)mmm uwielbiam je jeszcze rozdziabiać widelcem:)
OdpowiedzUsuńdobrej niedzieli i gratuluję wytrwałości w diecie:) 5 kg to już niemały sukces kochana:)
Ja bym sobie też tak poleniuchowała. Z tym że musiałabym mieć zakończone swoje plany robótkowe. Chęć ich zakończenie nie pozwoliłaby mi usiedzieć na miejscu.
OdpowiedzUsuńJak Ci zazdroszcze takiego lenistwa :D moje dzieci budza mnie bez litości o 7 rano :/ poza tym dzis miałam ciężka niedzielę - ledwo widzę na oczy :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i gratuluję wytrwałości w gubieniu kg :D
Ale miałaś super niedziele...i to śniadanko w łóżku:) Olu podziwiam Cię z tą dietą, ja nie daje rady, strasznie lubię słodkości....ale może kiedyś dam radę, pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam leniwe dni i truskawki...Gratuluję tych 5 kg na minusie:)
OdpowiedzUsuńgdzie nabyłas taką ładną pościel?
OdpowiedzUsuńja tez dzisiaj leniuchowałam.. z truskawkami w tle:))
pozdrawiam!
Pościel jest z Ikea.
UsuńPozdrawiam!
gdzie nabyłas taką ładną pościel?
OdpowiedzUsuńja tez dzis leniuchowałam.. z truskawkami w tle:))
pozdrawiam!!
u mnie będzie leniwy poniedziałek a co ;)
OdpowiedzUsuńCzasami potrzebny jest taki dzień czy dwa na reset i odreagowanie :)
Buźka !
Więcej tak pięknego relaksu ci życzę:) Błękity są wspaniałe
OdpowiedzUsuńmoje gratulacje, trzymaj sie zdrowych nawykow, ja tez sie staram i dostrzegam, jak wazne sa zdrowe jedzenie i aktywnosc fizyczna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
ps piekna posciel
Ach, w takiej oprawie, to można leniuchować cały dzień :)) Piękny "błękit" :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Witaj-ale piękne te Twoje prace. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoich bliskich
OdpowiedzUsuńOj chetnie bym sie poczestowala taka miseczka swiezych polskich truskaweczek, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj na sniadanie w łóżku tylko kawka... Truskawek jeszcze nie mam na działce, jakas póżna odmiana..a tak bym teraz zjadła ..
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Ahhh jak mi sie marzy taki poranek :)
OdpowiedzUsuńsliczna posciel i gratuluje wytrwalosci w trzymaniu sie na diecie :) pozdrawiam
Oluś czasem trzeba poleniuchować, zregenerować się i nabrać sił:) Tobie więcej takich chwil życzę pracusiu:))
OdpowiedzUsuńbuziaki ślę
Zazdroszczę takiej spokojnej niedzieli...ja dzisiaj cały dzień nadrabiałam zaległości w sprzątaniu...;)
OdpowiedzUsuńCudny poranek, też tak chcę:-)
OdpowiedzUsuńCudny poranek-też tak chcę:-)
OdpowiedzUsuńGratulacje, m.in. dlatego, że bez problemu potrafisz sobie odmówić słodkości mając wyższy cel na myśli. Pozdrowienia i powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPatrzy tak jakby też chciał dostać truskawki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie błogie leniwe chwile. Dużo sił i motywacji życzę i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIza
Moja niedziela wyglądała podobnie, tylko, że bez truskawek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Uwielbiam takie leniwe niedziele :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta
Ja tez muszę (znów;) przejść na dietę. W zasadzie to jestem na diecie codziennie do godziny 10 ;D Pozdrawiam (i podziwiam za to -5 kg).
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie, kolorowo i energetycznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczasem i lenistwa potrzeba
OdpowiedzUsuńPyszności:)Gratuluje takich dobrych wyników w odchudzaniu:)
OdpowiedzUsuńSuper odpoczynek i tak ma być :) Trzeba ładować baterie :)))
OdpowiedzUsuńpiekna sypialnia
OdpowiedzUsuńMiło u Ciebie ;) Będę zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Zazdroszczę, ja caluteńki weekend przepracowałam, a teraz nadrabiam zaległości w porządkach:(
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy
http://www.zakletawrobotkach.blogspot.com/2013/06/obiecanki-niespodzianki-czyli-candy.html
Świetna taka niedziela! U mnie było leniwie bo bez komputera za to w ruchu bo w ogrodzie :)))
OdpowiedzUsuńNie przemęczaj się tak ;) w zyciu należy dawkować sobie więcej takich przyjemności :P choćby raz na tydzień - w niedzielę :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Takie powinny być niedziele, leniwe, słodkie i pogodne. Życzę więcej takich niedziel. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKażdy od czasu do czasu potrzebuje takiego wyluzowania :)
OdpowiedzUsuńjaki śliczny piesio ;)
OdpowiedzUsuń