sobota, 11 września 2010
Mam i ja:)
Co prawda, nie z moim zdjęciem na okładce i nie w wersji XXL, ale i do mnie dotarł nowy katalog Ikei:) Dziś, korzystając, że domownicy jeszcze śpią ( czyli Mąż i Cerber), miałam chwilę dla siebie i zajadając śniadanko, w końcu obejrzałam nowy katalog. Pewnie nic nowego nie wniosę, bo z tego co widziałam, podobają nam się podobne rzeczy, to jednak muszę napisać, że tym razem Ikea zachwyciła mnie różnego rodzaju koszykami wiklinowymi i innymi pojemnikami, które pomagają nam wszystko zorganizować:)
No i ta sypialnia:)
Taki bufecik też niczego sobie:)
A poza tym wiele, wiele innych, ale już chyba wszystko zostało pokazane.
A to nasz dzisiejszy spacer, po najdłuższej ulicy w Łodzi, czyli Piotrkowskiej. Mąż ostatnio mnie rozpieszcza i dziś byliśmy na kawie i lodach:)
I kawka z lodami:
Było pyszne!
Pozdrawiam serdecznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
sypialnia faktycznie urocza... dobranoc:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz! I jakie słoneczko u Was! U nas zimno dzisiaj było.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Noo...na mnie ta sypialnia też właśnie zrobiła wrażenie. Ale oglądałam wszystko niestety tylko online. Do mnie katalog nie dotarł co mnie bardzo dziwi. Straciłam już nadzieje, sądząc że może gdzieś się zgubił albo ktoś zwinął spod drzwi. Choć w sumie...jak oni ten katalog dostarczają, bo już sama nie pamiętam? Do skrzynek czy zostawiają na wycieraczce? ;)
OdpowiedzUsuńJeśli do Ciebie dopiero teraz dotarł to może i u mnie się jeszcze zjawi.
Ja też lubię spontaniczne wypady na łakocie z Ukochanym. Miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńPyszna kawusia w tych pucharkach.
OdpowiedzUsuńFajny spacerek rodzinny.
Mnie katalog przyniósł listonosz.
Tez juz jestem w posiadaniu nowego katalogu i to nawet nie jednego ! Ktoś chyba z sasiadow wiedzial ze lubie Ikei i dorzucil mi jeszcze jeden po tym jak wyjęłam już swój ze skrzynki :)
OdpowiedzUsuńSypialnia również mnie zachwyciła, nawet wczoraj o niej myślałam jak zorganizować tyle poduszek i co z nimi robić na noc :)
Pozdrawiam
Pieknie wygladasz na tych zdjeciach, a kawka w kawiarni to jest to lubie, czasem fajnie sie wyrwac z domku.
OdpowiedzUsuńSciskam
uwielbiam IKEE:) w sobotę jadę właśnie na zakupy do niej:) z długaśną listą....:) i już się doczekać nie mogę:)
OdpowiedzUsuńOch takie rozpieszczanie to ja tez lubię!!!I tylko z Ukochanym!!!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdobrze, dobrze, niech rozpieszcza jak najwięcej ;) w końcu od tego jest! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj bardzo miło. Śniadanko takie zachęcające :) a kawusia mmmmmm ja uwielbiam zwłaszcza bitą smietanę ;). A modelka pierwsza klasa. Widze ze słonce u Was? U nas deszczowe dni nadeszły :(. Pozdrawiam jesiennie :).
OdpowiedzUsuńtakie lody to bym zjadła,bardzo ładnego pieska masz,a dpołodzi to się wybiorę kiedyś mam nadzieje .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Najpierw gratuluję wygranej u Ateny!:)))
OdpowiedzUsuńMuszę też napisać, że strasznie zazdroszczę Ci tego wydłużonego weekendu;)
A co do Ikea, to też się czaję, ale wybiorę się pewnie dopiero w październiku lub listopadzie (mam ochotę na te komódki białe w promocji;))
Pozdrawiam cieplutko:)))
Kawusia i pyszne lody, mmmm.... :)
OdpowiedzUsuńDzień musiał być udany!
Pozdrawiam serdecznie :)
Gratuluje Ci wygranej w Candy! Znowu się udało ;) Przyznam, że na początku myślałam, że o mnie chodzi ;) Zgarnęłaś najlepszą rzecz!
OdpowiedzUsuńCo do wrzosów: aż tyle ich masz?? No to nieźle. Więcej to mam w domu tylko storczyków (czy jak kto woli orchidei) - moja mama ma fazę na ich punkcie.
Ta bita śmietanka..mmm... Pozrdawiam Cię ciepluchno Oleńko!!
OdpowiedzUsuńAle smakowitosci sie pojawily:-) A o Ikei coz moge napisc...Podoba mi sie tam wiele przedmiotow: slynny Ektorp, posciele... ale ostatnio choruje na szklana witryne:-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń