Witam wszystkich w niedzielne przedpołudnie!
Na początek przede wszystkim rozwiązanie zagadki z ostatniego posta.
Prezent od uczniów to:
Nie mieliście z tym większych problemów:)
A zwyciężczynią jest : laurentino, którą poproszę o adres na maila aleksandrakozera@gmail.com
A skoro już temat kuchenny zaczęłam, to w takim pozostańmy i dziś trochę migawek z mojej kuchni, czyli odsłona pierwsza!
Mój najnowszy nabytek, wymarzone od dawna kubeczki:)
Jak widzicie biel opanowała moją kuchnię:)
Zasuszyłam też jabłka...
Zrobiłam też suszone pomidory, ciekawa jestem ich smaku:)
Mój zestaw ziołowy:
I na koniec zapraszam na kawkę i ciacho:)
Niedługo pokaże kuchnię w całej okazałości.
Miłej niedzieli życzę!
przesympatyczną masz kuchnię, z przyjemnością bym w niej posiedziała i napiła się kawki z nowego kubeczka :)
OdpowiedzUsuńKubeczki śliczne i bardzo cieszę się z wygranej ;) Pierwsza moja ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;) Już piszę na @
Zapowiada się świetnie, czekam na zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŚwietny komplet! Bardzo mi się podoba, zwłaszcza wieszak na kubki:)Ale i one oczywiście piękne. A najbardziej zauroczył mnie Twój kuchenny pomocnik :)I dzięki za przypomnienie o suszonych jabłkach, w końcu święta coraz bliżej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na więcej zdjęć!
a jaka fajna kuchareczka :) Śliczne są te kubeczki, od razu zachciało mi się kawy z bitą śmietaną i czekoladową posypką :)
OdpowiedzUsuńMilutko w Twojej kuchni ....kubeczki prześliczne :)
OdpowiedzUsuńWygladasz jak kròlowa w tym odzieniu. A kuchnia bardzo klimatyczna.Czekam n wiecej.
OdpowiedzUsuńMigawki z kuchni bardzo mi się spodobały i również czekam na więcej ! Fajnych masz uczniów :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo wg mnie wyglądasz w jak "perfekcyjna pani domu" :D
OdpowiedzUsuńMam pytanie: gdzie można kupić takie kubeczki? Chciałam też zapytać o ten słój na ciasteczka. Pojawia się on już od jakiegoś czasu na twoim blogu w różnych migawkach i bardzo mi sie podoba. Sama szukam takiego idealnego :)
Śliczne kubki ! I w ogóle masz dużo fajnych rzeczy!
OdpowiedzUsuńA o słój też wysyłam zapytanie..
Pozdrawiam
Kubeczki urocze, stojak na którym wiszą też bardzo mi się podoba. Ciepło i przytulnie w Twojej kuchni - aż chciałoby się posiedzieć przy tej kawce;) Pozdrowienia:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:))Staram się,żeby było przytulnie.
OdpowiedzUsuńSłój został kupiony w Intermarche, a kubeczki na allegro, sprzedawca villanostalgia.
Fajny prezent, widać, że uczniowie Cię lubią :))
OdpowiedzUsuńKuchnia ciepła i przytulna, nie mogę się doczekać obrazków z całości. Pozdrawiam.
Napić się z Takiego kubeczka to sama przyjemność:), kuchnię masz śliczną i dodatki do niej urocze, z chęcią skrzystam z zaproszenia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Jaka ładna kuchareczka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
słodka kuchenka ;)gratulacje dla laurentino.
OdpowiedzUsuńoch te kubeczki! sliczne! (chociaz Ty jestes od nich duuuuzo ladniejsza;-))
OdpowiedzUsuńczekam na zdjecia kuchni w calosci
Pozdrawiam
Basia
Swojskie nastroje - tak lubię, a gospodyni przeurocza!
OdpowiedzUsuńpięknie ci w tym fartuszku-prezent trafiony;) Dodatki białe w kuchni cudne, a nowe filiżanki urocze. Pyszności ładnie oprawione (jabłuszka suszone pewnie fajnie pachną, a zioła ślicznie wyglądają w tych buteleczkach, a pomidorów sama jestem ciekawa smaku:))) pewnie pychota, bo uwielbiam takie:) pozdrawiam serdecznie buziaki;)
OdpowiedzUsuńbardzo przytulna ta twoja kuchnia i troche podobna do mojej zajrzyj na deccorie karina78
OdpowiedzUsuńto jeszcze raz ja dla ułatwienia link do deccori gdybyś miała ochotę zajrzeć:)http://deccoria.pl/galeria,id,19612
OdpowiedzUsuńPiękne kubeczki.
OdpowiedzUsuńUroczo masz na parapecie.
I olej aromatyzowany widzę.
Pozdrawiam
Ja sie zwalam na kawe i ciacho razem z Ila!!hihi
OdpowiedzUsuńTez mi sie zachcialo kawki z takiego kubeczka...i w takim towarzystwie!
Pozdrawiam Cie Olu cieplutko!
Ja sie z mila checia wpraszam na kawke;-)
OdpowiedzUsuńFartuszek dostalas przesliczny, gratuluje takich ucznow.
A kuchnia hm..cudna, tez lubisz biel i dobrze bo wszystko wyglada zjawiskowo, zwlaszcza te kubeczki na nozce poprostu bajka.
Pozdrawiam cieplutko
nie poczęstuję się bo na diecie jestem ;) ale dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńWiesz te kubki - może i ładne są ale wydaje mi się, ze są niewygodne (???) u mnie to podstawa, aby kubek był ładny - stylizowany na te dawne czasy ;) ale i przede wszystkim aby był ergonomiczny :P ostatnio moja mama selekcję robiła i wywalała (oddała komuś) kubki nawet te ładne, ale z których źle się piło ;)
Pozdrawiam :)
Ależ u Ciebie miło w tej kuchni! Tak jak na całym blogu zresztą:) Będę odwiedzać, dobrze?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za tyle ciepłych i miłych słów pod adresem mojej kuchni.Nie jest do końca moją wymarzoną,ponieważ to spadek po poprzednich właścicielach mieszkania, dlatego staram się jak mogę,żeby było po mojemu troszkę:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na kawkę i ciacho wszystkich z wielką przyjemnością:)
Kubeczki naprawdę są wygodne w użytkowaniu:)
pozdrawiam wszystkich:)
Pięknie u Ciebie i nastrojowo. Widzę,że masz beagla i miałabym do Ciebie prośbę,czy mogłabyś mi coś napisać o tej rasie na maila: info@laprovence.pl byłbym bardzo, bardzo wdzięczna. Pozdrawiam i dziękuję Magda
OdpowiedzUsuńOlu naprawdę pięknie...ale mnie na kolana powaliła firaneczka....taka babciowa ...moje marzenie...a na szydełku ja ani w ząb!!!buuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńwitaj Olu,"przetrzepałam" całego Twojego bloga i masz piękne mieszkanko,będę do Ciebie często zaglądać:))
OdpowiedzUsuńWitaj Olu. Jestem Twoja imienniczką i trafiłam na Twój blog dzięki Karinie (mojej internetowej przyjaciółce) z Chwili wytchnienia. Bardzo mi się u Ciebie podoba :). Będę częstym gościem na twoim blogu. Ja też pracuję w szkolnictwie (świetlica szkolna). Obecnie zajmuję się moim trzymiesięcznym synkiem. Jeśli masz ochotę, zapraszam do mojej galerii na deccorii, bo bloga jeszcze nie posiadam. Podaję link i pozdrawiam ciepło: http://deccoria.pl/galeria,id,40949
OdpowiedzUsuńola
Uczniowie mieli nosa. Taki trafiony prezent ci sprawili. A mnie z kolei bardzo, bardzo podoba się porcelana, śliczna,biała.Przyjemnie jest gotować w takim miłym wnętrzu i towarzystwie, bo założę się, że Cerber przy gotowaniu nie spuszcza z jedzenia oka.
OdpowiedzUsuń