Witajcie
Mało mnie ostatnio było w blogowym świecie. Zaczęłam pracę w nowym miejscu, na szczęście z tymi samymi uczniami:) Dojazd zajmuje mi około 1,5 godziny w jedną stronę, a do tego dodatkowa praca. Wracam do domu ok. 20 i właściwie idę spać...Ta nowa sytuacja mocno mnie stresowała przez ostatnie dni...źle się czułam...ale myślę, że obawy były większe, niż potrzeba. Nie jest tak źle...nowa szkoła ma także plusy (np. stołówka:)), muszę się po prostu przyzwyczaić....Ale nie o tym miało być.
Wracam do domu i zasypiam w mojej nowej sypialni...Pojechałam do sklepu po stół, a wróciłam z nową sypialnią:) Potem szybkie malowanie i cała reszta. Koncepcji właściwie nie miałam żadnej, ale tutaj z pomocą przyszła moja droga Karolina i wymyśliła - lawendową sypialnię:) Ja jestem zachwycona:)) wciąż brakuje wielu rzeczy, w zasadzie trzeba je powiesić, przyczepić itd, ale brak czasy na nic ostatnio nie pozwala:( mam nadzieję, że w ten weekend się uda i w następnym poście pokaże już gotową sypialnię:) a dziś mały zarys:)
Wiem, wiem, że gołe ściany straszą...ale już niedługo!
pozdrawiam Was serdecznie i w końcu idę poczytać Wasze blogi:)
Musze przyznac,ze trzymalas w napieciu, bo strasznie bylam ciekawa tej nowej sypialni. Ale coz moge rzec- rewelacja i nawet nie przeszkadzaja mi nawet gole sciany.
OdpowiedzUsuńA dla mnie wcale nie straszą. Lubię jak sypialnia jest taka spokojna i czysta. Moja też jest taka goła i uwielbiam ją:)Kolorowych snów:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powodzenia w nowej szkole:)
Very very nice!!
OdpowiedzUsuńI like Lavender!!
Jarka
3mam kciuki za Ciebie w nowym miejscu pracy:)Bedzie dobrze:)A sypialnia wyjątkowa, romantyczna i sama chcialabym taką mieć. Śiczne drobiazgi, ta podusia z lawenda no po prostu miodzio:)W takim miejscu to chyba wspaniale się odpoczywa.PS.zajrzyj do Stradivariusa, może jeszcze mają kolekcje zimowa na stanie:)Pozdrawiam i miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńJest pięknie. Jasno i przejrzyście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ta lampka jest za wysoka na taka male szafke.
OdpowiedzUsuń...jak dla mnie bardzo relaksująco:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie:)
Dokładnie, pieknie! lawendowo, czysto, przejrzyście i mogłabym wymieniać w nieskończoność:) naprawdę w takiej sypialni można mieć piękne sny:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSielsko i anielsko:) ptawdziwe spa nie powstydziłoby się cudnego klimatu stworzonego do relaksu i odpoczynku po trudach dnia:) Piekna jest!
OdpowiedzUsuńOluś, przepiękną masz sypialnię, jest taka jasna...mogłabym w takiej odpoczywać !!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już u Ciebie wszystko dobrze... "po deszczu wyszło słońce" :).
Buziorki wielkie
Olu pięknie i nastrojowo,bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńOlu mialas racje podoba mi sie i to jak, za to ze jest taka delikatna i przytulna.
OdpowiedzUsuńSciany wcale tak nie strasza.
Biale mebelki sa swietne, no i pomysl z akcentem lawendy trafiony.
Zycze slodkich snow w niej.
Pozdrawiam i sciskam
Sypialnia wyszła miodzio:) Bardzo mi się podoba,kolor przyjemny, na pewno będzie Ci się w niej dobrze wypoczywało. Sama mam podobny kolor w sypialni i teraz planuję takim pomalować salon. Masz też bardzo ładne lampki nocne:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLawendowy kolor to jest to. Olu, całość wygląda rewelacyjnie!!! Tak delikatnie i przytulnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam lawendowo
Tomaszowa
Jasno,slicznie,przytulnie.
OdpowiedzUsuńMam taką małą porcelanową koronę.
Pozdrowionka
A mi podoba się tak jak jest! nic bym więcej nie dodawała :) Cudnie :) tak jasno, przejrzyście i subtelnie :) bez nadmiaru ozdób :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Olu, lawendowych snów życzę ;) sypialnia piękna i subtelna :)
OdpowiedzUsuńSypialnia już prezentuje się fantastycznie. Podoba mi się ten delikatny kolor na ścianach.
OdpowiedzUsuńNa razie dość chłodno choć bardzo ładnie! Miłego zapełniania ścian!
OdpowiedzUsuńA mi sie bardzo podoba. Białe mebelki i lawendowe kolory-ślicznie i przytulnie.
OdpowiedzUsuńsciskam.
Prawdziwa oaza spokoju!
OdpowiedzUsuńOlu, życzę Ci wielu okazji do wylegiwania się w tym królewskim łożu.
Piękna jest Twoja sypialnia.
OdpowiedzUsuńPrzytulna, spokojna i dobra jak sen.
Ślicznie!
Pięknie jest w Twojej sypialni i łóżeczko takie duże:)
OdpowiedzUsuńOluś pięknie wyszła;) Jest taka delikatna i przytulna;) A roztaczająca się wszędzie lawenda... to aż tu czuję jak pachnie;) Piękna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Cudnie Olu...aż miło sie wraca zmęczoym do domku,gdy wiadomo,że można zalegnąć w takim pięknym miejscu,prawda?!?!
OdpowiedzUsuńKolorowych snów i powodzenia w nowej pracy!!
Pozdrawiam !
nie wiem czy to przez swiatlo na zdjeciu, ale sypialnia mimo, ze sliczna wydaje sie zimna, czy tylko mi sie tak wydaje Olu? Nie masz tego wrazenia chlodu?
OdpowiedzUsuńsciskam
Basia
P.S. ja tak na dzien dobry to dorzucilabym dwie podusie w kolorze to chyba by zalatwilo sprawe
P.S.2.Powodzenia w nowej pracy Olutka!
w kolorze spranego rozu te podusie bylyby;-)
OdpowiedzUsuńOluśka,jak ja czekałam na tego posta,myślałam sobie:pokaże w końcu czy nie pokaże,sama sobie tak będzie przebywać na nowym? :)))Jest pięknie,mebelki,lampka,kolory,bajka:)Czekam na więcej...
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe słowa:))Co do lampek, to z nimi był pewien problem,zaprzestano niestety produkcji mniejszych, nie byłam pewna czy te nie będą za wysokie, ale generalnie wygląda ok:)
OdpowiedzUsuńA czy zimna - zdjęcia rzeczywiście takie wrażenie sprawiają, ale myślę,że tak nie jest, Brakuje jeszcze paru rzeczy, myślę,że wtedy będzie ok:) a na lato planuję ją troszkę "pokolorować".
pozdrawiam!
Olu, masz cudną sypialenkę, urzekł mnie ten kolor lawendowy, jest taki delikatny i romantyczny:) I w sumie, to Ci się wcale nie dziwię, że jak przychodzisz do domu, to od razu chce Ci się spać:D
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Magda
Bardzo ładny kolor ścian! Jak dla mnie rewelacja! A jeśli chodzi o dodatki- to zostawiłabym jak jest:) Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulna sypialnia, wiecej poduszek bym dala :) pewnie macie lawendowe sny... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLawenda i biel, pięknie wyszła ta Twoja sypialnia. Taka spokojna, pastelowa, urocza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i owocnego weekendu!
Sypialnia jest piękna, na pewno za chwilę ozdobisz ją jeszcze pięknymi przedmiotami! Miłego, pracowitego weekendu!!!
OdpowiedzUsuńSpokojna, stonowana, tylko śnić:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to sypialnia już jest piękna! W końcu tak ma wyglądać miejsce,w którym odpoczywamy - bez zbędnych bibelotów, ozdóbek itp.
OdpowiedzUsuńW takiej sypialni to sny muszą być bajkowe;)
Witam ;)Przyznałam Ci wyróżnienie -zapraszam do mnie po odbiór;)))pozdrawiam ciepło ;))życzę miłego weekendu;))) ps. cudna sypialnia;))
OdpowiedzUsuńSuper dobranie kolorów. Idealne do sypialni, choć ja dałabym więcę lawendy w lawendzie ;)
OdpowiedzUsuńJest pięknie! Po prostu pięknie. Nawet te "gołe ściany" wcale mi nie przeszkadzają;) Białe meble prezentują się świetnie na ich tle. Zazdroszczę normalnie;) Lampek na przykład... i stoliczków nocnych... i wyczucia stylu:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :) oj oj oj
OdpowiedzUsuńKolor sprawia, że wnętrze jest takie czyste i spokojne, w sam raz na sypialnię :)
Uwaga, sprawdzam ;)
OdpowiedzUsuńNie masz tego paskudztwa ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Olu, ta sypialnia jest przepiękna, taka świża aż pachnie lawendą, którą kocham nad życie :)
OdpowiedzUsuńpewnie i sny są piękne!!!
Olu bardzo przytulnie i nastrojowo...i pachnąca...lawenda oczywiście!!!Mam nadzieję że w nowej pracy będzie dobrze!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDawno nie było mnie u Ciebie bardzo podoba mi sie twoja sypialnia widac że nowa .Z czasem napewno cos powiesisz na ścianie mamy mase zdolnych kobiet które coś ci podpowiedzą.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Monika
Bardzo ładna sypialnia! Sama planuje pomalować swoją na lawendowo. Możesz zdradzić jaka to farba, odcień? firma? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń