Dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnimi postami, zarówno o porządkach, jak i za tak liczny udział w candy:) Cieszę się,że kubeczek przypadł Wam do gustu:)
A ja odkąd mam nową kuchnię, uwielbiam zmieniać dekoracje, wyszukiwać nowe dodatki i ciągle coś w niej zmieniam:) Pomysłów mam pełną głowę i naprawdę sprawia mi to wielką frajdę:)
Dziś w zasadzie chciałam Wam pokazać kilka kuchennych migawek. Nareszcie pojawiło się troszkę kolorów, choć oczywiście wybieram dosyć subtelne pastele. Do tego zazieleniło się na kuchennym parapecie i mam nadzieję,że nie jest już aż tak sterylnie:)
Zakupiłam u Mimi super puszkę na kawę i nareszcie kącik kawowy zaczyna być naprawdę kawowy:) Swoją drogą musiałam wczoraj zakupić magnez bo chyba tej kawy piję za dużo...
Jak widzicie kubeczek już czeka na nowego właściciela:)
Tablica świetnie sprawdza się w swojej roli:) Oprócz ważnych notatek, przede wszystkim lubię wieszać na niej wszelakie dekoracje, które zmieniam co chwilę:)
Świeże zioła u mnie w kuchni muszą być zawsze:) Do tego pieczone ziemniaki z cebulką i już mam obiad:)
O tej porze nie może również zabraknąć rzeżuchy:) Ja dodaję ją do wszystkiego, do kanapek czy białego serka:) A wszystko to pięknych pastelach:)
Salon zaś jest w zupełnie innych barwach. Tu królują kolory natury:) Nie mogłam się im dziś oprzeć...To taka zapowiedź wiosny, a przede wszystkim Wielkanocy...
Uciekam Moi Drodzy, bo praca czeka...Obiecuję nadrobić wszelkie zaległości u Was:)
Pozdrawiam mocno!
Jak słodko, wiosennie:) Widać,że meblowanie sprawia Ci radość:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Widzę, ze robi się u Ciebie kolorowo - ale to dobrze. Bardzo fajny ten Twój nowy zakup. A jeśli chodzi o rzeżuchę to mmmm....... uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie i wiosennie. Kącik kawowy uroczy - mam słabość do kawy:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńoch ten kubek...marzenie! :-)
OdpowiedzUsuńKacik kawowy fajny, ale jesli picie jej ograniczysz troszke na pewno bedziesz sie lepiej czula Olu!
Sciskam serdecznie
B.
Nie tak prosto niestety w moim przypadku odstawić kawę:( jestem uzależniona...ale postaram się ograniczyć:)
Usuńbuziaki!
Ślicznie wygląda Twój kącik kawowy :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pastele królują na salonach, a u Ciebie w kuchni prezentują się super:)Rzeżuszka-potwierdzam również, że smakuje pysznie!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńz kawą też chyba przesadziłam już bo z niedoboru magnezu powieka mi drży :(
OdpowiedzUsuńa te Twoje pastele urocze :)
To typowy objaw niedoboru magnezu,mnie jak zaczyna drżeć powieka to szybko stosuję kurację:)
Usuńpozdrawiam!
Jak uroczo w tej kuchni :)))
OdpowiedzUsuńTe zioła, pastele, dekoracje, koszyczki.. i kubeczek, o którym wciąż myślę hihi ;)
Z ogromną przyjemnością odwiedzam ten blog i podziwiam fotografie :)
Serdecznie pozdrawiam! :)
Dziękuję:) miło mi bardzo i zapraszam częściej!
Usuńpozdrawiam!
Pięną masz kuchnię! Super kolorki, a zioła to już w ogóle rewelacja. Ja ciągle się ociągam nawet z zasianiem rzeżuchy... A taki serek ze szczypiorkiem na przykład, to chętnie bym zjadła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ja dziś takie miałam śniadanie:) pychotka!
Usuńhaha ale to chyba nie ten kubeczek;-))puszeczka super pasuje do nowego, pastelowo-wiosennego klimatu kuchni i te małe miseczki i różowe doniczusie również. Rybki już gotowe na powitanie Wiosny;-)
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam:)
UsuńA jak:) Rybki już gotowe od dawna:) buziaki!
Śliczny ten kącik kawowo-pastelowy, niema jak świeże zioła w kuchni i jeszcze tak pięknie się u Ciebie prezentują.
OdpowiedzUsuńPiękną masz kuchnię i wspaniałe pudrowe dodatki! Uwielbiam taki delikatny i kobiecy klimat. Zioła i rzeżuszka dodają całości wiosennego charakteru! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ComoLaLuz
och ta kolorowa ceramika w nich zieleninka....ja w salonie tez powoli wszystko starama sie mieć w kolorach ziemi:))..nareszcie udało mi sie wywalic dywan...w czerwieniach...ło matko jeszcze mnie telepie na samą myśl:))
OdpowiedzUsuńMyślę, że Twój dywan przy mojej łazience to pestka:) oj mamy te swoje domowe zmorki:)ja do salonu czasem przemycę kolorki:)
Usuńbuziaki!
pięknie u ciebie i jak zielono:)prawie czuję te zioła:)dekoracje subtelne i bardzo ładnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńWiosna zawitała u ciebie na całego. Pięknie jest u Ciebie. Również uwielbiam rzeżuchę do serka czy kanapek.
OdpowiedzUsuńAle fajny jest ten koszyczek na cebule, gdzie go dostalas? Ładnie i wiosennie masz w kuchni :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go też u Mimi, ale widziałam go też tu:
Usuńhttp://www.bellemaison.pl/kuchnia-i-jadalnia/1036-wire-egg-basket-5039314013685.html
pozdrawiam!
Tyle ziół przeróżnych.. Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńPuszka genialna :)
Oj widać już u Ciebie wiosnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękne detale pokazałaś
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia jest dla mnie inspiracją do zmian moich mebli, mam nadzieję, że będzie warto się męczyć, bop teraz jest kicha totalna ;)
pozdrawiam ciepło
Kasia
Oj warto! ja nie żałuję:)))
Usuńżyczę powodzenia!
Olu:) Bardzo fajny Twój ogródek ziołowy! Piękne osłonki! A magnez dobry pomysł:) - również na przesilenie wiosenne bo jakoś dokucza w tym roku.. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńgdzie znalazłaś taki błękitny emaliowany dzbanek?
OdpowiedzUsuńjest cudowny!
Kupiłam go jakiś czas temu w Ikea, za parę groszy:)
Usuńpozdrawiam!
Pięknie masz w kuchni:) Drobiazgi dodają dużo uroku. Zgapię pomysł "rzeżuchowania" w foremkach.
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:)
UsuńOj pięknie...i bazie już masz...ślicznie!!!
OdpowiedzUsuńAch jak pięknie, kubeczek podoba mi się niezmiennie, ma tak niesamowity kolor, że miałabym ochotę go zjeść.
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi sie w Twoim salonie, bardzo, bardzo i ta płaskorzeźba na ścianie, ech-wspaniała!
I nożyczki-cudne, idealne-podzielisz się informacja gdzie je można kupić?
pozdrawiam
Mimowolne Zauroczenia
Jasne, nożyczki są tu:
Usuńhttp://www.bellemaison.pl/1421-nozyczki-retro-d.html
http://www.bellemaison.pl/1422-nozyczki-retro-m.html
pozdrawiam ciepło!
Pastelowo odlotowo , bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńświeże zioła to jest to , ja w końcu muszę je sobie posiać, bo nie ma to jak zieleninka :)
pozdrawiam
Ag
kawa w dużej ilości wypłukuje magnez , więc jak pijesz dużo to na bieżąco zażywaj go ;)
Nic nie zastąpi świeżych ziół w kuchni:) polecam! piję kilka dziennie:)
Usuńściskam!
Ja też już pasę się na rzeżuszce;) Bardzo ją lubię zarówno na kanapce jak i w zupie. No i jak stoi na stoliku w kuchni też lubię;) Masz prześliczny druciany koszyczek, a dodatki miód-malina:)
OdpowiedzUsuńp.s
Dzielna jesteś z tymi porządkami, mi się udało tylko częściowo;)
Cieszę się Karola, że Ci się podoba:) wiesz, że jesteś moją inspiracją!
Usuńu mnie w porządkach jeszcze wiele do zrobienia...
ściskam!
Piękne pastele w Twojej kuchni.
OdpowiedzUsuńdo kubeczka to buziak mi się uśmiecha.
O rety juz są bazie?
Dziś zobaczyłam pierwszy raz:)i od razu kupiłam!
Usuńbuziaki!
Ach jak przytulnie....
OdpowiedzUsuńPastele górą! Też właśnie odkryłam przyjemność w zmianie dekoracji na półeczkach kuchennych :) Mała rzecz a cieszy! Ale co ja widzę, jaka śliczna zieleninka!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kawiarko ;)
marta
U mnie takie zmiany non stop:) dostosowane są do pory roku:)
Usuńbuziaki!
Śliczne te pastele, jejku ja też bym chyba siedziała i piła kawkę często :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie kąciki kawowe! Może i sama bym się na taki skusiła, ale kawy nie pijam... no chyba, że kącik herbaciany:). Rzeżuchę posiałam i czekam, aż wyrośnie, bo witamin mi brak. Masz rację, że wprowadzając zieleń, zrobiło się w kuchni mniej sterylnie, a co za tych idzie, jeszcze bardziej przytulnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się, że mój kącik Ci się podoba:)Może być herbaciany. Ja kawy piję dużo, poza tym tu stoi też ekspres.
Usuńpozdrawiam ciepło!
Ach te kuchenne pastele....piekne...ceramiczne foremki cudne:) dziękuję że mi przypomniałaś że coś takiego jak rzeżucha istnieje...nasiona mam więc jutro wysiew:)
OdpowiedzUsuńBazie piękne...:)
Dziękuję za odwiedziny...ja już też niestety tulipanów nie mam...dzisiaj musiałam się ich pozbyć:(
A ja właśnie posadziłam kolejną rzeżuchę:) Witaminki potrzebne jak nic:))
Usuńpozdrawiam!
Przytulny kacik sie tworzy :) Na puszke od Mimi sama mam chrapke :) pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńOleńko kuchnia pełna wiosny -pięknie .pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkuchnia prześliczna :)) masz oko i rękę do dodatków :)) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPowiało wiosenką:)
OdpowiedzUsuńO matko,jak u Ciebie pięknie się robi ,z każdym postem większy zachwyt wzbudzasz we mnie tą kuchenką,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńOgródek zielny masz wspaniały, a patrząc na bazie, zaczynam watpić, czy zdążę ze wszystkim przed swiętami...bo to tuż tuż:))
OdpowiedzUsuńJoj, ale cudnie. Prawdziwa wiosna, Olu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pięknie u Ciebie Olu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie po raz pierwszy. Bardzo mi się podoba choć nie jestem fanką różu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Pięknie, pastelowo, wiosennie... Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna twierdząc, że masz piękne wnętrze! :) Normalnie zakochałam się w tych pastelowych kolorach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pieknie tu u Ciebie, w pastelowej kuchni i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńZdradzisz skąd masz te piękne osłonki (doniczki) z pierwszego zdjęcia?
Są z firmy Green Gate:)pozdrawiam!
UsuńPrawdziwy ogród masz w swojej kuchni. Mi to nawet rzezucha nie chce rosnac. I baaaardzo podoba mi sie Twoj kacik kawowy a i kiedys dostrzeglam Twoj superowy ekspres do kawy. Zaluje, ze ja kawy nie pije, bo sprawilabym sobie taki sam.
OdpowiedzUsuńAgatko, mój ekspres to przypadkowy zakup na allegro za parę groszy i niestety już się psuje, choć ma fajny dizajn:)
Usuńbuziaki!
Pięknie!!!Aż miło popatrzeć!!!
OdpowiedzUsuńOlu te Twoje pastele sa swietne, bardzo przyjemny kacik kawowy:) Hm.. ja chyba ostatnio tez za duzo kawy pije ale to przez nowy ekspres hihi.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
pięknie u Ciebie jak zawsze zachwycam się z każdym njowym wpisie u Ciebie na blogu i zawsze zaglądam czy jest już nowy pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały zakątek zielarski masz u siebie. U mnie zanim cokolwiek wykiełkuje zostaje pożarte przez kota;) Ale cieszę się, że przynajmniej jest to zdrowe i tylko na plus mu to wyjdzie;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy: www.magssecretlife.blogspot.com
Olu,jak Ty masz wszystko tak idealnie wysprzątane,to nic,tylko dekorować:)pastele wyglądają super,fajnie,że nowa kuchnia daje Ci tyle radości:)a wiesz,że ja bazie zerwałam już 3 tygodnie temu i po paru dniach się otworzyły:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
m.kuternowska@gmail.com
Oj, wcale tak idealnie nie jest:)buziaki!
UsuńKolorki typowo wiosenne,tylko siedzieć i popijać kawkę w takiej wiosennej aranzacji:):)
OdpowiedzUsuńtez lubię rzerzuchę :)Piękne dekoracje ,wiosna na całego :))
OdpowiedzUsuńA mnie się bardzo podobają Twoje nożyczki, Olu. Mają świetny kształt i super wyglądaja w tej sznurkowej aranżacji! Gdzie je kupiłaś?
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię i życzę pięknej pogody na weekend
Buziaki
Olu fantastyczny klimat :o)
OdpowiedzUsuńPuszka od mimo urocza jak i pozostałe pastele (ja nie wiem, jak Ty możesz chcieć oddać (to chyba mało po polsku? ;o) ) taki cudowny KUBECZEK! Olu)
Oj a my rzeżuchy nie uprawiamy odkąd pewien kot podjadł jej sobie na naszym parapecie i chyba mu się nie przyjęła, bo zostawił niespodziankę ... ;o)
Pozdrawiam Olu.
Linko, mam dla siebie drugi egzemplarz bo zakochałam się w tym kubeczku:)) buziaki!
UsuńTe dekoracje są idelane do tej pięknej aury za oknem !
OdpowiedzUsuńDziś u mnie było tak bardzo ciepło , prawie jak lato, a to dopiero początek kochanej wiosenki .
Uwielbiam te kubeczki na górnej półce :kawowego kącika: ♥
A co do dekoracji czysto wielkanocnych, to mi także przypadły do gustu te naturalne, bo ileż można oglądąc jaskrawo zółte i zielone jajeczka na kązdym kroku !
Pozdrawiam Słoneeecznie!
Kolory są również fajne:) lubię kolorowe, żółte, wiosenne kwiaty, żółte ale kolory natury są również inspirujące:)
Usuńpozdrawiam !
Ładnie u Ciebie w kuchni, tak jasno. Też mam słabość do drucianych koszyków, bardzo je lubię. Pozdrawiam e
OdpowiedzUsuńOleńko, nadrabiam zaległości blogowe i z każdym kolejnym postem i blogiem wpadam w coraz większy zachwyt:)! Ale u Ciebie już zupełnie zwiariowałam, dzięki białej kuchni, pastelom. I pani profesor- mnie kawy;)!
OdpowiedzUsuńOlu zapraszam!!:)))
UsuńWszędzie już czuć jajkowo-baziowe ozdoby :) Ja mam znów tyły..;)
OdpowiedzUsuńCudne pastele, ja też straciłam głowę. Ach! Ggyby tak wygrać ten kubeczek... :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSLICZNIE TE PASTELOWE RZECZY PREZENTUJĄ SIE U CIEBIE;-) TAK DELIKANIE;-) CUDNIE!TEN BIAŁY KOSZYCZEK UROCZY.POZDRAWIAM CIEPLUTKO.
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie Olu. Ja cały czas zastanawiam się nad remontem mojej kuchni,tylko ciągle brakuje czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
Pięknie u Ciebie ! :)
OdpowiedzUsuńKuchnia wyszła rewelacyjna i teraz te wiosenne barwy, pięknie naprawdę !
Rozumieme Ciebie bo od kiedy przemalowałam kuchnię też ciągle coś zmieniam ale jednak czerwień w dodatkach zostanie :)
Kupiłam ostatnio nawet śliczne czerwone emaliowane garnki w starym stylu ;)
takie zwykłe ale nadały rustykalny klimat :)
Ja ostatnio poluję na kiełki ale tą rzeżuchą mnie zainspirowałaś i piękne ziółka masz !
Muszę nad tym popracować :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Pięknie, uwielbiam takie detale, to właśnie w nich tkwi "to coś", co nadaje wnętrzu "tego czegoś" ;-). Biegnę po rzeżuchę :-).
OdpowiedzUsuńOlu, pięknie bo pastelowo...:) i do tego jak zdrowo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bazie! Dzięki za przypomnienie, jutro muszę iść na spacer!
OdpowiedzUsuńŚliczne te wszystkie białości, szczególnie ten koszyczek z rzeżuchą :)
OdpowiedzUsuńPastele od razu wprowadziły trochę wiosny :))) Ja zastanawiam się nad wprowadzeniem do kuchni odrobiny koloru żółtego bo kojarzy mi się z wiosną,latem i radością :)
OdpowiedzUsuńMagnes ważna rzecz przy piciu kawy ale ja definitywnie rzuciłam kawę i od 3 tygodni nie wypilam nawet łyka :) O dziwo śpiąca nie jestem, ranki bez kawy nie są straszne a i oszczędzam na kawie, mleku i cukrze bo herbatę lubię gorzką :) same plusy :)
Pozdrawiam serdecznie
Buźka
Ale świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPastelowe, delikatne.
Bardzo fajny niebieski dzbanuszek!
Pozdrawiam
Ada
Cudne dodatki. Dodaja wspaniałego klimatu.
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie się prezentuje.
Pozdrawiam serdecznie i podziwiam biblioteczkę. Nasze książki czekają na półki ale zanim półki przybędą chyba przeczytam wszystkie książki.Właśnie skończyłam Cień wiatru czytać. W kolejce na stoliku czekaja kolejne.
Oleńko,ale cudowności u Ciebie. Półeczki, kubeczki, puszki ahhhhh. I koszyczek na jajka, nożyczki napatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuń:**
Ja rowniez lubie takie dodatki i pastelowe kolory choc w domu nie mam ich wiele... Z porzadkami wciaz mam zaleglosci ale wiem, ze w odpowiednim momencie na pewno sie za to wszystko zabiore ... i rzezuche musze dzisiaj kupic, koniecznie ...!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko. M