piątek, 12 listopada 2010
Troszkę świąt:)
U mnie znów zrobiło się świątecznie. Przygotowania trwają...w końcu skończyłam swój świąteczny haft. Planuję dla niego białą ramkę,a tymczasowo wygląda tak:
Ciągle też tworzę drobiazgi z masy solnej, tutaj jeszcze nie skończyłam ich całkiem, myślę, żeby jakoś ozdobić.
Ponieważ już od wielu lat należę do pewnej księgarni wysyłkowej, zazwyczaj zamawiam beletrystykę, tym razem postanowiłam zamówić coś innego i naprawdę uważam,że zakup udał się znakomicie:
Książka zawiera mnóstwo pomysłów na świąteczne ozdoby, myślę, że idealnie dla zabawy z dziećmi:) Oprócz tego jest w niej około 1000 naklejek świątecznych, a nawet przepisy kulinarne! Gorąco polecam!! no i cena zachęcająca, bo znając ceny książek, ta kosztowała dosyć mało, około 23 zł.
Poniżej wnętrze:)
Miłego weekendu!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O Jezuuuuuuuuuu ależ cudny haft!!!
OdpowiedzUsuńPięknie to zrobiłaś :) Jestem pod wrażeniem,kochana,zaskakujesz coraz bardziej :)Oczywiście pozytywnie.
Masa solna równie fajniusia,no i sesyjka jaką zaserwowałaś godna gazety wnętrzarskiej.
Książeczki zazdroszczę.Na pewno bym nie raz z niej skorzystała.
Buziole wysyłam.
Jeśli to ta sama księgarnia, to właśnie niedawno przypomnieli mi, że zapomniałam coś kupić z najnowszego katalogu. Podobnie jak Ty, wybieram zazwyczaj jakieś czytadło, ale może nadchodzące święta to dobry pretekst do zmiany przyzwyczajeń.
OdpowiedzUsuńŚwietne są te Twoje reniferki - urocza stylizacja. Pozdrawiam.
Olu, haft piękny,stylowy , nostalgiczny, wielkie brawa !!!!
OdpowiedzUsuńOzdoby z masy solnej zachwycające,książka fajna,zazdroszczę.Buziak
Nie do wiary! Ja ostatnio zabierałam się za haft z tej serii chyba, bo jest bardzo podobny z tą różnicą, że w cenrum jest domek. Ale chyba już do świąt nie zdążę, bo tyle mam planów.
OdpowiedzUsuńA książka ciekawa - bardzo lubię takie.
Pozdrawiam!
Dziewczyny mają rację....haft jest przepiękny !!!
OdpowiedzUsuńIleż pracy musiałaś w niego włożyć ?! Pięknie zdjęcia, kompozycja i książka także :)
Uściski
Święta na całego;-)))
OdpowiedzUsuńŚliczny haft!!!
Ja jakoś nie myślę jeszcze o świętach przecież to strasznie daleko...podoba mi się Twój haft i figurka łosia...masz taki szablon czy sama wycinałaś?Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft! Lubię takie maso-solne pierniczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Uwielbiam pałki cynamonu, są takie typowo na święta.
OdpowiedzUsuńJa też zbieram już ozdoby bo chcę Wam pokazać mój domu zupełnie inaczej.
Pozdrawiam
Śliczny haft, widać, że bardzo dużo pracy w niego włożyłaś, ale efekt cudny:))
OdpowiedzUsuńOzdoby z masy solnej fajne) A skąd wzięłaś foremkę na łosia?:)
Pozdrawiam weekendowo!:)
Witaj, haft przepiekny! kupiłam sobie gazetkę z identycznym, może kiedyś uda mi się go wyszyć, ale narazie muszę nauczyć się krzyżykować.
OdpowiedzUsuńMasę solną też uwielbiam i chyba muszę się z nią przeprosić:), a czy reniferka wycinałaś ręcznie czy masz szablon, bo straszliwie mi sie podoba:)
Cudnie świątecznie już się robi u Ciebie, pozdrawiam cieplutko!
Dziękuję bardzo za miłe słowa:) haft był rzeczywiście czasochłonny, ale myślę, że warto było:). Foremkę łosia kupiłam w Ikei, w zestawie były jeszcze inne świąteczne wzory. pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńOlu haft niesamowity, pokusilas sie o naprawde pracochlonny wzor, ale oplacalo sie, bedzie teraz pieknie zdobil swieta.
OdpowiedzUsuńO masosolnych tworkach tez musze pomyslec.
Pozdrawiam cieplutko
Ola piekny hafcik!
OdpowiedzUsuńPamietam kiedys bawilam sie z masa solna, w domu u rodzicow sa jeszcze jakies ozdoby choinkowe wykonane przeze mnie, m.in.tlusciutki jamnik ;-)
pozdrawiam
Basia
ale piękne cudnka zrobilas z tej masy solnej;)))super zakup-z pewnoscia wykorzystasz w 100%. Pozdrawiam i zycze miłego weekandu;)
OdpowiedzUsuńOlu fantastyczne te hafciki, ja też dłubię ale raczej takie drobniejsze i w ramach relaksu gdy zła jestem:) Zabieraam tez teraz ze soba na szkoleniowe wyjazdy :)
OdpowiedzUsuńPoczułam przedsmak świąt oglądająć Twoje dekoracje, Paula ma rację - iście z wnętrzarskiego czasopisma.
buziaki
Pierwsze koty za ploty , to teraz tylko czekać aż Ola zaprezentuje nam np. świąteczny obrus ...
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór.
Olu ten haft jest przeeepiekny!I reszta dekoracji sliczna.Usciski!
OdpowiedzUsuńNooo... jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńHaft jest niesamowity! Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie w stronę haftowania. Nigdy nie próbowałam, bo jakoś mi się to nie podobało. Ale to co stworzyłaś...fantastyczne :D Jak coś takiego zrobić? ;P
OdpowiedzUsuńTe zawieszki z masy solnej też mi wpadły w oko. Bardzo ładnie wyglądałyby na choince. Napisz mi coś więcej o tym jak coś takiego wykombinować :D Byłabym wdzięczna.
Pozdrowienia!
Cześć Oluś.:)
OdpowiedzUsuńZa hafcik sie nie biore to nie dla mnie - masz talent dziewczyno.
co do masy solnej - powiedz mi dodajesz vikol ???
pozdrawiam
Haft iście skandynawski. Piękne dekoracje. Zręczne ręce!!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za tyle miłych snów:) ja tak naprawdę dopiero zaczynam przygodę z haftem i polecam ją każdemu:) wspaniale odpręża!
OdpowiedzUsuńOlala - mam gotowy wzór, gdzie zaznaczona jest ilość kratek, przenoszę wszystko na kanwę. W internecie jest sporo kursów, a haftowanie jest naprawdę proste i uwaga wciąga:)
Aga - mój przepis na masę solną to 200 g mąki, 200 g soli i pół szklanki wody i to wszystko:) potem piekę w piekarniku, około 2h w 50 stopniach.Ostatnio, żeby przyciemnić dodałam trochę kakao.
pozdrawiam serdecznie:)
Prawdziwie świątecznie :) Dziękuje raz jeszcze za prezent.
OdpowiedzUsuńpiękne świąteczne klimaty! haft bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPiękne swiąteczne klimaty...wspaniale się prezentują;)ciepło pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJaki piękny haft, wzór prześliczny, uwielbiam takie:) Z białą rameczką będzie wspaniałą, świąteczną ozdobą. Dekoracje z masy solnej też fajne, łoś (a może raczej renifer:) z kokardką przeuroczy! Przypomniałaś mi, że najwyższy czas pomyśleć o własnych wypiekach. Ja zamierzam dodać do masy solnej przyprawy, by ładnie pachniały:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten haft. A jeśli chodzi o dekoracje z masy solnej, to napiszę tylko, ze chyba nadajemy na tych samych falach, bo od kilku dni kiełkował mi w głowie taki sam pomysł wykorzystania foremek z Ikei :-) Bardzo podoba mi się Twój blog - moje klimaty. Jeśli miałabyś chwilę to zapraszam do mnie http://staniszkowymiszmasz.blogspot.com/. Mój blog dopiero "raczkujący"
OdpowiedzUsuńOzdóbki cudo - też planuję krateczkę:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHaft przecudny!!!!
OdpowiedzUsuń