Już dawno mojej sypialni nie było na tapecie, a to z tego powodu, że teraz całą energię zbieramy na remont pokoju i korytarza. Nie mogę się doczekać efektu końcowego, ale najpierw czeka mnie wielkie sprzątanie...oj wielkie:) Dziś jednak zatrzymałam się na chwilę w sypialni, gdzie popołudniowe słońce pięknie dawało koncert barw i światła. Powstała z tego troszkę taka romantyczna odsłona...
Mam ochotę ostatnio za pomocą dodatków, zmienić troszkę styl sypialni. Zobaczymy co z tego wyjdzie:)
***
Na Wasze życzenie przedstawiam kolejne eko - rady.
1. Unikaj środków zmiękczających tkaniny
Okazało się, że niektóre zmiękczacze w płynie zawierają formaldehydy, o których wiadomo, że są rakotwórcze. Inne substancje chemiczne znajdujące się w płynach do płukania mogą podrażnić skórę i również wywołać raka. Zamiast tych płynów dodaj do płukania 125 ml białego octu destylowanego lub sody oczyszczonej.
2. Unikaj odświeżaczy powietrza
Najnowsze badania wykazały, że w wielu odświeżaczach powietrza znajdują się ftalany, które mogą wywoływać raka. Ponadto wiele odświeżaczy podłącza się do prądu, wówczas czerpią energię w sposób ciągły. Z badań wynika, że odświeżacz podłączony do prądu wytwarza 13,5 kg dwutlenku węgla rocznie.
3. Zapach własnej kompozycji
Zamiast wykorzystywać syntetyczne odświeżacze powietrza, rób je samodzielnie. Dodaj kilka kropli ulubionego olejku eterycznego do przefiltrowanej wody i spryskuj nią pomieszczenia, które wymagają częstego odświeżania powietrza, jak kuchnia czy toaleta.
4. Unikaj prania chemicznego
Staraj się nie kupować ubrań, które wymagają prania chemicznego, bądź pierz je ręcznie. Środki chemiczne wykorzystywane do prania na sucho zawierają tetrachloroetylen, który może wywoływać zawroty i bóle głowy oraz zmęczenie, a także jest potencjalnie rakotwórczy.
Jeżeli chcecie, abym zamieszczała kolejne eko -rady, proszę o info w komentarzach:)
Czekam na efekty zmian w sypialni. choć i teraz jest tam ładnie :) A eko-rady są świetne, można dowiedzieć się wielu rzeczy i wykorzystać. Proszę, zamieszczaj je dalej :)
OdpowiedzUsuńslicznie Olu, piekne zdjecia.
OdpowiedzUsuńA mnie sie wydawalo, ze niedawno zmienialas wystroj sypialni i znowu masz ochote na zmiany? Ach, kobiety, jakie my jestesmy zmiennne;-)
sciskam
B.
Wygląda na to, że jestem eko:) Książeczka super, bardzo praktyczna:) Ach, te różyczki - czy do lawendy dołączy tym razem słodki róż w sypialni?
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i te porady eko super są ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki;)
Śliczne zdjątka :)))
OdpowiedzUsuńA co do eko-porad to ja poproszę jak najbardziej :) Z chęcią poczytam jeszcze :)))
Olu zamieszczaj!!! Zaintrygowałaś mnie bardzo. Sama intuicyjnie wiele z tych sgestii wykorzystuję na codzień. Dziękuję;-)
OdpowiedzUsuńZamieszczaj zamieszczaj :D Bardzo cenne rady, dzieki :)
OdpowiedzUsuńOlu, dawno mnie niebyło a tutaj tak klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńJa nie piorę już w proszkach kilka mieisęcy, używam orzechów, zamiast płynów zmiękczających dodaję olejki lawendowe, ślicznie pachnie w całym domu :)
bardzo romantique, ta Twoja sypialenka no i z moim ulubionym motywem róż :)), i zamieszczaj, zamieszczaj, trzeba trochę przynajmniej koło siebie zmienić na lepsze, zawsze powtarzam, skoro jest tak wszystko ok, to dlaczego nieraz ledwo dycham :), albo źle się czuje, coś jest na rzeczy, trzeba się naprawdę zastanowić, dlaczego tak jest i co można małymi krokami zmienić ;)
OdpowiedzUsuńuściski
Koniecznie zamieszcza. Pięknie u Ciebie Olu. Buziaki
OdpowiedzUsuńOluś, zamieszczaj kolejne eko-rady i nawet się nie pytaj, bo jak zaczniemy zmiany od swojego podwórka, to i świat zmienimy !!! Jestem o tym w 120 % przekonana, bo sami to robimy w naszych 4 ścianach.
OdpowiedzUsuńAż nie mogę się doczekać fotek z Twojej sypialni, czy będzie z motywem różyczek ?
Buziaki :)
Bardzo romantyczne i klimatyczne fotografie! Czekam na te zmiany:) A eko-rady jak najbardziej, chcę jeszcze:) Od niedawna bardzo się tym interesuję i chętnie dowiem się czegoś nowego! A jak tylko wyzdrowieję to "lecem" do sklepu po olejki i chyba orzechy do prania:)
OdpowiedzUsuńeko - porady jak najbardziej jestem ZA !
OdpowiedzUsuńeko -porady jestem za choć nie wyobrazam sobie życia bez płynu do płukania
OdpowiedzUsuńJa jestem za dawaj dalej takie rady:)
OdpowiedzUsuńI tu buzia mi sie usmiecha bo z tych punktow wychodzi ze jestem bardzo eko, wszystkiego przestrzegam:)))
Buziaki
Super rady! Mam to szczęście, że jestem uczulona na wszelkiego rodzaju odświeżacze powietrza! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:) Różyczki są teraz w sypialni, mam taką pościel, poduszki i dodatki,a mam ochotę na zupełnie coś innego,zakupiłam już parę drobiazgów, ale to jeszcze nie wszystko:) niedługo będzie nowa odsłona:))
OdpowiedzUsuńObiecuję kolejne eko-porady:))
pozdrawiam ciepło!
Ale fajnie,swojsko u Ciebie. I zainteresowala mnie bardzo ta gazetka.
OdpowiedzUsuńA i zapomnialam Ci napisac, ze te kwiaty co u mnie staly w kaciku zadumy to nie byl bez tylko jakies polne chwasty. Bzu w Hiszpanii niestety niet...
Piękna ta Twoja sypialnia! ale i jestem ciekawa co za zamiany szykujesz
OdpowiedzUsuńOlu słoneczko to prawdziwy czarodziej, potrafi tak pięknie oświetlić przedmioty.
OdpowiedzUsuńNie moge doczekać się odsłony sypialni :)
ps. maila pisze na raty :) ale w końcu uda mi sie juz chyba wysłać jutro :)
buziaki kochana
Nie pytaj, tylko dawaj kolejne rady!:)
OdpowiedzUsuńrady! rady! rady!
OdpowiedzUsuńTo wszystko też przeczytasz w "Morderczej gumowej kaczce". Masz teraz duuużo lektur.
Nie używam płynów do tkanin i żadnych odświeżaczy powietrza. Z pralni chemicznej korzystam. Mam płaszcze i marynarki, których nie mogę prać ręcznie. Robię to 2x do roku.
http://allegro.pl/marynistyka-rybki-z-drewna-morskie-wedkarstwo-i1616083466.html hejka:) bardzo proszę, zobacz inne przedmioty sprzedawcy - on też ma te kółeczka:) Buśka
OdpowiedzUsuńAgatko, gazeta to limitowane wydanie Shabby Chic, kupione we Francji. Cudo:))
OdpowiedzUsuńKoza - dzięki:))
Już przygotowałam kolejne rady dla Was.
A sypialnia to niespodzianka:))
pozdrawiam!
Piękne zdjęcia, pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie, zapraszam do mojego przytuliska.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńi romantycznie sie zrobiło;))fajna gra słonca;)pozdrawiam ciepło;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie, czekam na fotki z odświeżonej dodatkami sypialni, "choruje" na Twój wazono-dzbanek :)
OdpowiedzUsuńP.S. czekam na kolejne eko-rady i wyrzucam swój odświeżacz powietrza!
Ja staram się zwracać uwagę na skład produktów spożywczych, w końcu jesteśmy tym co jemy :)
OLEŃKO ZDJĘCIA SĄ PRZEPIĘKNE!!! A RADY..FIU FIU!!! POPROSZĘ O WIECEJ-SUPER TA Z ODSWIEŻACZEM POWIETRZA!!!
OdpowiedzUsuńOlu, nie wiedziałam o fomaldehydzie... A swoją drogą nawet nie wiem co to... Może wstyd... Powietrza nie odświeżam - wietrzę, a chemicznie czyszczę naprawdę 1 na kilka lat...
OdpowiedzUsuńDziękuję:)