niedziela, 25 września 2011

Prezenty i małe zakupy:)

Witam:)

Obiecałam Wam post o prezentach, jakie dostałam od blogowych koleżanek:) Nadal Wasza dobroć i bezinteresowność mnie zadziwia i nie znajduję słów uznania!

Jakiś czas temu Iza z Domowego Zakątka pokazała swoje przepiśniki. Są niezwykłe!Kolorowe, barwne i dopracowane w każdym szczególe:) Napisałam w komentarzu, że bardzo mi się podobają i Iza zaproponowała,że zrobi taki dla mnie!Zachwycam się nim za każdym razem jak zapisuję kolejny przepis albo właśnie wyszukuję wśród już zapisanych:) Systematycznie zapisuję kolejne strony, bowiem do tej pory wszystko było na małych karteczkach, w których panował okropny bałagan.Do tej pory połowa przepisów nie ma tytułu i próbuję odtworzyć co to za danie:) Mam nadzieję, że kiedyś robiąc muffinki nie wyjdzie mi ciasto:) 
Iza, dziękuję Ci z całego serca!





 Największe zaskoczenie przeżyłam jednak dzięki Dagmarze z bloga Pod norweskim niebem. Dagmara pokazała u siebie poduchy, w uwielbianym przeze mnie marynistycznym stylu. Okazało się, że ma jeszcze takie i postanowiłam jedną odkupić. I wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy otwierając paczkę, zobaczyłam dwie poduchy:))Dagmara, nie wiem jak Ci dziękować! 

 


Na zdjęciu obok poduchy mój nowy zakup, czyli koszyk metalowy, na który polowałam kilka miesięcy i w końcu udało mi się go zdobyć:) Do kompletu mam jeszcze jeden, większy, który szuka swojego przeznaczenia. Ten bowiem docelowo, będzie na klucze  w przedpokoju, które u nas w domu są poszukiwane każdego ranka, czasami z wielką nerwowością:) Może takie stałe miejsce, w końcu zmniejszy napięcie domowych poranków:)

Jest taka jedna Osóbka, która wiele dla mnie znaczy:) Poznałyśmy się w świecie wirtualnym, ale udało nam się na szczęście spotkać osobiście:) To Karolina, o której już nieraz pisałam:) Prowadzi pięknego bloga, a także świetny sklepik:), w którym można wyszukać wiele pięknych przedmiotów i od którego przyznaję się, że jestem uzależniona:)Ten postumencik to jeden z wielu przedmiotów, który znalazłam w Villanostalgia:)


 Karola, nie byłaby sobą, gdyby mi czegoś nie podarowała:) Na przykład ostatnio świetne tabliczki:) Nie wiem czy potrafię zliczyć prezenty, które od niej dostałam!
Moja Droga, z całego serca Ci dziękuję za wszystko i wiesz dobrze ile dla mnie znaczysz!



Piękną dziś mamy pogodę, zmykam niedługo na spacer z Cerberem:) a już w następnym poście, zapraszam na obiecane już dawno candy:)

pozdrawiam ciepło!

46 komentarzy:

  1. Ja też podziwiam bezinteresowność w blogowym świecie :) Świetne prezenty dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masa cudownych prezentów.
    Pozdrawiam niedzielnie

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękne prezenty !
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Olenko, ciesz sie ciesz prezentami bo sa sliczne, kazdy jeden:-))) o przepisnik i poduchy i tabliczka od Karolki no i twoj wlasny zakup tez sliczny:-) Milej niedzieli, ja wlsnie pieke muffinki jablkowe:-)
    Pozdrawiam cieplutko

    Syl

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie jest być rozpieszczanym! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Prezenty przecudne Olciu!!
    Kobiece i delikatne!!
    Wielu tu fajnych ludzików w tej naszej wirtualnej wiosce,prawda??:)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudeńka dostałaś. Z takimi prezentami jesień nie straszna :) :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście jest się z czego cieszyć, super prezenty, mi najbardziej podoba sie poducha od Dagmary:)Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. ech magia prezentów nigdy się nie znudzi,są takie miłe zawsze,a zwłaszcza te nieoczekiwane:)))Piękne rzeczy podarowały Ci dziewczyny,a Karola i mnie kiedyś wspaniałą niespodziankę zrobiła,cudowna istota:))Pozdrawiam cieplutko i czekam na Twoje candy:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Miło ,że są jeszcze osoby dla których bezinteresowność nie jest obca :).
    pozdrawiam.M.

    OdpowiedzUsuń
  11. To bardzo miłe :)
    bardzo ładne prezenty :) przepiśnika zazdroszczę bo mam ten sam problem z przepisami, są wszędzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale piękne prezenty dostałaś! jest się czym chwalić i cieszyć duszę w długie jesienne wieczory. koszyk też świetny miałaś dużo szczęścia też poluje na taki ;P pozdrawiam magda

    OdpowiedzUsuń
  13. Olu nie jestem jeszcze obcykana w blogowym świecie,podpowiedz mi gdzie mogę napisać do Ciebie prywatnie odnośnie dekorów,mój adres bellartdecor@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniali ludzie i piękne prezenty Olu :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Olu, piękne, a przede wszystkim od serca prezenty:) Mnie też urzekł Twój kubeczek tuż za przepiśnikiem:)
    Uściski przesyłam:)
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  16. To prawda, mamy niezwykle osóbki w naszym blogowym świecie:) uwielbiam moje prezenty:) ciągle je podziwiam!
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję pięknie za każdy komentarz!

    OdpowiedzUsuń
  17. Oluś po pierwsze dziękuję za te przemiłe słowa, aż zrobiło mi się cieplej na sercu. Po drugie wszystkie prezenty śliczne a najbardziej notesik od Izy. Jest śliczny;-)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. slodki ten przepisnik,w moim tez okropny balagan,kiedy puszke na kartki az musialam zrobic :)
    Prezenty cudne!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Zeszyt i poducha prześliczne. Jestem pod wrażeniem :)

    Oluś, pozdrawiam mocno

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne prezenty; i do tego ślicznie je pokazałaś na zdjęciach!!!
    pozdrawiam cieplutko
    M.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak milo...! uwielbiam dostawac prezenty... :-) wszystko mi sie podoba ale chyba poducha najbardziej..., ja rowniez lubie takie marinistyczne klimaty i koszyk taki tez bym sobie chetnie kupila bo bardzo mi sie podoba...!

    Pozdrawiam Cie cieplutko. M

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam,
    dostałaś piękne prezenty! bardzo podoba mi się koszyk, jest śliczny!

    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ZAKUPY U KAROLCI PIĘKNE..ALE TE PODUSIE.....OLU SLICZNIE U CIEBIE JAK ZAWSZE:))POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny,ciepły pościk! Olu,śliczne prezenty!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow Olu piekne prezenty, dzieki temu blogowemu swiatu mozna zaznac tyle dobroci od innych.
    Poduchy od Dagmary swietne!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  26. urocze prezenty tworzące Twoja przestrzeń!Wielu ludzi o dobrym serduchu można tu spotkać!:)Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  27. Najbardziej podoba mi się przepiśnik:)

    P.S. masz piękny charakter pisma!!!:) Mam obsesję na punkcie kaligraficznego pisania;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Znam ten sklepik, znam :))
    Prezenty przecudowne dostałaś :)
    Dobrego dnia
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  29. Tylko oczywiście pozytywnie pozazdrościć !!!Przepiśnik jest słodziutki w sam raz na słodkie zapiski -pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja jako nowicjuszka też jestem pod ogromnym wrażeniem tej blogowej radości obdarowywania innych i robienia im niespodzianek :)) a prezenty śliczne!

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  31. Hej Olu,
    ach jakie swietne sa te przepisniki!
    Ja nad takim stalym miejscem ciagle pracuje, jedno jest pewne nie moze miec pokrywki i musi stac na wierzchu - w przeciwnym razie wlozenie do nich kluczy wymaga zbyt wiele zachodu w meskim mniemaniu ;o)
    Jakze miala niespodzianka z tymi poduchami! :o)
    A i u Ciebie na glogu podobnie jak na innych zagosicily wrzosy - pieknie!
    Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudowne rzeczy dostałaś-poduchy sa wymiękające. Idealnie wpasowały sie w nowy salonik. Przepiśnik-nawet nie wiedziałam ze istnieje taka nazwa na zeszyt z przepisami-hehehe. Jest śliczny ale ja bym go chyba nie używała, bo by mi było szkoda- byłby tylko do oglądania i na przepisy z okazji niecodziennych wydarzeń jak święta :-))

    OdpowiedzUsuń
  33. A co to, święty Mikołaj pomylił terminy?:)) Piękne rzeczy dostałaś, poducha budzi zazdrość.
    Z takim szczęściem musisz dzisiaj grać w lotto.

    Radości i słońca!
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
  34. Moje Drogie:) powiem Wam, że blogowe życie jest niezwykłe:) ja nie mogę się nadziwić temu wszystkiemu...
    Sylwia - dziękuję!powiem szczerze, że nie przepadam za swoim charakterem pisma...ale miło mi!kiedyś pisałam tylko piórem, ale teraz niestety albo długopis albo klawiatura.
    Lucy - szkoda używać przepiśnika, to prawda, ale w końcu jest do tego przeznaczony:)

    Tomaszowa - wysłałam:) a jak:)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  35. Oluś, już Ci pisałam w mailu jak Ci zazdraszczam prezentów:) Też miałam niedawno okazję doznać podobnego uczucia właśnie dzięki Tobie!:)
    Olu, zachęcam Cię do tej zupy dyniowej:)
    całuski i uściski ogromne!

    OdpowiedzUsuń
  36. Olu cieszę się, że jesteś zadowolona z przepiśnika. Myślę, że najpiękniejszy będzie jak go już zapełnisz przepisami. Mój już ma coraz więcej przepisów i zdjęć w środku i chyba niedługo będę musiała sobie kolejny zrobić.
    Pozdrawiam Cię serdecznie!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  37. Pięknie mieszkasz, bardzo ty u Ciebie przytulnie:)
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam serdecznie na MOJE wisiorkowe CANDY:)

    OdpowiedzUsuń
  38. oj piekne prezenty. Blogowy świat daje tyle radości i zaskakuje bezinteresownością ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  39. Olu blog jest genialny, odkryłam go kilka dni temu i przeczytałam od deski do deski :) Jest niesamowicie pozytywny, bardzo poprawia nastrój :) powodzenia i uściski

    OdpowiedzUsuń
  40. jakie fajne rzeczy ;) zapraszam do obserwowania mojego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Fantastyczne prezenty, wyobrażam sobie jaka byłaś szczęśliwa:))))
    Buziaki serdeczne Oleńko :))))

    OdpowiedzUsuń
  42. Wszystko u ciebie takie klimatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Przepiękne prezenty. Taki zeszyt z przepisami to świetna sprawa, może w wolnej chwili, może kiedyś... :)
    Fantastyczny wrzos !

    OdpowiedzUsuń
  44. A ja mam pytanie biznesowe:) Czy ten koszyczek udało Ci się kupić gdzieś w internecie może? Szukam bezskutecznie takiego na prezent dla Mamy:)

    OdpowiedzUsuń