Witajcie w ostatnich godzinach weekendu. Kolejny tydzień przed nami i znowu brak czasu na wszystko. Ale uważam ostatnie dni za udane:-) Sobotni wieczór w teatrze w towarzystwie Madame Butterfly, potem kolacja we włoskiej restauracji, a potem antybiotyk...Jesień zaczęła się na całego:-) Ale idąc za przykładem Ani z Home Sweet Home postanowiłam ową jesień oswoić i ubrać w kolory. Najbardziej zyskuje na tym moja kuchnia, w której kolorów nie brakuje:-)
Zatem poniższe zdjęcie zgłaszam do zabawy:
I to co z jesienią kulinarnie kojarzy się najbardziej, czyli jabłka i leczo:-)
Zapraszam zatem na kolorową wycieczkę po mojej kuchni.
Coraz bliższe mi są klimaty english country kitchen, dlatego ta puszka musiała się tu znaleźć.
A ja cały czas szukam stołu, dokładnie wiem co chcę, ceny jednak mnie przerażają...Na starociach nie mogę nic znaleźć...Pokażę Wam zatem moje inspiracje, może ktoś ma podobny na zbyciu...?:-))
(źródło: Internet)
Zmykam teraz pod kocyk, bo niestety kaszel nie daje mi spokoju...już tak mam od miesiąca, jednak zganiałam wszystko na uczulenie, chyba jednak to poważniejsza sprawa i zaczęłam kurację antybiotykową. Oby pomogło...
Pozdrawiam ciepło, jesiennie i bardzo kolorowo:-)
p.s. Cerber już czeka pod kocem:-)
świetna kuchena na tym ostatnim zdjeciu :P
OdpowiedzUsuńZdrowiej!
Oluś skarbie jak pięknie masz w swojej kuchni:))) I widzę puszeczkę od Mimi:))) ja zamówiłam tą z ptaszkami:))) cudne te wszystkie Twoje filiżaneczki i dodatki. Mnie też marzy się taki stół w kuchni, bo niestety na ten moment mam zwykły prosty mały orzechowy, a to nie jest niestety to.. kuchnię też mam w orzechu, bo 2 lata temu to ten kolor niestety podobał mi się najbardziej i postanowiłam, że jeszcze poczekam 2 latka i później wymienię sobie tylko fronty, bo całą kuchnię mam z ikei, a fronty nie są drogie:))) Tobie pięknie wyszło malowanie, ale ja jakoś się boję i nie potrafię się przełamać. ..
OdpowiedzUsuńściskam Ciebie mocno i dużo zdrówka życzę. Wiem przez co przechodzisz, bo dopiero wyszłam z przeziębienia. buziaki
Mnie się też podobała puszka w ptaszki ale jak tą zobaczyłam to już nie mogłam się oprzeć:-)
UsuńAniu, to tak jest, że czasem nam się gusta zmieniają:-) pozdrawiam ciepło!
Dużo zdrowia życzę! Piękne kolory :)) Cudny jest ten wianek :))) Czy mogę wiedzieć gdzie takowy można nabyć?
OdpowiedzUsuńWianek kupiłam w http://www.decofleur.com.pl/
UsuńDziękuję!
zdrówka Olu przede wszystkim
OdpowiedzUsuńu nas też tak na zmiane ze zdriwuem, już wydawałoby się, że lepiej, to ktos od nas łapie znowu i tak w kółko...
Pięknie pokazałaś kolory jesieni:)
OdpowiedzUsuńKuchnia kolorowa i bardzo ładna.
Wracaj do zdrówka:)
pieknie energetyczna ta Twoja kuchnia :)
OdpowiedzUsuńa o takim stole tez marzę :)
Bardzo energetyczne zdjecie, ale i reszte fotek moznaby zglosic do zabawy, naprawde!
OdpowiedzUsuńCo do stolu to sama szukam czegos w dbrej cenie:-)
sciskam Cie Olu!
Patrząc na kolor czerwony,dostajemy energetycznego kopa.Życzę zdrówka-zakatarzona Aga
OdpowiedzUsuńŚliczne początki jesieni;) Mi też chodzą po głowie małe czerwone akcenty;)))
OdpowiedzUsuńBuziaki;)
Piękne kolory u Ciebie:), Dużo zdrowia i słoneczka:)
OdpowiedzUsuńmoje aniutkowo
Olu,z tego co się orientuję to Joasia z bloga mylittlewhitehome ma tez stół w takim stylu a ponieważ tez nie mogła niczego znaleźć w rozsądnej cenie to zamówiła u stolarza(tak czytałam). Może przyda Ci się ta informacja:) piękne jesienne zdjęcia! pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to muszę się z Asią skontaktować:-) pozdrawiam!
UsuńPięknie, miłe, przytulnie:)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory u Ciebie...a stół piekny...też marzy mi się podobny...niestety nie mam żadnego namiaru na takie w niskiej cenie:(
OdpowiedzUsuńsłodko tak kolorowo :)
OdpowiedzUsuństołu też szukam i ceny także mnie przerażają... znalazłam podobny do tego na 2 zdjęciu i póki co jest moim ideałem... ale 1600zł ;/ + krzesła... :<
Ja mam taki upatrzony za 1000 i się waham...chyba muszę do tego dojrzeć...
Usuńpozdrawiam!
Olu nie jestem za czerwienia, nie lubuję się w niej absolutnie ale u Ciebie wygląda fantastycznie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Śliczne puszeczki, kolorowo i przytulnie!!! Współczuje kaszlu!!! Najlepiej zamówić taki stół, kiedyś na allegro widziałam same nogi toczone i dorobić tylko blat, albo od kogoś pożyczyć nogę na wzór ;) by stolarz wiedział jakie toczyć ;) piękne są te inspiracje!!!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę
To też jest wyjście:-) muszę się zastanowić!
Usuńpozdrawiam!
Twoja kuchnia Olu naprawde wyglada przytulnie i sympatycznie a w puszce ktora jest na drugim zdjeciu sie zakochalam, jest po prostu piekna ...!!! czy moge wiedzec gdzie mozna kupic ... ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. M
Puszkę kupiłam u Mimi, w http://www.camomille.pl/
UsuńJa też się w niej zakochałam:-)))
pozdrawiam!
Jak zwykle cudne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o stół, to też radzę poszukać stolarza - ja mam robiony na zamówienie, jest w podobnym stylu. Starocie mają swoje zalety, ale też i wady, których lepiej uniknąć - nieraz odnawianie i walka z robalami kosztuje więcej, niż nowy mebelek. A Jeżynka z "Wietrznych przemeblowań" (chyba to u niej widziałam na blogu) przerobiła tani stół ikeowski wymieniając nogi na toczone tralki.
Zdrowiej szybko:)))
Dlatego właśnie chyba zdecyduję się na nowy, muszę ten zakup przemyśleć...
Usuńbuziaki!
Zdrowiej! W takim otoczeniu na pewno chorowanie jest choć trochę milsze ;)
OdpowiedzUsuńOj kuruj się, kuruj :)
UsuńPiękne czerwone akcenty widzę u Ciebie.
Mnie jesień kojarzy się z jabłecznikiem.
Cudne,jesienne kolory u Ciebie Olu.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)
Piękne kolory, ciut letnie, ale już z przewagą jesieni. :) A Cerber wie co robi, dla Pańci łóżko trzeba grzać. Zdrowiej!
OdpowiedzUsuńNajgorsze, że jak się czegoś szuka to ciężko jest to znaleźć, a potem trafia się jak na zawołanie. Bądź cierpliwa i nie kupuj alternatyw bo będziesz żałować, U nas też jabłka nr 1, trzeba będzie poczynić zbiory bo jabłonka już się ugina ;)
OdpowiedzUsuńOj czekam cierpliwie na stół!
UsuńDo salonu szukałam trzy lata i mam:-) pewnie tu też mi się coś trafi!
pozdrawiam!
Olu Twój inspiracyjny stół robi wrażenie-oby udało Ci się taki znaleźć!Kolory jesieni świetnie spisują sie w Twojej kuchni:)Zdrówka życzę!Ja kicham i kaszlę od piątku:/Oby szybko minęło:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie, jesiennie i klimatycznie... A ja ostatnio w takiej gonitwie, że nawet nie zauważylam, że się juz zaczęła kalendarzowa (i nie tylko) jesień. I nie zdążylam Ci jeszcze odpisać:( Ale zaraz to zrobię:))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Czekam, czekam...:-) buziaki!
UsuńAleż ja CI zazdroszczę tej dbałości o szczegóły. Kropeczki, krateczka, czerwienie, owoce....
OdpowiedzUsuńOstatnio chyba przesadzam z tą dbałością:-) buziaki!
UsuńOlu, bajecznie w Twojej kuchni! A ja się wciąż boję kolorów, nie potrafię ich tak pięknie dobrać jak Ty.
OdpowiedzUsuńZdjęcie zgłoszone do zabawy u Ani jest genialne!
Mogę przyłączyć się do Ciebie w poszukiwaniu takowego stołu? Sama od dawna marzę o podobnym ale nici z poszukiwań jak na razie:(
buziaki i zdrówka życzę, my też po chorobie właśnie:(
Uściski dla Ciebie i "łapa" dla Cerbera:)
Madziu, Ty nie potrafisz łączyć?? nie gadaj!!!
UsuńTo jak znajdziesz to daj znać:-))buziaki!
Faktycznie dużo kolorów w Twojej kuchni i fajnie,bo coś się dzieje.U mnie kolorowe są tylko warzywa i owoce,w dodatkach zaś umiar na maksa.Wystarczy,że moje meble kuchenne są żółte,grrrr :(
OdpowiedzUsuńKuruj się i szybko wracaj do zdrowia :)
Zawsze meble można przemalować:-) buziaki!
UsuńOluś a mnie zaraziła Zuzolina i ledwo dyszę !! Mam katar , kaszel i ogólnie umieram .. Jeść mogłabym i liście z lasu bo smaku kompletnie nie czuję buuuu... ale Twoja kuchenka postawiła mnie na nogi :) baaa nawet mam dla Ciebie pewien dodatek , a nawet dwa ihihihii ściskam mocno i życzę szybkiego powrotu do zdrówka !!
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka Moniś!chorujemy razem!ale Mamcia do mnie w weekend przyjeżdża:-)Czekam na nasze spotkanie!buziaki!
UsuńA u ciebie dalej pięknie - jesiennie:) U mnie jeszcze królują błękity. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOluđ st jest u nas w warsztacie staruteńki, jeszcze z mojego dzieciństwa, ale ja na niego ostrzę sobie żeby... tak na "kiedyś", choć na starociach szukam okrągłego rozkładanego do pokoju, bo na razie funkcjonuje z pożyczonym...
OdpowiedzUsuńOswajanie jesieni udało Ci się jak ta lala - kolory, faktury, kształty... same cuda:)- ale choroba niekoniecznie... Dbaj o siebie Ola!
Masz szczęście, że masz go na oku, gdyby Ci się znudził:-) to czekam na wiadomość!buziaki!
UsuńCudnie kolorowa jest Twoja kuchnia i jaka przytulna!
OdpowiedzUsuńWspaniała propozycja na tęczowe wyzwanie Ani!
Pozdrawiam!
Olu , pięknie ubrałaś swoja kuchnię! , a ja szukam okrągłego stołu w rozsądnej cenie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Piekne kolory :)Pozdrawiam i duzo zdrowia zyczę :)
OdpowiedzUsuńSuper czerwone zdjecie:)
OdpowiedzUsuńMigawki z kuchni sa niezwykle klimatyczne, bardzo mi sie tam u ciebie podoba.
Olu ja oststnio zamowilam lawe na tej stronce, ktora zreszta bardzo polecam i stily tez sa http://vintagehome.com.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=149&category_id=19&option=com_virtuemart&Itemid=1&lang=de
pozdrawiam
Anetko, wiem, wiem znam ten sklep bardzo dobrze...i to tam jest mój wymarzony stół, tylko cena mnie przeraża...
UsuńCiekawi mnie Twoja ława...
pozdrawiam!
prawdziwa jesień z ferią barw zagościła u Ciebie w domu. jarzębiny jedynie brak.
OdpowiedzUsuńuwielbiam leczo :)
zdecydowanie czerwień pasuje do jesieni :)
OdpowiedzUsuńale inne kolory z tęczy także :)
Zdrówka Olu~!
Kuchnia wygląda bardzo przytulnie z tymi czerwonymi dodatkami. Podobają mi się niesłychanie. Sama parę dni temu wprowadziłam czerwień w progi mojej jadalni, która do tej pory była bardziej lawendowa. Od razu zawitało tam jesienne ciepło. Poprawki w jadalnie są ciągle wprowadzane, wczoraj wreszcie skończyłam szyć zasłony - również z dodatkiem czerwieni. Wkrótce pokażę je na blogu, więc zapraszam do siebie: werandaeulalii@blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czerwień jest idealna na jesień i zimę:-))) Pozdrawiam!
UsuńŚlicznie dobrane dodatki - a stół najbardziej podoba mi się z drugiego zdjęcia. Życzę dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jesień jest wspaniała i żywa czyli taka jaką ja widzę. Często niestety kojarzy się ludziom z szarością, brązem, błotem i ciemnym niebem.
OdpowiedzUsuńOlu, ja też szukałam takiego stołu, w końcu zdecydowałam się zrobić go sama. Nogi toczone kupiłam tu: domex.sklep.pl, a blat miałam zdobyczny. Pomalowałam, mąż skręcił i jest, koszt razem z farbami to ok. 200 zł. Jeśli tylko masz czas i możliwości to takie rozwiązanie jest w miarę tanie. Pozdrawiam i dziękuję za zakupy... Bardzo mi miło, że odwiedziłaś mój sklep...:-)
OdpowiedzUsuńDecofleur
Sklepik odwiedzam i bardzo lubię:-) Muszę zajrzeć na podaną stronę:-) dziękuję!pozdrawiam!
Usuńzdrówka zyczę , pieknie u Ciebie kolorowo , a filizany cudne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Te kolorki to zdecydowanie z moich klimatów są.
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam Olu.
Olu puszka jest świetna! Bardzo oryginalna... U mnie tez coraz więcej czerwieni... Niby wszyscy narzekają na jesień, a tyle inspiracji dzięki owocom, dekoracyjnym warzywom.
OdpowiedzUsuńbuziaki i kajam się... ;)
marta
Kajaj, kajaj:-) A ja czekam i czekam...i czekam:-) Jesień daje możliwości:-) masz rację!pozdrawiam!
Usuńwidzę, że czerwienie rozbrykały się w kuchni na dobre:) śliczne są te Twoje puchy i miseczki!
OdpowiedzUsuńja też długo poszukiwałam takiego stołu, a na dodatek chciałam, żeby był rozkładany. Niestety rozkładanego nie spotkałam, za to mniejsze często są na allegro w dziale z antykami.
Powodzenia w poszukiwaniach i kuruj się! A w międzyczasie wpadnij do mnie na candy:) pozdrowionka.
Koniecznie wpadnę:-) Te z allegro coś mi nie do końca pasują..zobaczymy:-) pozdrawiam!
UsuńOlu, nie wiem czy nie znajdziesz takiego stołu na pchlim targu, który właśnie organizuję i trema mnie zżera, jak nie wiem!
OdpowiedzUsuńW Grabinie, w sobotę, pierwszy raz w historii:))) Szczegóły na blogu, zajrzyj. Wiem tylko, że będzie mój znajomy, który ma cała stodołę przecudnych mebli, ale pojęcia nie mam, co przywiezie ze sobą.
Pozdrawiam:)
Wiem, wiem...Akurat w sobotę mam gości i normalnie muszę zrobić wszystko, żeby jakoś to pogodzić:-))ale super impreza! gratuluję pomysłu!
Usuńbuziaki!
Pięknie w Twojej kuchni:) Ale mi najbardziej podoba się Twój fartuszek i czerwone pazurki:)
OdpowiedzUsuńMam takie 2 stoły, jeden w kuchni drugi służy za biurko i powiem że je uwielbiam:)Powodzenie w poszukiwaniu:) Może znajdziesz je na pchlim targu u Belli -super pomysł swoją drogą:)
buziaki ogromne
Aga, do Twojego stołu wzdycham już od dawna!cudo!!!Może się uda coś znaleźć!
Usuńbuziaki!
wracaj do zdrowia:)) a kuchnia prześliczna...pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńOlka takie stoły widziałam na allegro..poszukaj pod stól eklektyczny..a kuchnia w nowym wydaniu super..widzę,że twardo w czerwienie idziesz;-)ja tej jesieni postawiłam na wiklinę i brąz ..taka mała riviera maison..pozdrawiam was mocno i kuruj się
OdpowiedzUsuńKarolcia, wiem, widziałam te allegro, to nie do końca to...A u mnie właśnie wiklina rządzi w salonie:-) pewnie czerwień tu dojdzie dopiero na zimę:-) buziaki!
UsuńDziękuję wszystkim za odwiedziny!Antybiotyki chyba robią swoje, bo już lepiej oddycham, choć odzywają się kolejne dolegliwości...ach szkoda pisać:-(
OdpowiedzUsuńDobrze, że wokół mnie kolorowo i optymistycznie!
Pozdrawiam!
oj olu, każdy twój post odwiedzam kilka razy :) pieknie u Ciebie i bez stołu ... :)
OdpowiedzUsuńAniu, nawet nie wiesz jak mnie cieszą Twoje słowa:-))) Zapraszam zawsze!pozdrawiam!
UsuńJesień to moja ukochana pora roku :) zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńMoja i jesień i zima!pozdrawiam!
UsuńKuruj się, kuruj!
OdpowiedzUsuńJa od tygodnia ponad walczę z katarem, ale średnio mi idzie.
Też mam problem jadalniany, ale bardziej w kierunku krzeseł :P Stół bowiem mamy ładny, ale krzesła to katastrofa :P
Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć stół idealny ;)
Pozdrawiam!
Żelikowska
To u mnie odwrotnie, krzesła mam, a stołu nie:-((( To ja Ci życzę idealnych krzeseł!
Usuńpozdrawiam!
cudownie i przytulnie u Ciebie-pozwole sobie zagoscic :)
OdpowiedzUsuńZapraszam!
UsuńOluś -wczoraj pisałam u ciebie komentarz -zaraz pod Bellą- nawet jestem przekonana ze go tam widziałam. Patrze dzisiaj a tam go nie ma :-(. Nie wiem jak to sie dzieje ale to juz kolejny raz mi sie zdarzyło. Chwaliłam i zachwalałam czerwony wystrój i urodę puszki od Mimi. Podobny stolik jak Ty szukasz kupiłam w niedziele na allegro, co prawda małych rozmiarów. Myślę, ze tam powinnaś szukać a potem go sobie odnowić we własnym zakresie :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się udało:-)))pozdrawiam!
UsuńOlusia, piękne kolory zagościły w Twojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńJa sobie obiecałam, że już niczego nie kupię ale czasami są takie kuszące okazje ;)
W temacie stołu...ja szukałam też dość długo ale miałam szczęście i swój stół znalazłam na śmietniku ;)Może nie jest idealny ale i tak go lubię ;)
Ostatnio szukałam stołu dla mojej mamy i trafiłam na taki oto sklep i fajny stół http://mebleaga.com.pl/index.php?show=details&id=35
Dzwoniłam do tej firmy i mogą zrobić stół w dowolnym rozmiarze, można zamówić bez malowania i samemu wykończyć w dowolny sposób. Ja pytałam o rozmiar 120/60 i cena mnie zaskoczyła, bo pan powiedział, że będzie kosztował około 250 zł. Ostatecznie mama kupiła inny stół ale namiar na tego producenta zapisałam ;)
Może i Tobie się przyda ;)
Pozdrawiam
Kasia
Kasiu, bardzo dziękuję za namiar:-) Świetny stół!muszę się zastanowić, problem jest z pomalowaniem, bo ja chcę dokładnie pod kolor krzeseł...
UsuńA nie wiem czy sama się odważę...Świetne są te w VintageHome, tylko cena...
pozdrawiam ciepło!
Skąd filiżanki w kropki, kratkę? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.camomille.pl/
Usuńpozdrawiam:-)
a to twoja pierwsza w zyciu jesien,ze musisz sie z nia oswoic?
OdpowiedzUsuńTak, pierwsza:-)
UsuńBardzo lubię w kuchni różnego rodzaju kolorowe puszki, koszyczki, miseczki :) Z inspiracji najbardziej urzekło mnie ostatnie zdjęcie - lubię jasne wnętrza, również i te kuchenne - mimo, że może nie do końca praktyczne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuję ;)
Kolory jesieni cudne, wspaniale sie u ciebie rozpanoszyły, a te sliwy -mniam....tylko stosuj probiotyk, bo ja po kuracji antybiotykowej nabawiłam sie kandydozy przełyku dodatkowo-straszne!!!!całuski
OdpowiedzUsuńWitaj! Dziękuję za dołączenie do obserwatorów mojego bloga :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że do Ciebie trafiłam, pięknie tu!
Miałam dzisiaj naprawdę kiepski dzień w pracy, a wizyta na Twoim blogu bardzo poprawiła mi humor, dziękuję :)
Pozdrawiam serdecznie!
Beata
podobny stolik w sensownej cenie widziałam tu:
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/drewniany-stolik-lite-drewno-w-stylu-prowansalskim-i2672020027.html
Stół się tobie wymarzył śliczny. Bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńhej, mieszkam w niemczech i swoj stol zamowilam przez ebay. ale z polskiej firmy. jest z drewna (wlasnie przemalowalam go na bialo). cena zalezy od wielkosci, bo wielkosc mozesz sobie wybrac. podam linka do niemieckiej aukcji, tam sa podane namiary na firme. mozesz wiec wyslac im maila z pytaniem o ceny na rynku polskim. ja zamowilam 70x100cm i zaplacilam 71 euro z przesylka... (przesylka w sumie byla bezplatna...) jak dla mnie to nie byla jakas wygorowana cena, poniewaz w niemczech ceny takich stolow sa wysokie i jak odkyrlam ten, to bylam zachwycona, nie tylko cena, ale i jakoscia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego :)
http://lady-chaos1.blogspot.com/b/post-preview?token=nVy8LToBAAA.xzxDBX-rRlrHyqnmgxnyFQ.tCK7XYu4BuGYr0hMMSBcng&postId=6421508503959790003&type=POST
a tu aukcja
http://www.ebay.de/itm/Esstisch-Kuchentisch-Speisetisch-Tisch-Kiefer-massiv-Restaurant-Tische-NEU-/320906892454?pt=Sekretäre&var=&hash=item4ab78a94a6#ht_3458wt_852
Kuchenka marzenie !, grochy niesamowite , wszystkie dekorację sa bardzo gustowne i mi sie podobają , a nożyczki chętnie bym przygarneła hi hi.
OdpowiedzUsuńHej.
OdpowiedzUsuńŁadnie tu u Ciebie, chyba będę częściej zaglądać :)
Obecnie jestem na etapie remontu mieszkanka i dokładnie też szukam stołu z krzesłami :)
I najlepsze jest to , że moim faworytem jest Twój stół z drugiego zdjęcia (białe nogi, olcha blat)... ale ta cena ... no właśnie tak z 1500 zł na allegro :( A jest taki piękny... ach ach... ale na razie chyba zdecyduję się kupić meble od sprzedającego na allegro : art-ew.
Również mają stoły z nogami toczonymi i duży wybór krzeseł :)
Pozdrawiam,
Anka
Świetny blog!Duzo w nim ciekawych tematów zwłaszcza z dziedziny,która ostatnio mnie interesuje.Mianowicie malowanie i odnawianie mebli.Moze na przemalowanie mebli kuchennych nie znajdę odwagi tak jak ty,ale za to skorzystam chętnie z innych rad.Super fotki do konkursu.
OdpowiedzUsuńMałe dodatki a jaka zmiana!
OdpowiedzUsuń