Witajcie,
Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod ostatnim postem i słowa wsparcia w sprawie szycia:)
Codziennie ćwiczę jak pilna uczennica:) ale są już pierwsze ofiary - dwie złamane igły, zniszczone kawałki materiałów i zszarpane nerwy... a do tego sterta przekleństw (choć z natury nie przeklinam:), jak się nie udało po raz setny wyciągnąć igły z bębenka:( Jednak nie poddaję się i nadal próbuję:) Sama nie wiem co próbuję, coś ze sobą zszywam, łączę, ale nic konkretnego nie wychodzi. Wczoraj z resztki materiału uszyłam "coś"...zaszyłam niestety otwór na tasiemkę, wiec woreczek nie mógł powstać i powstało "etiu" na nożyczki:) takie moje oryginalne! tylko proszę nie śmiejcie się...to naprawdę pierwsza rzecz uszyta za pomocą maszyny:)
Przepraszam za te żółte zdjęcia, ale robiłam je już po ciemku i mój aparat nie daje rady niestety:(
Zbliżają się moje urodziny...nie będę pisać które:) ale zbliżają się...i z tego powodu ogłaszam candy:)
Do wygrania taka oto klateczka:
Zapisy trwają do 25 stycznia, a ogłoszenie nastąpi właśnie w moje urodziny 26:)
Zasady takie jak zwykle, komentarz pod postem i link na Waszym blogu. Byłoby mi miło, gdybyście dodali mój blog do obserwowanych, ale nie jest to konieczne:) To byłby taki drobny prezent dla mnie:)
Zapraszam serdecznie!
Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku:)
nie dodam do obserwowanych, bo już obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńale w kolejce grzecznie się ustawię :)
jestem chętna na tą zabawe ;) Zyczen jeszcze nie skladam , poczekam do urodzin. do obserwowanych tez nie dodam , bo to juz dawno sie stało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo
Witaj, cichutko ustawiam się w kolejce...i trzymam kciuki za Twoje postępy w szyciu,
OdpowiedzUsuńja wciąż mam dwie lewe...
i mało tego pochwale się że mój mąż ostatnio wszywał mi guzik do spodni,
(tylko nie pęknij ze śmiechu...)
Podziwiam Cie, bo ja maszyny wciąż się boję, a wręcz nie cierpię...
ale wciąż pracuje nad sobą, i myślę że jeszcze wszystko przede mną....
Pozdrawiam serdecznie ;-)
Po pierwsze....zapisuję się i to obiema łapami :)
OdpowiedzUsuńPo drugie....ja też już Cię obserwuję :)
Po trzecie....szkoda, że nie widziałaś moich początków z maszyną do szycia, z wykrojami....ile ja materiału napsułam, igieł połamałam, łez wylałam, a bluźniłam jak szewc :)
Trening czyni mistrza Kochana !, a etui pomysłowe.
Jeszcze kilka dni i odśpiewamy 100 lat :)
Buziorki wielkie
Ja tez się zapisuję na urodzinowe Candy :)
OdpowiedzUsuńA szyjesz i tak lepiej i równiej niż ja :)
No i etui jak talala!:))) Grunt, to się nie poddawać:)
OdpowiedzUsuńNa klateczkę się zapisuję oczywiście. Buziaki:)))
Marzy mi się taka klateczka, więc się zapisuję. Widzę, że mamy urodziny blisko siebie, ja już się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńA z szyciem się nie zniechęcaj. Ja też jestem początkująca, więc wiem co czujesz.
Pozdrawiam!
Poczatki zawsze trudne:),mi po wielu latach zachcialo sie jezdzic na łyzwach i cóż.. pierwsze chwile były bolesne, ale zabawa wspaniała!Warto próbować.Usciski:).
OdpowiedzUsuńOl.u, a ja Ci chciałam bardzo podziękować za to że jesteś na moim blogu. Jesteś nie tylko wtedy gdy organizuję Candy ale..... często co bardzo sobie cenie.
OdpowiedzUsuńdziękuję Olu za bezinteresowność i mądre komentarze!!
I ja chętnie ustawię się w kolejce po takie cudeńko bo mam słabość do klateczek;)
OdpowiedzUsuńA z szyciem to tak już jest że potrafi zagotować do wrzenia ;) ale jaka jest satysfakcja jak już coś się uda stworzyć ;)
Z każdym dniem będzie lepiej a my będziemy to bacznie obserwować i podziwiać Twoje osiągnięcia ;)
Pozdrawiam cieplutko;)
Wcale nie tak zle idzie Ci to szycie. Moje pierwsze wytwory byly nie do pokazania.
OdpowiedzUsuńGratuluje, sama jeszcze nigdy nic nie uszylam maszyna wiec jestem pod wrazeniem. Ten woreczek, etui wyglada swietnie i do tego jeszcze z tasiemeczka. troche pocwiczysz i nie bedziesz miala problemow:)Chcialam Ci oczywiscie rowniez powinszowac z okazji urodzin:)
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszych sukcesów w szyciu!!
OdpowiedzUsuńA klateczka śliczna!Stanę sobie w kolejce!
Pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny i komentarz na moim blogu.
OdpowiedzUsuńJak tu uroczo u Ciebie! Bardzo się cieszę, że tu dotarłam! Dodaję do obserwowanych! :)
Klateczka-lampion cudna! Z przyjemnością przyjęłabym ją pod swój dach, jeśli do mnie trafić by chciała...
Pozdrawiam serdecznie!
fajne to etui :) Bez przesadnej skromności ;)
OdpowiedzUsuńZapisuje się na Candy. Klateczka też mi się podoba.
P.S.: Masz nowego pieska?
Olu, pierwsze za płoty :-)Klatka bardzo ładna, spróbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ustawiam się w kolejce :) Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńOlu no i pierwsze koty za ploty, ciesze sie rozpoczelas przygode z szciem.
OdpowiedzUsuńWiesz ja do tej pory lamie igly i klne pod nosem jak cos nie wychodzi, wiec tym sie nie przejmuj.
Pierwsze etui sliczne!!!
Buziaki Wodniczku
Z językiem na brodzie, z przekleństwem na ustach, ale do przodu!!! Pierwsze koty za płoty, nawet się nie obejrzysz, jak już będziesz śmigać większe formy (i formaty).
OdpowiedzUsuńW kolejeczkę po klateczkę oczywiście się ustawiam z urodzinowym bukiecikiem frezji. Buziaki.
dziękuje za wizytę na moim blogu.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za postępy w nauce szycia. Wiem, że to wymaga wiele pracy. Mnie przychodziło to łatwiej bo w mojej rodzinie wszystkie kobiety począwszy od mojej prababci szyły i uczyły szyć kolejne pokolenie. Jak każe rodzinna tradycja od kilku miesięcy uczę swoją córkę. Jeżeli będziesz miała jakieś pytania w sprawie techniki szycia i wszystkiego co się z nim wiąże to napisz. Postaram Ci się jakoś na odległość pomagać. Nie trać zapału!
Klateczka jest taka śliczna, że ja też się zapisuję! Może mi się poszczęści.
pozdrawiam
Ewa
Brawo za woreczek!! ja się też zabieram za szycie :D
OdpowiedzUsuńi dopisuję się do zabawy, klateczka cudna, marzy mi się taka od dawna :)
Najważniejsze,że pierwsze koty za płoty, ja też nie potrafie jeszcze szyć na maszynie, zdecydowanie lepiej wychodzi mi szycie ręczne:)
OdpowiedzUsuńA z okazji nadchodzących urodzin wszystkiego dobrego Ci życzę:)!
I ja rowniez staje w kolejce po cukieraski.
OdpowiedzUsuńGratuluje pierwszych sukcesow szyciowych. Teraz to juz bedzie szło i szło szycie zobaczysz.
pozdrawiam
A ja mam urodziny 25 stycznia...więc staję w kolejce po to cudeńko, może marzenia się ziszczą.
OdpowiedzUsuń*Pozdrawiam*
Spokojnie,moje poczatki wygladaly podobnie, teraz np maszyna na mnie sie obrazila ;) cos mi nici rwie..... Oczywiscie stoje w kolejce po rewelacyjne candy! Marze pierwszej klatce, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzień Dobry
OdpowiedzUsuńCzuje się w skórze uwięziona :))) więc dla klatka do uczestnictwa w candy mnie przekona.
pozdrawiam
wara@poczta.forward.pl
ADA
ale słodziutka ta klateczka:)
OdpowiedzUsuńOlu, cudna klatka, z przyjemnością się ustawię do kolejeczki:)
OdpowiedzUsuńJednej prosby tylko ie spełnie - minaowicie nie dodam Cię do obserwowanych, bo już dawno tam jesteś:)))
Uściski przedurodzinowe:))
Magda
Olu trzeba podejmować nowe wyzwania...już pierwsze próby masz masz za sobą i brawo!!!Następne będą tylko lepsze!Klateczka urocza także staje w kolejeczce!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńświetna klateczka i ja się ustawiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M.
staję z przyjemnością po tę uroczą klateczkę.pozdrowionka
OdpowiedzUsuńZapisuję się na tą klateczkę, a bloga obserwuję już dawno z miłą chęcią:)
OdpowiedzUsuńhaha oryginalne etui na nozyczki;)))chyba pierwszy raz widzę, ale super pierwsze koty za płty, trzymam kciuki za nastepne cudeńka;)))Tez chcialabym umiec szyc, bo nigdy nie próbowałam, ale jak tesciowa mi sprezentuje jakąs swoją , którą komus dawno pozyczyła i czeka na oddanie, to moze tez zaczne ;)))pozdrawiam ciepło i zapisuje sie na urocze candy;))buziaki:))
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje zmagania, nie ustawaj:) Etui jest dowodem, że warto:) Klatka zachwycająca, więc wezmę udział w zabawie, pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńnie ma co przeżywać,jest dobrze,gdybyś zobaczyła moją pierwszą uszytą rzecz pękłabyś ze śmiechu,gwarantuję:)przejrzałam twojego bloga od dechy do dechy,i widzę,że fajna i kreatywna osóbka z ciebie,wypatrzyłam też piękne kubki z motywem,mlecznik i komplecik sól+pieprz.A teraz do rzeczy,za klatkę dałabym sie pokroić,więc to chyba zrozumiałe,że się zapisuję i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńz maszyną można się zaprzyjaźnić, nawet jeśli nigdy w to nie wierzyłaś - wiem coś o tym :) czekam na kolejne szyciowe dzieła!:)
OdpowiedzUsuńa klateczka jest prześliczna i mnie nią skusiłaś...
pozdrawiam ciepło,
http://decou-galetyjka.blogspot.com/
zapisuję się do klateczki...tzn do kolejeczki :)
OdpowiedzUsuńa już Cię jakiś czas obserwuję :)
Pozdrawiam
Dlaczego nie chcesz zdradzić które urodzinki? :)przecież to od razu widać że 18 bo wygladasz tak młodziutko jak nastolatka ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za wytrwałość, ja na bank bym się zniechęciła po tych wszystkich przejściach z maszyną i nawet etui na nożyczki bym nie uszyła a Ty idziesz do przodu jak burza :) super!
Klateczka piękna a jak wiadomo klatek nigdy za wiele więc w kolejeczce się ustawiam :)
Pozdrawiam
Witaj Oleńko. Nic się nie przejmuj łamanie igieł to normalka. Ja jadę już na ostatniej z kompletu do maszyny i muszę w końcu odwiedzić pasmanterię :) Marzą mi się prace rodem Maju, Aśka, Atena oj chciałabym takie rzeczy umieć,ale zdaję sobie sprawę,że to jeszcze trochę potrwa. Człowiek by chciał szybko, od razu,ale tak się nie da. Zastanawiam się na kursem szycia,ale kompletnie nie mam pojęcia,gdzie takie rzeczy orgnizują,a chętnie bym skorzystała.
OdpowiedzUsuńPiękne Candy nam zorganizowałaś i chętnie tu sobie postoję :)
Zapraszam Cię również po cukieraska do mnie.
Przepraszam,że nie odwiedzam,ale mam obecnie bardzo mało czasu. Dopiero teraz przed pracą odrabiam blogowe zaległości.Ściskam Cię mocno Magda
To już teraz wszystkiego naj....
OdpowiedzUsuńZapisuję się oczywiście i zapraszam na moje cukierki :)
może się uda :)
OdpowiedzUsuńNo i wysłało się zanim napisałam najważniejsze:
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego z okazji urodzin, Olu!
Oj mnie maszyna często się nie słucha i czasami sama szyje jak chce a nie tak jak ja chce. Pokrowiec jest ekstra.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji zbliżających się urodzin!
I staję w kolejce do losowania tej klateczki.
również życzę samych wspaniałości :D !
OdpowiedzUsuńi ustawiam się w kolejce po słodkości :)
I ja obserwuję Twojego bloga odkąd tu trafiłam. Z moim szyciem jest podobnie - ciąglę mam problem z wyciągnięciem tej drugiej nici od spodu, ale nie poddaje się i dalej próbuję. Trzymam kciuki za postępy! A klateczkę też chętnie przygarnę. Pozdsrawiam
OdpowiedzUsuńod dawna marzy mi się taka vintage klateczka! wiec sie dopisuję
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :-)
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce a w prezencie urodzinowym z przyjemnością dodaję do obserwowanych.
Pozdrawiam.
Zapraszam http://ankarcraft.blogspot.com/
śliczna klatka, miałam w tym typie latarnię morską (siotra kupiła mi taką w Holandii).
OdpowiedzUsuńz przyjemnością więc n Twoje Candy się zapisuję:)
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :).
OdpowiedzUsuńNa candy chętnie się zapisuję :).
Z radością staję w kolejce:)
OdpowiedzUsuńNo i wszystkiego najlepszego!
Nieważne, że krzywo. Nieważne, że zaszyłaś tunel. Najważniejsze jest to, że masz chęci, pomału dojdziesz do perfekcji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudna ta klateczka, więc też ustawiam się w kolejce :)
OdpowiedzUsuńwITAJ!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu już widniejesz u mnie w obserwowanych :) Lubię patrzeć co nowego wynajdujesz. To moje pierwsze candy na którym bywam. Hmmm... Może jednak coś upoluję :)
Pozdrwiam wszystkich!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOch klateczka jest prześliczna...a ja uwielbiam takie przedmioty z duszą...po prostu marzenie.Zapisuję się i już marzę:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Dodałam do obserwowanych, po czym ustawiam się w kolejeczce. Zapraszam do mnie w odwiedziny ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wilczejagody.blogspot.com/
Też się zapisuję
OdpowiedzUsuńKlatka!!!Moje marzenie. Zapraszam do mnie en-contra.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZ chęcią ustawiam się w kolejce i linkuję u siebie:)http://maribeaart.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Przepiękna klateczka :) Ostatnio marzy mi się coś w tym klimacie ale jeszcze nie upolowałam, może szczęście uśmiechnie się do mnie w Twoim Candy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
http://novinkowo.blogspot.com/
Oh, już sobie wyobrażam tę shabby klateczkę na moim parapecie z maleńkim kwiatuszkiem w niej uwięzionym... Jako świecznik przy dzieciakach i kocie byłaby zbyt rzadko używana, a szkoda by było.... Pozdrawiam i życzę wytrwałości w nauce szycia (sobie również, bo ja też początkująca jestem...)
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty:)) Teraz już będzie coraz lepiej.
OdpowiedzUsuńA etui bardzo pomysłowe, ja uwielbiam motyw czerwonej krateczki!!!
Z chęcią ustawię się w długaśnej kolejce, i zapraszam też do siebie na candy.
Pozdrawiam
www.lesnyzakatek.blogspot.com
Ja się uczę szyć od dwóch tygodni i nadal wstydzę się pokazywać. Etui mi się podoba i pomysł i wykonanie.
OdpowiedzUsuńŚliczna klatka do wylosowania więc liczę na moje szczęście.
Pozdrawiam.
Masz pierwsze koty za płoty w materii szycia! Dalej może już byćtylko lepiej!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
LuLuZ
http://luluz-handmade.blogspot.com/
Najlepsze życzenia awansem składam :)
OdpowiedzUsuńA klatka cudna, więc chętnie zapisuję się na TAKIE candy :)))
Zapisuję sie do losowania,od zawsze marzy mi sie taka klatka,moze poszcześci sie mi u Ciebie.Pozdrawaim
OdpowiedzUsuńOlu, gratuluję pierwszych sukcesów w szyciu ... podoba mi się to etui :)
OdpowiedzUsuńchętnie dołączam do zabawy :)
super klateczka - marzy mi się taka ...
z przyjemnością dodaję Twój blog do obserwowanych
i ... zapraszam Cię na moje Candy :)
www.ja-dziunia.blogspot.com pozdrawiam
A zapiszę do losowania, co mi zależy, może akurat szczęście mi dopisze i wygram...byłoby to pierwszy raz w życiu! Klatka piękna! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle śliczna klatka! Cudna :)
OdpowiedzUsuńAaa i oczywiście wszystkiego najlepszego - 100 lat w szczęściu i miłości :)!
PS. Zapraszam też do mnie na candy :D
mam już pewien dekoratorski pomysł na tą klatkę:) 3mam za siebie kciuki i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSliczna klateczka, może szzęście się do mnie uśmiechnie? No i wszyskiego najlepszego z okazji zbliżających się urodzin!
OdpowiedzUsuńOleńko , "pierwsze koty za płoty" , teraz będzie już tylko lepiej . A klatka ..urocza
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ale ogonek...ustawiam się!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Olu i juz na urodzinki najpiekniejsze zyczenia !!!!
I tak wiemy,że to osiemnastka:):):)!!
Najlepsze zyczenia :) ustawiam sie w kolejce i ja :)
OdpowiedzUsuńI jak tu się nie ustawić w kolejce po takie cudo :), staję prędziutko.
OdpowiedzUsuńObserwuję już kochana, obserwuję :)
Ściskam Cię mocno
Aga
Witaj
OdpowiedzUsuńJa oczywiście też się dopisuje...
I życzę wszystkiego naj naj z okzaji Twoich urodzin:)
Pozdrawiam cieplutko
spełnienia marzeń :)
OdpowiedzUsuńNa Twoim blogu jestem pierwszy raz i wiem że nie ostatni.
Ustawiam się do kolejki.
pozdrawiam :)magda
Klateczka jak marzenie! Piękna! Ale jaka kolejka! Jestem następna i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że praktyka czyni mistrza. A jeśli dodać do tego Twój zapał, to powodzenie w tej materii gwarantowane:)
OdpowiedzUsuńA do konkursu również chętnie się przyłączę:)
To klatka moich marzeń! Szukam, taką szukam.. nigdzie znaleźć nie mogę a jako przyszła Żona Ptaszka wypada mi taką klateczkę posiadać :) A nóż się uda :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMarzyłam o takiej klatce! dlatego ustawiam się w kolejce :)
OdpowiedzUsuńhttp://ojcia.blogspot.com/
Taka klateczka to moje marzenie! Więc staję w kolejce:)
OdpowiedzUsuńKlatka jest urocza !!Grzecznie staję w kolejce licząc na szczęście :) Miło tu u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńI ja stanę w kolejce :)
OdpowiedzUsuńhttp://miedzyciszaacisza.blogspot.com
Trochę nieśmiało staję w kolejce, bo jestem tu pierwszy raz i nie wiem czy mi wypada... ale bardzo spodobał mi się Twój blog i te wszystkie cudowne dekoracje, które tworzysz. Sama zajmuję się scrapbookingiem ale pragnę też szyć, tylko nie wiem od czego zacząć...
OdpowiedzUsuńDont worry, u will learn sewing very soon.
OdpowiedzUsuńSewing with machine is like riding a bike. u need to learn it only once and u never forget how to do it!
here is my link - http://sunbeamhandmade.blogspot.com/
Urodzinowe STO LAT dla Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńDużo inwencji i energii do dalszego tworzenia życzę!
Info o Twojej zabawie na moim blogu:
http://jaspisowa.blogspot.com/2011/01/mnostwo-pysznosci-do-wygrania.html
Pozdrawiam!
Fajnie, ze trafilam na Twoj blog! Sto lat dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Masz śliczne zwierzaki!szycie to piękna sztuka, ja całe życie obserwowałam swoją mamę i dzięki niej kawałek materiału jest dla mnie jak drewno w rękach rzeźbiarza. życzę Ci przyjemności przede wszystkim w poznawaniu tajników tworzenia igłą i nitką. zapraszam też do siebie możliwe, że nie długo zrobię specjalny post o szyciu.
OdpowiedzUsuńsofa kinolca
Przepraszam bardzo, ale jak tak z pewną nutą nieśmiałości usiłuję wkręcić się w tą zabawę. Ta klateczka jest taka romantyczna ! Renia!
OdpowiedzUsuńrenia1xd@vp.pl
Ja również zaczynam z szyciem :) ostatnio podkładkę pod kubek szyłam z 3h hehe, mam nadzieję że niedługo zejdę do 2 :P
OdpowiedzUsuńKlateczka piękna. Na życzenia jeszcze przyjdzie czas, a tymczasem staję w tej długiej kolejce.
Pozdrawiam Agata
Piękna klateczka :)
OdpowiedzUsuńZapisuję się i ja!!!
Pozdrawiam
Marta
Też jestem "styczniowa":):)
OdpowiedzUsuńŻyczę tylko dobrych chwil na kolejny rok. Klateczka wielkiej urody!
Pozdrowienia.
http://www.wsepii.blogspot.com/
To i ja stanę w kolejce :)
OdpowiedzUsuńKlatka prześliczna, ustawiam się w kolejce:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna ta klatka.
OdpowiedzUsuńNie ma opcji, ustawiam się w kolejce:)
Pozdrawiam i życzę samych dobrych chwil z okazji urodzin i każdego dnia bez okazji:)
jak mnie tu dawno nie było! a tutaj tyle cudowności :) i ja się ustawiam w kolejkę :)
OdpowiedzUsuńmoże setny komentarz przyniesie mi szczęście:)zapisuję się;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj oczywiście z okazji zbliżających się urodzin, z przyjemnością zapisuję się na candy :)
OdpowiedzUsuńspełnienia marzen
OdpowiedzUsuńAleż jestem podekscytowana! To moje pierwsze candy! Dopiero zaczęłam blogowanie i nigdy nie brałam udziału w takiej zabawie a klateczka - marzenie :)) Wszystkiego naj naj, dużo zdrówka i niekończących się inspiracji.
OdpowiedzUsuństanę sobie grzecznie na końcu tej kolejeczki... :)
OdpowiedzUsuńCały dzien próbowałam dodac post i cos mi szfankowało z bloggerem...zapisuje sie bardzo chetnie i Ciebie zapraszam na moje candy :)
OdpowiedzUsuńnie przejmuj się, początki są zawsze trudne ;)
OdpowiedzUsuńjuż niedługo pewnie będziesz maszynowym mistrzem świata (albo chociaż własnej ulicy ;) ).
a cukierka jakbyco-chętnie przygarnę..
dzięki za organizację candy :)
o kurcze...zawsze zastanawiam się skąd ludzie mają takie cudeńka- chętnie chętnie!!!
OdpowiedzUsuńOlu ja tak na samym koncu ustawiam się po tą klateczkę, a myślalam, że nie zdążę
OdpowiedzUsuń;)
To ja także dołączę do licznej grupy oczekującej na losowanie
OdpowiedzUsuńJa już chyba będę ostania:)To moje pierwsze candy! Dopiero zaczęłam pisanie bloga i niestety nie wiem jeszcze jak podlinkować:( Klateczka jest śliczna!:) Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co w życiu najpiękniejsze!:)
OdpowiedzUsuńA jednak udało się!Już wiem jak:):)
OdpowiedzUsuńPewnie będę ostatnia, ale zapisuję się.Candy nie tylko są fajne, bo można coś wygrać, ale też można poznać nowe blogi i nowych użytkowników.Ciesze się ,ze ta śliczna klateczka zwabiła mnie tutaj..dłużej tu zostanę.:)Pozdrawiam Ada
OdpowiedzUsuńpora zdecydowanie późna, ale klateczka tak piękna, że nie mogę się powstrzymać
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam i śle życzenia urodzinowe