Po takim dniu jak dziś, wypełnionym pakowaniem, segregowaniem i sprzątaniem, przyszła pora na relaks i odpoczynek. Już od poniedziałku zaczynamy remont mieszkania, pozbyliśmy się okropnej boazerii z przedpokoju, zmieniamy praktycznie wszystkie meble, ale najpierw czeka nas mniej przyjemna praca, gipsowanie i malowanie ścian. Efekty na pewno pokażę:)
A skoro już przyszła chwila wytchnienia, to oczywiście moje kroki powędrowały do kuchni, gdzie upiekłam najprostsze muffinki.
Przepis: (zmodyfikowany przeze mnie)
Składniki suche
250 g mąki
0,5 szklanki cukru
2 cukry waniliowe
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki mokre
1 szklanka mleka
2 jajka
0,5 szklanki oleju ( ja dałam z pestek winogron)
Mieszamy chwile ze sobą składniki suche i mokre, następnie pieczemy 20 minut w ok. 200 stopniach.
Parę dni temu zakończył się rok szkolny, a tym samym praca w mojej szkole...były urocze kwiaty od uczniów i podziękowania, dostałam też słodki prezent:) aż mi się łezka zakręciła...To były świetne trzy lata pracy:) Przede mną nowe, nieznane....
Zanim się pożegnaliśmy to zostałam okrzyknięta "Najbardziej stylowo ubraną nauczycielką" i "Najsympatyczniejszą":))(a pochwalę się:))
I na koniec Cerber w oczekiwaniu na muffinki:
Miłego weekendu!
Olu-masz cudnego psa! :))) Ale sympatyczna mordka! :)
OdpowiedzUsuńMufinki-extra:) Chętnie podjadłabym Ci ;)
No i przede wszystkim-gratuluję uzyskanych "tytułów" :) Bardzo sympatyczne:) W nowej pracy będzie dobrze, zobaczysz :)
Buziaki!
Myślę, że wszystkie wyróżnienia są jak najbardziej zasłużone !!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za remont i czekam na efekty :)
Cerber ma bardzo mądre spojrzenie !
Uściski wielkie
Olu! Na samo słowo "remont" przeszywa mnie dreszcz... Trzymam kciuki i podziwiam zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przepis na muffinki super! Taki kucharz jak ja powinien sobie z nim poradzic! :) Na pewno wyprobuje!
OdpowiedzUsuńPozrawiam i zycze duzo cierpliwosci przy remoncie! :)
A pewno, że się pochwal, masz czym!:)
OdpowiedzUsuńRemont na pewno będzie ciekawą przygodą, byle tylko wygipsować, wyrównać, a wtedy urządzanie-szaleństwo na całego!;)
Serdecznie gratuluje przyznanych wyróżnień ,na pewno w pełni zasłużone:)
OdpowiedzUsuńPiesek ma sympatyczna mordkę ,śliczny jest :)
Remont choć trochę będzie brudził to zapewne efekt będzie super!Dasz radę:)A chwal się chwal bo zapewne jest czym...najsympatyczniejszy i mi się tak wydaje!Piesek śliczniutki!:)Buziaki!
OdpowiedzUsuńHe he , teraz na mufinki Ty mi narobiłąś ochoty:)) nigdy nie robiłam, chyba wezme sie jutro za nie, bo mam pracowity dzień w kuchni. Dziękuję za odwiedzinki, psiunia kochana, uwielbiam wszystkie zwierzaki, słabość nieziemska!!! pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńCerberek jest przesłodki !!!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości w remoncie i oszałamiających efektów !
Nie lubię remontów za to przepadam za tym dreszczykiem jaki to będzie efekt "po" :)))
aha no i przyjemnych wakacji !
Olu mozesz byc dumna z przyznanych wyroznien! Super,uczniowie na pewno bede wspominac Cie przez dlugie lata:)
OdpowiedzUsuńMoze to dziwnie zabrzmi ale ja lubie remonty:)Czekamy z niecierpliwoscia na efekt Waszego remontu:)Powodzenia i cierpliwosci:))
Miłych wakacji Olu...mimo tego kurzu wokół!!Dacie radę...jak z sypialnią,pewnie będzie wszedzie tak cudnie...trzymam kciuki i życzę wielu inspiracji!!
OdpowiedzUsuńPzdrawiam!
Olu, uznanie w oczach dzieci to powod do dumy! Gratuluje!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w remontowaniu. Jestem pewna, ze ciezka praca bedzie wynagrodzona pieknym mieszkaniem:)
Nie wiedzialam, ze masz Beagle'ka:) (bo dobrze poznaje rase, prawda?). Ja jestem po uszy zakochana w moim, ma 8 lat i ma na imie Corsi:) Mieszka z rodzicami w Polsce i jest naszym naj naj:)
Milej reszty weekendu!
Elaine - Cerberek to nasz słodziak:))Na muffinki zapraszam:))
OdpowiedzUsuńKesler - Cerber to diabełek w skórze aniołka:)ale najkochańszy na świecie!!Dziękuję!
KUCHARNIA, Anna-Maria - mnie też, ale czekam na niego trzy lata:))dziękuję!
Magda - są banalnie proste:) polecam!
Sylwia - najbardziej się bałaganu obawiam...ale potem, masz rację,będzie fajnie:))
Ela- dziękuję:))
aga- oby jakoś przetrwać...pozdrawiam Cię serdecznie!
MagdaLena - u mnie też psy są wielką słabością:))kocham nad życie!Muffinki polecam:) pycha!
i love nature - dziękuję:)jest słodki,to prawda:( choć jak był mały to pokazywał co potrafi:))też czekam aż już będzie "po":))
leandra - ja też będę ten czas wspominać z sentymentem:))na pewno pokażę efekty!
kaja - klimat reszty będzie podobny:) pokażę:)
Agnieszka - tak, to beagle:))moja najukochańsza mordka:)))miłość moja wielka!nasz ma ponad 4 lata.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa:) i pozdrawiam ciepło!
Trzymam kciuki co do remontu ;-) i czekam na efekty waszej pracy
OdpowiedzUsuńMufinki wyglądają świetnie więc na 100% wykorzystam twój przepis.
Jeszcze jedno - przepis na chlebek wykorzystałam i jutro rano piekę już trzeci ;-) Jest przepyszny, szybko i łatwo się go robi. Mojemu mężowi bardzo smakuje i cieszy się, że ma domowej roboty i ciepły chlebek na stole.
Dzięki tobie - DZIĘKUJEMY ;-)
GORĄCO POZDRAWIAM
ONJA
Koniecznie pochwal się wyremontowanym mieszkankiem:), babeczki ślicznie wyglądają, na pewno upiekę sobie, bo słodkości za mną chodzą:), piękne te foremeczki, gdzie takie cudo można dostać??:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Serdeczne gratulacje. Nareszcie odpoczynek. Mimo ogromu pracy związanej z remontem zyczę Ci aby udało się odpocząc. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńGratuluję:) I życzę udanego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńNo to masz wakacje !!!!mufinki kocham uwielbiam podawać nawet zwykle proste byle nic kupnego !!!No właśnie a skąd te foremki są słodkie .pozdrawiam gorąco !!!
OdpowiedzUsuńOnja - cieszę się ogromnie, że chlebek posmakował i że go pieczesz:))tak trzymaj! ja dziś też piekłam:)do muffinek możesz dodać więcej cukru, jeśli lubisz bardziej słodkie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
ila - na pewno pochwalę się mieszkankiem:)obiecuję!Foremki kupiłam w Duka, widziałam,że w sklepie internetowym też mają. Są świetne!
Mammamisia - na razie remont mnie przeraża,ale oby do przodu:)buziaki!
ABily - dziękuję!pozdrawiam!
Aneta - Foremki kupiłam w Duka. Te muffinki są bardzo proste i robi się je szybko, a smak super:) możesz dodać więcej cukru, jeśli wolisz słodsze:)
pozdrawiam!
Olu,trzymam kciuki za remont i cierpliwości Wam zyczę!!!
OdpowiedzUsuńTytuły dostałaś niesamowite!!!
Buziaki
Już czuję zapach świeżości po remoncie, to będzie radość, a jaka wspaniała perspektywa przed Tobą, Olu, wakacje!
OdpowiedzUsuńA remont nie taki straszny, trochę pyłu gipsowego, kichania, a potem tylko pięknie, serdecznie pozdrawiam. Takie foremki, to do zimnego piekarnika?
Zapomniałam dodać, że Cerber śliczny i ma bardzo mądre oczy, pa.
OdpowiedzUsuńNo to powodzenia z remontem :) niech minie szybko i bezboleśnie ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Cerbera jest cudowny, kiedy pokazałam zdjęcie Majce, zaczęła machać ogonkiem ;)
poznał swój swego ;)
Pozdrawiam
To prawdziwa radość dla nauczyciela mieć takie uznanie wśród uczniów. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na fotki z postępów remontu.
Pozdrawiam
Gratuluję tych zdobytych tytułów,to chyba wspaniałe uczucie być tak wyróżnionym ;)
OdpowiedzUsuńMufinki jak malowane.
Z niecierpliwością czekam na zdjęcia po remoncie,chociaż nie zazdroszczę sprzątania po gipsowaniu ;)
Pozdrawiam
aaggaa -dziękuję, przydadzą się siły:)
OdpowiedzUsuńMaria z Pogórza Przemyskiego - ja też oczami wyobraźni czuję tą świeżość:)) ale jeszcze troszkę:) foremki wstawiam do rozgrzanego piekarnika. pozdrawiam!
ika- beagle zawsze się poznają:))dziękuję!
MariaPar - dziękuję!efekty na pewno pokażę:))
Ania - muszę jakoś ten kurz przeżyć:) oby szybko!a tytuły bardzo miłe:)
Życzę miłego remontu!
OdpowiedzUsuńŚwietne babeczki w cudownych foremkach. Psinka bardzo urocza! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuffinki tez bardzo lubie i trzymam mocno kciuki za remonty...! nasz stary dom robimy juz od kilku lat wiec wiem co to znaczy... :-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia zycze i choc troche odpoczynku i ciesze sie, ze mialas takie sympatyczne zakonczenie w szkole...!
Pozdrawiam serdecznie. M
Bardzo miłe wyróżnienia - gratuluję! Udanego, spokojnego remontu życzę:) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńKatesz - dziękuję!
OdpowiedzUsuńKamila - dziękuję:) psinka urocza, ale potrafi dać w kość:)
Mamsan - obawiam się remontu, ale mam nadzieję,że jakoś pójdzie:)
Nam jeszcze wiele zostanie do zrobienia, ale zawsze to jakiś krok na przód:)
pearlylilies - dziękuję:)
pozdrawiam!
O mamo aż mu ślinka leci!
OdpowiedzUsuńGratuluję, takie sympatyczne nagrody to zaszczyt
OdpowiedzUsuńMuffinki wyglądają nieziemsko. Narobiłaś mi strasznej ochoty :) Pyszności.
OdpowiedzUsuńMy 3 psiaki mamy ze schroniska, wzieliśmy je już dorosłe i mimo że wiele przeszły były można powiedzieć "odchowane" . Jednego zaś mamy od szczeniaka i strasznie z niego rozpieszczony bachor ;) Za bardzo się nad nim litowałam i pozwalałam na wszystko więc teraz mam:) Wszyscy się śmieją że to taki " przydupas mamuni" za przeproszeniem. Chodzi za mną jak cień ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego tygodnia !
Daria
folkmyself - oj leciała, leciała:))i piski aż były:)
OdpowiedzUsuńjaga -dziękuję:) to bardzo miłe!
Agnes - muffinki naprawdę expresowe i pycha:))
i love nature - mój Cerber też jest bardzo rozpuszczony:(robi z nami co chce, śpi gdzie chce:)) i jest mistrzem w wymuszaniu pewnych rzeczy,w tym jedzenia:) no i oczywiście nie odstępuje mnie na krok, nawet podczas kąpieli:)
Gdybym miała dom, to pewnie bym jeszcze ze dwa miała bo kocham psy:) pokaż koniecznie u siebie swoje psy, jestem bardzo ciekawa:)oj, my to rozpuszczamy te psy...!
Ola, ja sama bym chciała mieć taką nauczycielkę jak Ty :)
OdpowiedzUsuńczekam na kolejne metamorfozy przygryzając paznokcie :)
Witam witam. Zagladam tu do Ciebie kolejny raz i pozwol ze bede czesciej :) Bardzo podoba mi sie Twoja sypialnia... balkon... i wcale nie widac ze musialas mu troche odpuscic :) Czekam na efkety koncowe romontu! Pozdrawiam Edyta
OdpowiedzUsuńOluś prześliczne zdjęcia:-)Życzę Ci wytrwałości w remoncie, bo wiem jaka to "przyjemność" w niewielkim mieszkanku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLusi
Piesek po prostu cox! te oczy, jak u mojego kota patrzącego na cisto cytrynowe :)), gratulacje za "tytuły" to zawsze cieszy jak ktoś doceni nasze starania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Witaj najsypatyczniejsza nauczycielko.
OdpowiedzUsuńGratuluje takich wyroznien:)
Mufinkami narobilas smaczka hm trzeba wziac sie za upieczenie takowych.
Pozdrawiam
Gosze - ale mi miło:) co do metamorfoz to jeszcze daleka droga, na razie to gips, kurz i beton:(buziaki!
OdpowiedzUsuńDita - dziękuję serdecznie i zapraszam zawsze:) zaraz idę do Ciebie:))
Lusi- dziękuję!uczę się cały czas:)
ula- Cerberek uwielbia słodkie:) czasami to aż go skręca jak coś widzi:) i robi wtedy takie oczy:)
Atena - a dziękuję:) muffinki polecam:) robi się je pięć minut!
pozdrawiam!
To miłych wakacji! i udanego, szybkiego remontu! :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Smaka mi narobilas na muffinki. A cerber wyglada jak arystokrata. Dostojna mina, skupiony wzrok, tylko szabelki mu brakuje.
OdpowiedzUsuńDag-eSz - dziękuję:) remont w pełni:)
OdpowiedzUsuńAgata - oj czasami udaje arystokratę aż za bardzo:))
pozdrawiam!
Oleńko, bardzo lubię czytać Twoje posty, oglądać zdjęcia, które dodajesz, lubię klimat Twojego bloga. Cieszę się, że poprzez ten remont realizujesz swoje marzenia o pięknym domu. Wierzę, jestem pewna, że i inne marzenie się spełni. Może tak to już w życiu jest, że nie można mieć wszystkiego od razu, może to taki pstryczek od losu. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i trzymam kciuki za wszystkie Twoje marzenia :))
OdpowiedzUsuńOla
Zazdroszczę osobą które potrafią poiec te ciacha. Uwielbiam je...jeść.
OdpowiedzUsuńA psiak? No właśnie... u mnie już za rok się pojawi. Mam nadzieję że równie cudny.
Dziękuję za miłe słowa starej znajomej :)
olusiak - Oleńko, dziękuję za tyle miłych słów:) cieszę się,że tu zaglądasz i zawsze zapraszam:) i obyś miała rację:))
OdpowiedzUsuńMela - Ciesze się,że wróciłaś:) i mam nadzieję, że będziesz gościć u mnie:))
pozdrawiam!
Cześc Oluś, niby remont- cięzka praca, ale sama wizja tego co po nim nastąpi, nowe wnętrze , meble i okazja dla popisu twoich twórczo-kreatywnych ozdób jest niezwykle podniecająca, nieprawdaż?ja tak mam zawsze...muffinki wyglądają smacznie, a twój "bigielek" jest uroczy, czy faktycznie ta rasa potrzebuje aż tyle ruchu? co do komplementów to -zasłuzone.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajniutki blog, na pewno będę zaglądać częściej. Ja miałam remoncik rok temu, ale już teraz mam tyle pomysłów na zmiany - aż się boję, że wpadnę za chwilę na szalony pomysł. Muffinek na pewno spróbuję. Podobnie, w tym roku wypuściłam spod swoich skrzydeł szóstoklasistów, to były trzy lata tak na prawdę ciężkiej pracy, bywały momenty zwątpienia (łączenie klas to duże wyzwanie dla wychowawcy, zwłaszcza takiego, który po raz pierwszy jest wychowawcą) na koniec jednak wszystko zakończyło się na prawdę bardzo szczęśliwie zarówno w przyjaźniach, ocenach i egzaminach. Dobrze, że są już wakacje. A twój Cerber ma pełne uroku spojrzenie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pinel - oj, tak czekam już na efekt końcowy, bo na razie wszędzie pył:/ale już coś widać:)
OdpowiedzUsuńCo do beagla to prawda:) z wiekiem to mija, ale do dwóch lat to był pies, który nigdy nie był zmęczony:)teraz ma już ponad 4 i powiedzmy, że lubi pospać:))
agea - dziękuję serdecznie za wizytę i zapraszam zawsze:)
Ja swojego remontu doczekałam się w końcu po trzech latach:)
U mnie z pracą to niestety wygląda tak,że moją szkołę likwidują i dlatego straciłam pracę, ale od września mam nową, nie wiem jak to będzie, bo do tej pory pracowałam z młodzieżą licealną, a teraz to będzie szkoła podstawowa...
pozdrawiam serdecznie!
Ależ apetycznie wyglądające muffinki.No a psiak to sama słodycz.Z przyjemnością będę wpadać w odwiedziny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzyjemnie jest, gdy kroki wędrują do kuchni.. :-)
OdpowiedzUsuńJowi - zapraszam częściej:))
OdpowiedzUsuńasieja - oj tak, bardzo przyjemnie:))
pozdrawiam!